Strony

poniedziałek, 9 maja 2011

filcowe broszki

Jakoś chyba z rok temu zaczęłam coś grzebać w tym kierunku i właśnie sobie przypomniałam, że popełniłam kilka sztuk. To tak w ramach dokumentacji do pkt. 1 o moich "tajemnych sprawkach". Teraz w tym stylu cudeniek jest dużo, ale  jeszcze niedawno to była nowość.









Aha, i jeszcze jedno!
Byłam w niedzielę na giełdzie minerałaów i stało sie:  kamienie do mnie  "przemówiły"!! i to w kontekście kolczyków...jedne już powstały, ale mam też pomysł na "wariacje na temat", więc pokażę jak już będą wszystkie...dodam tylko, że w brązach.
Te do kompletu do zielonetki cos mi nie idą, musze poczekać, może tez "przemówią"?

Pozdrawiam!

5 komentarzy:

  1. ładne te broszki :) takie inne niż wszystkie . Pozdrawiam z Podlasia..

    OdpowiedzUsuń
  2. dzieki- cieszę sie, że się podobają...

    OdpowiedzUsuń
  3. ty już możesz w końcu przestać ile tych talentów pogubiona jestem buziole :)

    OdpowiedzUsuń
  4. OOOO bylas-super i w brązach-czekam juz co zrobisz. Buziole

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też wykonałam takie broszki i umieściłam je na swoim blogu. Okazało się jednak że artystka ma do nich prawa autorskie :/ i były naciski na usunięcie posta co też zrobiłam. Jak widać opatentować można także filcowe kwiatki :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!