Strony

niedziela, 11 grudnia 2011

Ku-Klux -Klan i odlatujące dachy

czyli post oświetleniowy.

Od jakiegoś czasu mam wieczorem  taki widok z okna :


Nie wiem jak Wam, ale mi się to jednoznacznie kojarzy...
Oczywiście  nie jest to to o czym myślimy, tylko po prostu oświetlenie na  domu. Może właściciele nie mają świadomości jak to z daleka wygląda???

Wiem, że nie powinno się dyskutować o tym, co się komu podoba, ale ...

Podobnie rzecz ma się się z takim charakterystycznym oświetleniem podbitki dachowej,  że dom wygląda tak, jakby dach miał zaraz odlecieć w kosmos... taki startujący dach...
nie wiem, czy wiecie o czym mówię: dużo światełek skierowanych w dół...



Kurczę, nie podoba mi się  to , a  coraz więcej takich domów się pojawia. Może ktoś mi wytłumaczy, jakie są zalety takiego oświetlenia?
Dla mnie wygląda to po prostu sztucznie!

Moim ideałem jest np. to:
albo to:

czy to:


Głownie chodzi o oświetlenie tych miejsc, w których może być jakiś ruch,  gdzie będziemy przebywać lub chcemy ewentualnie wydobyć jakąś ciekawą formę...
ale oświetlanie każdego fragmentu dachu dookoła domu ( często także z lukarnami) w ten sam sposób to chyba troszkę za dużo...
 A co Wy o tym myślicie?

pozdrawiam i życzę pięknej niedzieli!

PS.
mam łazienkę w kafelkach:

Pan Jurek  sprawdza sie  na  100% - zobaczcie jak idealnie równo jest rozmieszczony wzór na podłodze!!!

13 komentarzy:

  1. celne porównania:D rzeczywiście śmiesznie to wygląda. Mnie oświetlenie domu kojarzy się z ..wysokim rachunkiem za prąd, na szczęście mieszkam koło drogi i zaraz przy bramie stoi latarnia;) Łazienka cud, biel, klasyczna biel czyli symbol luksusu!

    OdpowiedzUsuń
  2. no własnie, Klarko, i jeszcze te koszty!

    OdpowiedzUsuń
  3. Moi teściowie mają to rozwiązane za pomocą czujek ruchu - czyli świeci się wtedy jak ktoś coś tam robi, czyli de facto wtedy, gdy jest to potrzebne :) A oświetlenie świąteczne - owszem mają kilka ozdób, ale bez szaleństwa.
    ps. Twoje ideały bardzo do mnie mówią :)
    ps2. szacun dla Pana Jurka - kafle ułożone jak marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się podobają takie lampy ogrodowe na około domu wbite w ziemię

    OdpowiedzUsuń
  5. Łazienka cud miód, a oświetlenie.
    Buhahah rozbawiłaś mnie, muszę Kota przypilnować aby takiego fruwającego dachu nam nie fundnął. Ja raczej będę miała doświetlane 2 werandy.
    buziole

    OdpowiedzUsuń
  6. Łazieneczka pięknie się zapowiada :)
    Co do oświetlenia, myślę że to kwestia szpanu.
    Owszem ma to uzasadnienie w kamienicach ratuszach itd, ostatnio jest to coraz bardziej powszechne, ale w domach? Nie miałam przyjemności zetknąć się z takim szałem :) No ale jak kto lubi. Ciekawe jakie później przychodzą rachunki za prąd :)
    Pamiętam jak na studiach wykładowcy wręcz przestrzegali nas przed przesadnym ozdobieniem domów i ogrodów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten widok z okna - brrrrrr, mam również te mało sympatyczne skojarzenia:-( a ta druga chałupka koszmarna - światło zamiast dodawać uroku szpeci:-(
    Uwielbiam tzw boczne światło, niskie latarenki w domu i na zewnątrz-
    zgadzam sie z Magdą - niektórzy robia wiele rzeczy dla szpanu.
    Łazienka klasycznie piękna , z oknem? zawsze marzyłam o łazience z oknem, ale w blokach z wielkiej płyty (a w takim mieszkam)takowych niet.
    hejki i buziole
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie taka podłogę chciałam do kuchni! Tylko położoną w karo. Ale musiałam to na razie odłożyć. Co do oświetlenia domów. mieszkam w bloku i nie mam tak naprawdę zdania. Lubię domy powinny być oświetlone. Jak jadę z pracy pociągiem i mijam domy mroczne w ogóle trudno mi się zorientować gdzie jestem :) Widok z okna masz rzeczywiście dziwny. To oświetlenie czy okna są takie wąskie?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewuniu- czujki ruchu jak najbardziej- praktyczne i oszczędne, a z oswietleniem swiątecznym mozna poszaleć, gorzej, jeśli dom straszy cały rok...
    Sylwanis- ja te lubię takie lampy- nawet mocowane na stałe ...
    Hanuś- uważaj na Kota, żeby Wam dach nie lewitował...
    Magda,Dorcia- moim zdaniem też jest to dla szpanu...a okno w łazience jest, co prawda dachowe,ale jest!
    Dysiaku- to jest dodatkowa ozdóbka- oświetlenie zamontowane miedzy oknami, a że okna nigdy się nie świecą, wiec tak to wygląda... brrr

    OdpowiedzUsuń
  10. Cholera, ja się z Toba zgadzam w tysiącu %!!!!!
    A widząc fote łazienki zwątpiłam czy to Łaźnia Miki :)
    hehhehehehe


    całuchny szalona!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. podłogi mamy te same ale mam nadzieję, że choć wystrój będzie inny...

    OdpowiedzUsuń
  12. Hehe uśmiałam się z tego ku-klux...to prawda, straszy na odległość.
    u mnie lampy bedą tylko na podcieniach, od frontu - na czujnik, od tarasu, wtedy kiedy trzeba na pstryczek. Co za dużo to nie zdrowo. Nie podobają mi się światełka na podbitce.
    Za to łazienka szykuje się bajeczna, ten Twój kafelkarz to dobry fachowiec.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze byś mogła mi napisać - jakie wymiary mają kafle na ścianach i jakiej firmy? Plizzzz.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!