potrzeba chwili- broszka "Turkussowa Medussa"

tak jak w tytule- poczułam nagłe zapotrzebowanie na turkusową broszkę, ponieważ znajduję się w posiadaniu turkusowych  sandałków, które mają być elementem stroju na wesele, razem z czarną kiecką i białą marynarką- żeby nie było za smutno.
Te z Was, które mnie czytają troszkę dłuzej wiedzą, że mam problem z multikolorem- 2-3 barwy na raz to juz dużo, no chyba, że cos jest tak mocno kolorowe, że w efekcie daję jedną nowa barwę...więc i tu miałam problem...

Dobra - do brzegu:  broszka musiała być turkusowa, pierwsza myśl - sutasz, ale jakoś mi nie grało, może dlatego, że powinno być glamour, a turkus- kamień jest z natury rzeczy matowy, no i jakoś mi się wydawało, że za płasko... takie tam obsesyjki...
no i w efekcie powstało to coś:

koraliki, koraliki i koraliki, a jak to zobaczyłam na zdjęciu , pomyślałam- meduza , jak nic!



To moja pierwsza broszka z koralików,wiec proszę się nie śmiać.
Tak wygląda "od tyłu":

Koraliki są naszyte na turkusowym filcu, choć na zdjęciu wygląda na niebieski.
Sporym zaskoczeniem była tylko waga tej brochy-koraliki ą szklane i swoje ważą... na przyszłość chyba trzeba z koralików akrylowych....

Tak prezentuje się  w komplecie z butami- kolor jest niemal identyczny:

A teraz galeria stroju - wybaczcie , że nie na własnym ciele to prezentuję- aż tyle odwagi nie mam.
Za to mam nadzieje, że uznacie- tak jak ja - że wszystko do siebie pasuje!:

Pozdrawiam serdecznie!

Ah, ah zapomniałabym sie pochwalić- zrobiłam na zamówienie duplikat naszyjnika Geometria Srebra.

całuski!