Strony

środa, 2 marca 2011

sutasz: jest drugi...

wyrób oczywiscie!


Prezentuję go  na własnej szyi, bo, wbrew obawom męża, nie powstał jednak pas mistrzowski...
 Na chwile musze przystopowac,  kark mnie strasznie rozbolał od pozycji w jakiej wyszywam, a innej nie znam. Tak więc na razie cisza, ale mam kilka innych projektów do pokazania, wiec będzie co zamieszczać.
Pozdrawiam wiosennie: za oknem mam sliczne słonko- oby zostało z nami jak najdłużej!

6 komentarzy:

  1. normalnie szok !!! piękny naprawdę ..

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej
    Przeczytałam wszytsko od dechy do dechy i juz mi sie podoba.
    A jak jest Mika i Konwalia to ja tez Cie bacznie poobserwuje
    ps-jak i ile kosztuje zamówienie u ciebie takiego naszyjnika przy szyi tylko ze wiekszego i w kolorach brąz - bez.
    Taki jak ten wczesniejszy co go robisz na wstawke do sukienki.
    Musze miec taki i juz

    OdpowiedzUsuń
  3. nadrabiam:
    na razie nic nie kosztuje- , twórczość mi troche siadła z racji braku czasu, ale mam gotowe materiały na brązobeże. Zrobie, wrzuce tu- zobaczysz czy to to:-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak sobie przeglądam archiwalnie :) Piękny ten naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ogladam go raz na dwa miesiące i wciąż z podziwu wyjść nie mogę:))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. łał! Twoje sutaszowe prace są wyjątkowe! bardzo piękne :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!