Strony

niedziela, 22 maja 2011

wojsko

Moje chłopaki ( Rafciu i Franek) idą , wbrew pozorom, do przedszkola. Na szczeście mają świadomość, przynajmniej ten starszy, że to zabawa.
Dzisiaj powiedział mi:   mamo, to tylko taka  zabawa , ja nie chcę być prawdziwym żolnierzem, wojna jest zła!!
Juz dawno stwierdziłam, że nie bedą zabraniać im zabaw czołagmi, pistoletami , żolnierzykami, bo to i tak nie ma sensu, wręcz mogłoby wzmóc zainteresowanie, jako coś niedostępnego, upragnionego, nastawiam sie na tłumaczenie "ideologiczne", uświadamianie, że walka, wojna, zabijanie są złe. Skupiamy się na negocjacjach. Czasem przynosi to efekt, czasem nie...ale  powoli, powoli....
Mam fajne chłopaki i już!
pozdrawiam!

6 komentarzy:

  1. ja też jestem zwolenniczka swobody wyboru dzieci, jak coś jest zabronione to jest bardzo interesujące. A swoją drogą jak facet ma wyrosnąć na prawdziwego faceta jak nie będzie bawił się w wojnę. Na jakiegoś metroseksualnego mięczaka wyrośnie. Chłopak to chłopka :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. wycieło mi wczoraj tego posta, teraz juz jest, ale zniknął komentarz od Balbiny- pozwalam go sobie tu przytoczyć, bo Balbina mnie poparła w podejćiui do chłopaków, wiec musze sie tym pochwalić! Oto on:
    "ja też jestem zwolenniczka swobody wyboru dzieci, jak coś jest zabronione to jest bardzo interesujące. A swoją drogą jak facet ma wyrosnąć na prawdziwego faceta jak nie będzie bawił się w wojnę. Na jakiegoś metroseksualnego mięczaka wyrośnie. Chłopak to chłopka :-) "

    OdpowiedzUsuń
  3. noooooooooooooooooooooooo tez tak mysle i zaczynam kumac baze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pojawił sie "wcięty" komentarz balbiny, więc teraz jest podwójnie- czyli ważny!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Faaaaaaaaaaaaaaajnych masz Mężczyzn :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Partyzantka jak się patrzy! =D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!