Strony

środa, 29 czerwca 2011

sutasz: Kamienie Nocy- medalion w stylu retro


oj, długo się zastanawiałam, czy wogóle zamieszczać tego posta...
Wszystko dlatego, że muszę napisać zdanie, którego bardzo nie lubię i zawsze mnie denerwowało:

zdjęcia nie oddają jego urody, w rzeczywistości wygląda dużo lepiej.


No i stało się! musiałam je napisać w odniesieniu do własnego tworu! Ale tak jest! naprawdę!
Użyłam  minerałów, które tylko w noszeniu prezentują całą swoją urodę, bo mienią się przy każdym ruchu, zdjęcie, niestety, jest statyczne...
Dodatkowo uznałam, że taka bogata treść wymaga skromnej formy...



Phlogopit z Kaukazu otoczony został przez fasetowane: hematyty ( szaro-srebrne), piryty ( złote) i cytryny ( kryształowo-mleczne).Rozmiar medalionu: 7x8 cm.
Zrobiłam chyba z setkę zdjęć ( z lampą, bez lampy, przy oknie, przy drzwiach, na zewnątrz, i tak i siak...) a i tak jestem niezadowolona...



na innym tle:

i na własnej szyi ( całkowita desperacja!):

 Ach, mówię Wam , dramat z tymi zdjęciami...wierzę w Waszą wyobraźnię i tylko dlatego publikuję!

Całuchy!

21 komentarzy:

  1. Na zdjęciach wygląda pięknie! Ale wyobrażam sobie ten kamień na żywo, choć przyznam, ze nigdy takiego nie widziałam, wiec pewnie by mnie olśnił jeszcze bardziej. I naprawdę nie powinnaś mieć żadnych, ale to żadnych wątpliwości,co do publikacji swoich tworów, bo są mega-piękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny medalion! Ten centralny kamień niesamowity jest. Dobrze że pokazałaś to cudeńko. Nie musiałam wysilac się by wyobrazic sobie jak pięknie musi wyglądac w realu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ystin, naszyjnik jest PIEKNY i podobnie, jak Lea, uwazam, ze to co robisz jest wyjatkowo ladne, a w zdjecia wlepiam wzrok od dluzszego czasu i NAPRAWDE, duzo wyobrazni nie trzeba, zeby wiedziec, jak piekny jest w realu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem fanka Twojej biżuterii! To się nazywa sutasz?
    A fotografowanie tez mnie wkurza, nie zawsze udaje się oddać wiernie kolory na zdjęciu, ale i tak piękny naszyjnik!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej..ile pracy to musiało kosztować...niesamowite...

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję dziewczyny, za miłe słowa. Mi on się strasznie podoba, ale te zdjęcia....cieszę, się, że Wam tez!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda pięknie! Widać, że ten naszyjnik "żyje", odbija światło, mieni się! Wspaniały, a aparat nie zawsze słucha..........

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie cudacz Kobietko, tylko się chwal - tym bardziej, że naprawdę masz czym, bo Twój sutasz jest olśniewający :) Ja poproszę o wrzucanie do bloga każdej Twojej pracy - choćbyś uważała, że nieudana lub zdjęcia kiepskie. Jak już zdążyłaś zauważyć - masz swój fan club, do którego z dumą się zaliczam! :))

    OdpowiedzUsuń
  9. jest przepiękny, na zdjęciach, a jeśli w rzeczywistości jeszcze piękniejszy to słów brak :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. laski, żeby nie było, że sie proszę o komplementy- NAPRAWDĘ zdjęcia są połową rzeczywistości- zawsze uwazałam, że zdjęcia poprawiają stan rzeczy, retuszują, tu jednak nie....Mówie, Wam- jest PIĘKNY! wyglada jak z tysiaca i jednej nocy...
    alez skromność przeze mnie przemawia...

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny medalion i bardzo pracochłonny. Nie przejmuj się, gdybym robiła takie cudeńka, też nie pracowałabym po nocach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest cudowny!!! Padłam na kolana, mówiąc kolokwialnie "póła mi zjechała" i w niemym zachwycie gapię się w monitor i podziwiam. I choć zazdrość jest bardzo brzydką cechą i jestem tego świadoma to ja Ci go po prostu najzwyczajniej w świecie zazdroszczę ;D Ech kiedy ja będę umiała takie cudeńka robić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie musiałaś tego zdania dodawać - widać, że jest piękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejny raz mam okazję się przekonać, że piękno i elegancja tkwi w prostocie. Prosta forma bez zbędnych upiększeń - i komentarz jest po prostu zbędny! Jakościowo i kolorystycznie - wyśmienicie. Podglądam wiele blogów z sutaszem i muszę powiedzieć, że Twój naszyjnik pozytywnie się wyróżnia na tle innych prac.

    OdpowiedzUsuń
  15. No bo czasem nie oddają... jak mają oddać, skoro to wrażenia ulotne, żywe, rozedrgane...
    My o tym wiemy i dlatego WIDZIMY je oczyma duszy - takimi jakie są naprawdę...
    Pomijam już, jak wielką estymą darzę hematyty i piryty ;-))
    Jest mi bardzo miło, że zawitałaś do mnie ;-)
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziewczyno! Przepieknie!!! I do tego "jak dla mnie"(moje kolory). Moge sobie wyobrazic, jak wyglada na zywo! Przyjemnosci!

    OdpowiedzUsuń
  17. ten podoba mi się najbardziej - zamawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Auuuuuuu
    ps- Ystin rób koniecznie wieksze koraliki albo mniejsze dziurki na zapiecie, bo mój mi juz 2 razy fiknął
    BUZ

    OdpowiedzUsuń
  19. cudowne prace, cudowne miejsce - bede wracac juz zostalam obserwatorem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. o żesz aleś zaszalała, cudowny podziwiam i zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!