Strony

środa, 23 listopada 2011

Dokładka do candy

Tak jak obiecałam, do candowego wisiora dokładam kolczyki ( co prawda miało być, jak liczba chętnych przekroczy setkę, ale co tam...nie będziemy się handryczyć o tych kilka głosów, a poza tym jest jeszcze trochę czasu- wszystko może się zdarzyć).





Dla jasności- nadal losuję jedną osobę- the winner takes it all!!!




Trochę musiałam pokombinować kolorystycznie, bo nie miałam środka fioletowego, ale myślę, że takie przestawienie kolorów tylko im wyszło  na zdrowie:


W kolczykach jest pewna asymetria ( po raz pierwszy u mnie!!!)  i jest ona zamierzona, nie mniej jednak mój mózg długo nie mógł tego zaakceptować...



mam nadzieję, że wylosowanej osobie będzie się podobać- zwrotów nie przyjmuję!! ;-))


( choć czytałam ostatnio na którymś z blogów, ze pewnej pani nie odpowiadał wylosowany cukierasek o czym nie omieszkała poinformować candydawczynię- nieźle, co? ja w każdym razie proszę  już teraz o nie wybrzydzanie , darowanemu koniu.... itd...)

całuski serdeczne
Justyna

PS. właśnie przyszedł listonosz z wieeeeeeeeeelką paką- zgadnijcie od kogo???




Od największej Knui świata!!! ale o tym jutro bo musze się znowu ponapawać...
buziaczki

27 komentarzy:

  1. cudeńka... bardzo ciekawy wzór...

    OdpowiedzUsuń
  2. Obiecuję nigdy a nigdy nie wybrzydzać i nie zwracać! Podać adresik??
    Nie wiem skąd bierzesz pomysły na te cudenka, ale każde następne jest jeszcze piękniejsze od poprzedniego. Nie słodze, słowo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem , jak można wybrzydzać, to po co w ogóle zapisywać się na cany?!..
    A ja choć nie noszę kolczyków, to zapewne wyeksponowałabym je w dużej mandali...Piękne są i nie sądzę by ktoś wybrzydzał:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. wiesz co? jak takie prezenty to z cmoknięciem w mankiet bym przyjęła, zresztą Ty znasz moje uwielbienie do dyndadelek wszelakich ;)
    co do reszty się nie wypowiadam... tylko lecę cebuli szukać żeby tyłek nasmarować ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na pewno nie będę absolutnie zgłaszać żadnych ale to żadnych zastrzeżeń. Tym bardziej, że w wymiance dostałam bransoletkę sutaszową w fioletach a Twój komplecik świetnie by się z nią komponował. I na imprezie zadałbym szyku ze hej! Ale nie mogę być pazerna Nie! ...Przynajmniej nie za bardzo ... albo chociaż ukrywać to skrzętnie :))) Całuski

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też bym absolutnie nie wybrzydzała. Nie rozumiem takich osób. Kolczyki są wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie komplet przecudny !!!
    Tylko pewnie już tradycyjnie cukierasek przeleci mi koło nosa ;-(
    Myślę, że nikt nie będzie kręcił nosem kiedy otrzyma takie dzieło sztuki.
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. O jezzzzzu! To jak ja teraz mocno chce wygrać to candy!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nikt nie będzie tu zgłaszał żadnych sprzeciwów, bo kolczyki są obłędne, tak jak i wisior ;-)
    To szczyt bezczelności, żeby tak wybrzydzać. Jeśli jej się cukierasek nie podobał to po co się zapisywała na candy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Reklamacje? Nigdy!!!!Twoje dzieła sztuki każde razem czy osobno przyjmę z otwartymi ramionami i pocałowaniem obu rąk:D
    Kolce asymetryczne to coś co mnie rajcuje:) są prześliczne; a komplet wspaniały.
    Jestem pierwsza w kolejce - może sie poszczęści...ale...ale..puk,puk,puk ( żeby nie zapeszać )
    papatki
    dorcia48
    a umywalka cudowna, zazdroszczę - brąz i turkus miodzio:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Są przepiękne. Jak można byłoby wybrzydzać!
    Aż się nie mogę doczekac losowania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, duży cukierek.
    No właśnie z losowaniem jest tak, że nasza praca może iść w kąt. Skoro zapisać się może każdy.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. no no powybrzydzam sobie jak nie wygram:) piękne kolczyki do kompletu ehhhh:)

    OdpowiedzUsuń
  14. eheheh a już chciałam napisać czemu nie są w niebieskościach:D normalnie wytrąciłaś mi broń z ręki:P

    OdpowiedzUsuń
  15. Justyś ... kolczyki są boskie!!! Oj, jak ja bym chciała wygrać to candy!!! Dobrze, że nie pomalowałaś "półgłówka" :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Komplet jest CUDOWNY! Jak to sie stalo, ze mnie jeszcze u Ciebie nie ma???
    Dopisuje sie tutaj na "szybko", zaraz wrzuce na bloga i dopisze sie pod candy.
    A ludzie... no coz... co tu pisac...Mam nieraz przyklad u siebie, ze ludzie,jak ta pani, czasami sa totalnie niekonsekwentni... Nie musiala sie zapisywac, prawda?
    Nie sadze, ze kiedys Ciebie to spodka- za to ci, co nie wygraja beda zalowac, oj beda...
    Caluski przesylam!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. W razie gdyby nie było chętnych, albo ktoś zgłaszał reklamację, to ja na ochotnika, od razu, w ciemno, biorę ten komplet;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Oszaleć można od tych cudeniek, którymi na tu mamisz ;-))) Ktoś miałby wybrzydzać? Oj, kokietka z Ciebie ;-))
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudne!!! Szkoda, że zapisać się można tylko raz.. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczności! Komplet Amaltea też wspaniały! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. śliczności, cudowności :) Wspaniałe kolczyczki :)
    Wybrzydzać? NIGDY, przenigdy :) Zresztą darowanemu koniu....

    A ta wielka paka to ja wiem od kogo (też dzisiaj dostałam :))
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chyba wiem o kogo chodzi.. też byłam w szoku że można narzekać na nagrode..
    twoje kolczyki idealnie pasują do wisiora :D
    piekne sa :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolczyki równie atrakcyjne jak wisior! Podziwiam ich asymetrię i zestawienie kolorów. Pozdrawiam Panią Symetryczną.

    OdpowiedzUsuń
  24. O nie, jeśli przyszłej właścicielce ten komplecik się nie spodoba, staję pierwsza w kolejce żeby jej go odebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. No nie, dostać coś w prezencie i narzekać brrrrr...Kolczyki tak samo śliczne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!