Strony

czwartek, 13 listopada 2014

pieńkowe świeczniki

Pomysł nie nowy i nie-oryginalny, ale zapragnęłam i mam:


Powiem szczerze, że troszkę się napracowałam- najpierw cięcie na krajzedze, bo wyjściowa forma była taka:


orzechowe pieńki:

trzeba było pociąć i przeszlifować końce, delikatnie też przeszlifowałam boki.
Potem namęczyłam się z wierceniem otworów ( wiertło łopatkowe).
Na koniec pomalowałam na złoto wszystkie miejsca z tzw. żywym drewnem. Nie planowałam tego, ale okazało się, że drewno w niektórych miejscach jest ściemniałe i nie wyglądało to najlepiej.

Najfajniej prezentują się w dużej grupie:




ale pojedynczo też mają urok:




Niedługo adwent, wiec i czwóreczka może powstać:



Pomyślałam sobie, że z wiadomych powodów  nie było candy z okazji moich urodzin, a za chwile grudzień i powinno być coś przed świętami i może takie pieńki byłyby miłym prezentem? co Wy na to? nadaje się to na candy?



całuski
ystin

51 komentarzy:

  1. Pewnie, ze sie nadaje :-))
    Masz racje, ze pomysl nie jest nowy, ale Twoje wykonanie - wspaniale: zloto nie niszczy surowosci drewna ale dodaje smaku

    OdpowiedzUsuń
  2. BTW: wszystkiego dobrego z okazji urodzin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję ;-) umknęły gdzieś miedzy wyjazdami , szpitalami...

      Usuń
  3. nadawałyby się na candy, ale trochę ważą, więc wysyłka dałaby po kieszeni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. e, do 5 kg wejdzie, zamkniemy się w 20zł...
      ale faktycznie-swoje ważą ;-))

      Usuń
  4. :) WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE I DUŻO ZDROWIA DLA CIEBIE I TWOICH BLISKICH :)

    Świetnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W tej dużej grupie wyglądają rewelacyjnie! Nie miałabym nic przeciwko temu, gdybym przypadkiem wygrała je w candy ;)
    I oczywiście ślę ci najlepsze życzenia urodzinowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo tak!!! marzę o takiej grupce, więc zdecydowanie jestem ZA takim candy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wyglądają i razem i osobno i na stole....Cudowne. Pomysł nie nowy, ale pracochłonny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie spodziewałam się jak bardzo, przy tej ilości.....

      Usuń
  8. Justynko, są przepiękne, szczególnie "w masie"! Nieważne, że pomysł już był, ale wykonanie jest Twoje autorskie ;)
    I wiesz co - dzisiaj ścinaliśmy z Padre śliwy-dziczki, które nie owocują... mamy cały stosik pniaków śliwkowych z pięknym rysunkiem słojów! Jak mi starczy samozaparcia, to odgapię pomysł od Ciebie i też będę się cieszyć podobnym zestawem ;) W sam raz na jesienno-zimowe wieczory ;-)) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim pieńkom właśnie tego brakowało- rysunku słojów... stąd to złoto! Trzymam kciuki za zaparcie - jakkolwiek to brzmi ;-)

      Usuń
  9. odlotowe ... z tymi złoceniam ekstra pomysł ... zakochałam się na zabój w tym z nóżką/ogonkiem;) ... na 3 zdjęciu, ta "kupa" wyglądaja zjawiskowo ... :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego co najcudowniejsze Justynko! :* Grupowo faktycznie prezentują się genialnie :D Widać ile pracy w nie włożyłaś... Idealne to "ozłocenie" się prezentuje, to był świetny pomysł!!
    A na candy jak najbardziej się nadają! Ja mentalnie już stoję w kolejce ;P
    Całuje!

    OdpowiedzUsuń
  11. Yyy,to co ty dopiero teraz mówisz,że urodziny miałaś?! Tak wpadłabym na torcik jakiś ;p
    Wszystkiego co najlepsze Justynko,oby życie cię rozpieszczało jak tylko się da :))
    Takie pieńkowe świeczniki bardzo mi się podobają.Wspaniałe wykonanie!!!!
    Buziaczki ;0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. urodziny umknęły nie wiadomo kiedy... dziękuje za życzenia,
      fajnie, że pieńki się podobają ;-))

      Usuń
  12. widze ze bardzo popularne ostatnio ale piekne wiec trudno sie dziwic:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och...najlepszego:)))
      nadaje się nadaje:) ja chętnie przygarne:)

      Usuń
  13. Świeczniki super się prezentują !
    W ilości siła, myślę że im więcej tym lepiej ( w brew pewnej zasadzie... )
    Bardzo fajne !
    Na Candy nadają się bardzo.
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem pod wrażenie, Ystin!!!
    Ty to masz pomysły a efekt rewelacyjny!!
    łazienka też mi sie baraaardzo podoba:))
    pozdrawiam,mało pisze ale zagladam;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniałe :) Sama bym jakie przygarnęłam :)
    A na candy oczywiście, że się nadają!
    BUZIAK :*

    OdpowiedzUsuń
  16. superaśne - na candy jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. cudnie to wygląda! takie naturalne świeczniki i każdy inny bo inną fakturę ma.. mm:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ślicznie wyglądają ustawione tak całą grupą:) Super pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fantastyczne świeczniki! Super, że masz miejsce gdzie możesz szaleć rękodzielniczo. Jak mi się marzy jakaś mini pracownia, gdzie mogłabym się wyżywać tak jak Ty (gdzież ja bym wcisnęła teraz krajzegę :-), wprawdzie ma ją mój Tato, ale niestety dzieli nas 400km :-(.
    Pozdrawiam i dziękuję za miłe, motywujące słowa pod moimi ostatnimi postami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bo te Twoje "gryzmołki" są naprawdę świetne!
      moja krajzega też po-tatowa- czystki garażowe....jechała prawie 500km....:-)

      Usuń
  20. Śliczne świeczniki! :) Rzeczywiście się napracowałaś! Drewno jest takim materiałem które się odwdzięcza pięknem po pracy z nim :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Po pierwsze - wszystkiego naj naj!!!
    Po drugie - są po prostu bombastyczne i tak, tak rzuć je nam na słodki żer ;)
    Po trzecie - sklepu z nimi nie zamierzasz otworzyć może?
    Zdolniacha z ciebie nieziemska - mi to wiertło łopatkowe kojarzy się tylko z dentystą ;)
    Uściski mocne

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale piękne drewne świeczniki!
    Są naprawdę fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pewnie że się nadają! Głupie pytanie w ogóle ;) Ja też o takich już myślę jakiś czas, ale zabieram się jak za nie jak pies za jeża ;) Chociaż są postępy, bo kupiłam zestaw otwornic do wiercenia niedawno :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez myślałam o otwornicach, ale po nich trzeba jeszcze wydłutować... jakoś mi się to wydawało awykonalne... daj znać , jak Ci poszło ;-))

      Usuń
  24. Och! Te pieńki były wspaniałym prezentem :)))) Ja już się zapisuję na "przedzapisy" do zapisów ;) Napracowałaś się naprawdę, ale efekt świetny. Jestem ciekawa, czy jak ta świeczka dłużej się pali, to czuć zapach tego drewna. Byłoby pięknie. Buziaki Justyś :********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę zrobić test zapachowy jak wykonam nową partię, bo te już pojechały w świat ;-)

      Usuń
  25. no muszę powiedzieć "szapoba" !! świetne są i super się prezentują razem!! jakbym miłą taki duży stół, większe dziecko bo teraz nic na stole mi stać nie może to pewnei bym podkradła pomysł i sobie takie wykonała ręką małżonka :):)
    pozdrawiam Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, większe dziecko jest niezbędne do tego procederu ;-)

      Usuń
  26. To Twojego wnętrza pasują idealnie. Świetne. Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
  27. Prześliczne świeczniki. Zresztą wszystko czego się dotkniesz nabiera uroku pod Twoimi rękami. Po prostu jesteś zdolna. Swieczniki świetnie się prezentują na stole. Na candy jak najbardziej pasują. Jak ogłosisz zapiszę się w kolejkę.
    p.s. Dziękuję za podpowiedź jakiego dłuta użyłaś, bo zastanawiałam się też nad świecznikami tylko na desce, ale nie wiedziałam czym zrobić takie dziury:))) Pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można też otwornicą, ale potem trzeba wydłutować, bo ona tylko taki okrąg wierci, wiertło od razu usuwa całość. Daj znać jak poszło ;-)

      Usuń
  28. Świeczniki wyszły Ci wspaniale ! Pięknie się prezentują :)
    Ps. nie mogę się napatrzeć na Twój stół - jest genialny !!!
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Kochana, też go kocham, zwłaszcza, że własnoręczny !

      Usuń
  29. Super są. Szczególnie to złoto mi się podoba. Nastrojowo u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  30. pięknie wyglądaja w kupie ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. czad i jeszcze raz czad! ja tez takie chceeeeeee :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!