Strony

czwartek, 1 sierpnia 2013

skleroza nie boli

ale  trzeba się nachodzić...
oj nachodziłam Ci się ja , nachodziłam, bo zapomniałam gdzie położyłam naszyjnik od Flory, która odwiedziła mnie już jakiś czas temu i przyniosła ten piękny podarek:




Na szczęście jednak czasem wycieram kurze i okazało się, że wylegiwał się na książkach, niewidoczny z dołu....
No ale już go mam., obnaszam z dumą  i się chwalę , bo jest czym, prawda?
Zwróćcie tez uwagę jak pieknie był "oprawiony"...

Floro kochana, raz jeszcze dziękuję bardzo!!

Zorientowałam się też,  że nie pokazałam Wam jeszcze jednej rzeczy, która powstała w trakcie odwiedzin Ani i Helenki:  przybornika na kredki z ozdobionej dekupażem puszki:



Dzięki temu przedmiotowi zarówno Helenka jak i mój Rafciu dostali ważną lekcje o charakterach i relacjach damsko-męskich .

A było to tak:
Helenka zaproponowała Rafciowi, że mu ozdobi jego puszki na kredki. A Rafciu, jak to facet, powiedział, że nie chce... Helence ( jak to kobiecie) zrobiło się przykro i nawet mała łezka zalśniła w kąciku oczka... ( skąd my to znamy....)
Musiałam nieco interweniować, wzięłam mojego małego mężczyznę na stronę, powiedziałam co nieco o delikatnej naturze kobiet, poprosiłam by przemyślał sprawę, przeprosił i jednak zgodził się na ozdobę...
Rafciu stanął na wysokości zadania, wziął puszkę , i ze słowami przeprosin poprosił o zdobienie.
Helenka wybaczyła mu to gruboskórne zachowanie, bo  jej też przetłumaczyłyśmy, że z mężczyznami to już tak jest....

Prawda, że to typowa sytuacja??? i niestety nie zawsze jest ten ktoś, kto facetowi przetłumaczy....

A puszka jest śliczna i pewnie dłuższy pobyt zaowocowałby całą serią  takich dekoracji...

Ania zostawiła mi serwetki, wiec może w długie zimowe wieczory.....

Na koniec już chciałabym pochwalić się ostatnio otrzymanymi wyróżnieniami:

Od Lexie's Art:





i od Pauliny L:
Bardzo Wam dziewczyny dziękuję, to miłe, że uznałyście mój blog za wart wspomnienia:-))).

Tradycyjnie już  w sprawie 7 ( a nawet 10ciu)  faktów odeślę do poprzednich moich wpisów ( TU, TU , i TU), żeby Was nie zanudzać,
 i równie tradycyjnie nie przekażę zabawy dalej.

A informacje o tych miłych gestem skrzętnie notuję na samym dole strony.

I to tyle na dzisiaj.
Jedziemy po dzieciaki, więc przez tydzień odpoczniecie od moich wypocin.
całuski serdeczne
ystin

ps. postaram sie zrobić losowanie ksiażkowe w trakcie wyjazdu, ale wysyłka po powrocie.
całuski raz jeszcze


22 komentarze:

  1. Echh, z facetami tak to już jest ;)
    Naszyjnik i puszka są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Naszyjnika to chyba zazdroszczę (tak wiem brzydkie uczucie) a puszeczki wyszły cudnie!
    A z drugiej strony patrząc jak sobie chłopak da wejść na głowę już teraz kobietom to co będzie później ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. o tak jest się czym pochwalić piękny :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Naszyjnik prawdzie letni. Idealny do lnianej koszuli.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. puszki bardzo gustowne i gratuluję wyróżnień:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to miłej podróży, a naszyjnik faktycznie ładny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniały naszyjnik!I puszeczki bardzo fajne,,,wszystko u Ciebie takie morskie,,pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się Rafciowi nie dziwię - dostałby puchę z jakimiś wróżkami i co by z nią zrobił? ;). Efekt jednak wyszedł "uniseks". pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  9. lubie takie naszyjniki!bardzo oryginalny:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj Ci mężczyźni! Ich świat jest na pewno bardzo praktyczny, ale dzięki nam jest też piękny. Młoda dekoratorka spisała się na medal a Rafciu okazał się prawdziwym dżentelmenem.
    Gratuluję wyróżnień, są w pełni zasłużone.
    Miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  11. To Ty mamo pamiętaj, żeby swoim chłopakom wbijać do głowy jak to z nami kobietami jest ;) Bo jak w domu tylko jedna, to sami z obserwacji tego nie chwycą raczej :)
    No i szczęśliwej podróży. Oby bez przygód mechanicznych tym razem.

    OdpowiedzUsuń
  12. I pomyślec tylko, że potem staniemy se tymi wrednymi teściowymi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakimi wrednymi teściowymi? Nie trzeba tylko zbytnio się wtrącać i być zazdrosną o syna...wtedy jest wszystko OK!
    Naszyjnik bardzo ładny, lubię taki z ciekawymi kamieniami.Decu na puszkach bardzo fajne! Kredki będą w eleganckim opakowaniu:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ci mężczyźni ... mały czy duży ... każdy taki sam. Miłej podróży ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Naszyjnik odjechany, w sensie fajny;) ale rozbawiło mnie, że dobrze schowałaś. Znam to! Jak nieraz coś schowam, to potem się dzieje...:) uściski!

    OdpowiedzUsuń
  16. Justyś♥ witaj Skarbie
    przez dwa tygodnie odcięta od komputera i internetu, nad naszym pięknym Bałtykiem :-) cudnie wypoczęłam...ale teraz nadrabiam zaległości i po zrobieniu "porządków" w pracy zapomniałam już co to urlop ;-((( chyba wszyscy niestety tak mają ( pocieszam się )
    cieszę oko i ♥ Twoimi słowami ,lecę luknąć na wcześniejsze posty
    korale super, mnie też często nogi bolą z tego samego powodu hihihi
    a panowie..cóż...z moją 4..., ( bo i tego "najstarszego" trzeba czasem pouczyć) też to przerabiałam..i przerabiam
    buziaki i szerokiej drogi
    d.

    OdpowiedzUsuń
  17. Naszyjnik super, puszki świetne!

    OdpowiedzUsuń
  18. Puszki super, a historia wielce pouczająca ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. :) ta te kobiety, Ci mezczyzni :D

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo mi się podoba ten naszyjnik:)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!