Strony

wtorek, 8 października 2013

sezon dyń

znowu niestety nie mam własnych dyń prawdziwych, choć Inkwizycja kochana przysłała mi nasionka swoich olbrzymów... niestety posadziłam je w miejscu- wydawałoby się - bezpiecznym.... najpierw było koszenie: uchowało się kilka sadzonek... a potem moje dzieci wymyśliły ( wraz z tatusiem) kopanie bunkra... no i oczywiście gdzie???? tam gdzie były  ostałe się z koszenia  dynie!!!
 no fatum jakieś ciąży ...
trudno, trzeba sobie radzić ( jak to powiedział baca zawiązując buty glizdą...)

W tym roku dyńki malutkie, bo na drutach robione od podstaw ( wielkie zeszłoroczne ze starych swetrów do przypomnienia TU):



Pudełeczko Agnethy nadaje się idealnie do prezentacji:


( przy okazji : zajrzyjcie do niej, bo przygotowała trzy cudne katalogi swoich dzieł... no po prostu serce się rwie!!)


bez też można:


rozpanoszyły się po całym pokoju:


Robi się je  na 5 drutach, wypełniając watą.



Chyba jeszcze kilka zrobię, idzie to dość szybko, tylko palce mi drętwieją ...Muszę wykorzystać czas zanim pojawi się dostawa koralików i znowu ugrzęznę w śnieżynkach....


Na koniec jeszcze tylko mała instrukcja jak były robione lampy z tego posta, miałam kilka zapytań, wiec może się przyda taka inf:


całuski serdeczne
ystin

45 komentarzy:

  1. Świetne te dynie i przynajmniej długo będą się trzymać :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne dynie! chyba jeszcze ładniejsze, niż te ze swetrów. Rzeczywiście - długo postoją :)
    A tak w ogóle - śliczne rzeczy robisz :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. Dynie super !!!
    Pięknie się prezntują !!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne dyńki ,a pudełka Agi uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze są :)

    Szkoda,że ja się na tej tajnej technice z drutami w roli głownej nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dynie wyglądają świetnie i dziękuję za instrukcję obszycia lampy, mam zamiar zrobić taką do kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  7. rewelacyjne sa!tez chce takie:)))
    wlasnie zbieram myslu ku szydełkowaniu,...

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie świetne, te swetrowe boskie!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dynie wyszły po prostu świetnie-całuski

    OdpowiedzUsuń
  10. Urocze te dyńki :) świetnie wyglądają, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne są, pięknie oddają klimat jesieni w domu. A w pudełku od Agnieszki to już w ogóle ;-). No i ta srebrna taca w tle, ją też wyciągnęłaś z gratów? Marzy mi się taka...

    OdpowiedzUsuń
  12. Dyńki słodkie, a rysunek prawie techniczny :) do żyrandola jak pozwolisz wykorzystam do zrobienia kuchennej lampy, bomoja stara już mi się opatrzyła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że dodałas to "prawie"... :-)) korzystaj, Kochana do woli!

      Usuń
  13. ciekawe czy smaczne!! ale tam mniejsza o to :D wystarczy, że fantastycznie wyglądają :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. RE-WE-LA-CJA!!! Dyńki "przytulaki". :-))

    OdpowiedzUsuń
  15. .... a teraz Spryciaro rzucam Ci wyzwanie, zrób taką dynię ze splotem warkoczowym ;-P A serio, ja na drutach ni w ząb, bardzo mi się Twoje dyńki podobają. Ściskam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne te dynie,a u Ciebie wspaniale są wkomponowane.

    OdpowiedzUsuń
  17. dynie pierwsza klasa ja chyba swoich nie zdążę w tym roku wydziergać... :D

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja mam prawdziwe. Sisotra mi chciała dac nawet 6 sztuk, ale w popłochu uciekłam zabierając jedną, ogromną. Teraz szukam dla niej miejsca, zanim skonsumuję w zupie.

    Jak moja doba zacznie mieć 48 godzin to może się w końcu zabiorę za coś, na razie nic, wszystko odłogiem leży. Tęskni mi się do haftu wstążeczkowego, zaniedbałam strasznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja prawdziwe to tradycyjnie na haloween pewnie zdobędę, takie do wycięcia...

      Usuń
  19. Śliczne te dyniątka. Fajny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiekne! :) Zazdraszam oficjalnie talentu :D

    OdpowiedzUsuń
  21. cudne są te dynie!:) i perfekcyjnie wykonane!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Rewelacyjne dynki :) zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dynie są absolutnie fantastyczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Dynie są pierwsza klasa! Obejrzałam również te swetrowe zeszłoroczne, też super. Widać proste w wykonaniu, w przeciwieństwie do drutów, z którymi jestem na bakier :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dynieczki są przecudowne. Zakochałam się!
    T.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ystin.... komentowanie mi coś szwankuje więc tu Ci powiem że czarodziejka ma się dobrze ale zapracowana bardzo jest i zmęczona..... ale jest i na pewno da jakąś historyjkę. ten Homolupus ciągle za nią łazi...... czegoś chce.
    na pewno nie tortu. choć ten pomógł. ale jak każdy dar czarodziejki - nie był łatwy. może Homolupus jedząc tort posypany proszkiem szczęśliwej odmiany losu wcale nie był pewien że chce tego czego chciał?? może wiedział ale teraz nie wie co z tym zrobić??
    marzyć też trzeba ostrożnie ;)
    a dyńki śliczne.
    czy da się do octu......?? bo ja uwielbiam!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!