Strony

sobota, 30 kwietnia 2011

cieszę sie jak murzyn z bateryjki...

( a fe, jaki rasizm...) no bo do czego to podobne, zeby 40letnia baba cieszyła sie jak dziecko, że ma na blogu nowego obserwatora??? albo, że są nowe komentarze do postów?
Ja wiem, że to na początku tak jest, ale czy Wy tez tak miałyscie ( macie???). Jak długo to trzyma???

No i żeby było ciekawiej, nie ustawiłam sobie powiadamiania mailem o nowych komentarzach, wiec jestem "zła gospodyni" i nie odpowiadam. Przyrzekam poprawę , zmianę ustawień i już bede w kontakcie ( chyba....). Wogóle jestem w szoku jak to sie szybko wszystko toczy- dopiero co zaczęłam to skrobanie....

Co do moich naszyjników- mam trochę mniej czasku, bo moje roślinki mnie absorbują, ale coś tam bede robić.
Moja twórczosc na razie bezcenna, musze to przemyśleć, bo nie spodziewałam sie ( ale skromność- spodziewałam sie, spodziewałam, ale nie tak szybko...) konkretnych ofert.
W każdym razie zamówienie zostało przyjęte i coś tam sie wkrótce urodzi...( nomen omen...).

całuski!

6 komentarzy:

  1. Kobieto, tu sie zycie wartko toczy, Tez na poczatku nie ustawiłam sobie powiadomiem na maile że sa nowe komentarze, a teraz jak napisze posta i po 10 minutach nikt nic nie napisze-to histeria. Włosy garsciami rwe, patrze czy w Polsce jakis kataklizm nie nastapił i dlatego taka cisza. Zawsze cieszy- ZAWSZE. A jak masz w pierwszym gronie takie 3 jak my-to i bawi.
    Buziole w nocha
    ps-ty najpeirw mi sie puchu okresl cenowo, zanim zaszalejesz I nie zdiw się-piekne naszyjniki to i chce, jakbys takie bursztyny miała, coć malutkie to bardzo bardzo bym chciała. A woogóle naszyjnik to se uzgodnimy jak wyjdziesz z krzaków i na maila. Ja z tych sytrasznych klientów co to wiedza co chcą i marudza strasznie-hihihi
    żart taki.
    Buziole w noch

    OdpowiedzUsuń
  2. A i jeszcze jedno=jesli Twój mężczyzna jeszcze nie załapał bakcyla top zobaczysz z czasem. U mnie juz cała rodzina sie chwali BELGOWEM i se przekazuje informacje co my tam robimy. A Pan Kot niby nie zainteresowany, ale moje blogowe kolezanki juz rozpoznaje, potajemnie chwali sie innym ilu czytelników juz blog przejrzalo-fajne takie.
    powodzonka

    OdpowiedzUsuń
  3. no rzeczywiscie ,te co wiedzą co chcą sa najgorsze- sama taka jestem, to wiem:-)))
    ja se tu bedę dlubac pomalutku- i taki mamm pomysł, ze jak sie którejs z Was cos spodoba, to w ramach pierwszych trzech miejsc w obserwcji - prezent! i bez dyskusji!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem, czy zasubskrybowałaś sobie powiadomienia na moim blogu, więc tu powtórzę. Nastepnym razem zapraszam do siebie! Koniecznie! No i widzę, że trzeba mieć Ciebie "na oku", bo śliczne rzeczy tworzysz. Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuje, Koroneczko, za miłe słowa, ale ja dopiero "początkuję" mimo zaawansowanego wieku ( he, he). cos tam się wykluwa. A blogi- jak Twój- to niewysychające źródło inspiracji.

    OdpowiedzUsuń
  6. justyś śliczne śliczne !!!!!!!!!! wiem jak to cieszy jak ktoś ogląda a potem obserwuje to takie wciągające !!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!