Strony

niedziela, 3 lipca 2011

do poczytania: Terzani


trochę się zgapiłam z tym postem, bo wakacje już się rozpoczęły, ale lepiej późno niż później...
Chciałabym Wam polecić do poczytania wspaniałą ( dla mnie oczywiście) książkę włoskiego dziennikarza Tiziano Terzaniego " Nic nie zdarza się przypadkiem".
Nie jest to książka przygodowa, beletrystyczna, czy psychologiczna, którą czyta się jednym tchem... jest raczej filozoficzna,  można ją czytać miesiącami.



U Terzaniego rozpoznano raka, a on próbuje się w tym odnaleźć, szukając pomocy i równowagi między zachodnią medycyną  a filozofią wschodu- niczego nie gloryfikując, niczego nie przekreślając...
Na tym tle snuje rozważania na temat podejścia do choroby , do życia  i do świata wogóle  różnych narodów, głównie porównując Stany Zjednoczone ( zachód) z Indiami ( wschód), gdzie mieszkał przez połowę życia.

To wspaniała książka, żeby samemu zastanowić się nad naszym stylem życia, nad własnymi przekonaniami,  filozofią, jaka nami kieruje.
I choć osobiście uważam, że wszystko w naszym życiu dzieje się przypadkiem, a tylko od nas samych zależy , co z tymi " przypadkami" zrobimy,  książka Terzaniego pozwoliła mi to sobie dokładnie uświadomić.

Terzani wplata w swoją książkę wiele dziwnych historii, przypowieści, opowieści... Przytoczę Wam jeden fragment- moim zdaniem bardzo ważny:

"Kiedy jeszcze w dzieciństwie przeżywał śmierć członka rodziny, babcia posadziła go na dużym, drewnianym krześle i powiedziała, żeby trzymał się go ze wszystkich sił. Uchwycił się poręczy, ale ona i tak zdołała go oderwać. Stawiając opór, poczuł ból. Potem babcia poprosiła, by znów usiadł, ale żeby tym razem się nie opierał.  Zdjęła go wtedy z krzesła delikatnie, biorąc  na ręce.
-Tak samo dzieję się ze śmiercią. Od ciebie zależy, jak odejdziesz. Pamiętaj o tym."

Do tej książki trzeba dojrzeć, wiec nie zachęcam do natychmiastowego po nią sięgnięcia...
Ale jeśli już się sięgnie.... ja czytam ją po raz drugi i jest to pierwsza książka, którą skończyłam i natychmiast zaczęłam czytać jeszcze raz, żeby sobie wszystko jeszcze lepiej poukładać....a książka ma 718 stron!
Ah, i jeszcze jedno- poleciła mi ją moja przyjaciółka Kasia, której bardzo, bardzo za to dziękuję!

serdeczne!

10 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że zainteresowałaś mnie tą książką... Szczególnie przytoczony przez Ciebie cytat daje wiele do myślenia. Ach, no i ilość stron jest imponująca! Nigdy nie spotkałam się z tego typu książką, więc postaram się ją zdobyć.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za recenzję! Wakacje to dobry cza, żeby sięgnąć po książkę. Przeczytam i ja, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spadłaś mi jak z nieba z tą książką! Zastanawiałam się, co by tu zamówić ze Świata Książki, bo już od dawna nic nie czytałam, ale są wakacje i może w parku na trawce coś by mi się udało podczytać. Mam nadzieję, że jest jeszcze dostępna w SK.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już dawno kiedyś miałam chęć na tą książkę i właśnie mi ją przypomniałaś! Ja bardzo lubię takie tematy, trochę, jak na krawędzi. Dzięki za przypomnienie!

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie, przepraszam kochanie ale własnie przed chwila skonczyłam oglądać film na hbo o dziewczynce która miła białaczke i rycze do tej pory.
    Nie mój temat jak na teraz
    buziole

    OdpowiedzUsuń
  6. Haneczko, ksiażka nie jest do płakania, ale dla Ciebie teraz rzeczywiście co innego, wpisałm Ci na blogu... cmoki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cinnamon- tak, ilośc stron jest super- ja rzadko biorę sie za ksiażki ponizej 300, optimum to ok.500.
    ewkiki- mam nadzieję, że się nie rozczarujesz...
    Lea- nie wiem czy jeszcze ją mają, musiałbys sprawdzić w ofercie on-line, bo w katalogu chyba jej nie ma.
    Jyoti- miłego czytania, moim zdaniem naprawdę warto!

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest taka książka, którą chciałoby się przy sobie mieć - bez względu na wakacje, urlop itp... Nie czytałam jej, ale przymierzam się i teraz mam nowy impuls, żeby to zrobić.
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  9. myślę że jak na wilkowie w końcu osiądęi przestanę latać to będzie najlepszy czas na ogromne braki w czytaniu - :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja czytałam tego autora 'Powiedział mi wróżbita' - również niesamowita książka pełna celnych obserwacji, przede wszystkim o zagładzie lokalnych kultur, powierzchowności życia ludzi Zachodu i generalnie urodzie życia. A wątkiem przewodnim są przepowiednie wróżbitów, od których autor otrzymuje przepowiednie dotyczące tego samego okresu w jego życiu. Polecam;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!