Strony

wtorek, 10 stycznia 2012

Kinkiety z drugiej ręki i wnioski z posta o koralikach pandorkowych

Jak wiecie  mam w planach przeprowadzkę do nowej części naszego domku ( dla zainteresowanych posty oznaczone tagiem "domek" a zdjęcia całości domu na samym dole strony) i co jakiś czas  pokazuję Wam co się w tym temacie dzieje.Teraz przyszedł czas na kinkiety do łazienki. Ja nie mogę tak po prostu pójść do sklepu i kupić...muszę "cudować". Efektem tych moich poczynań jest to:




Jakiś czas temu zakupiłam  dwa używane kinkiety , których kształt był dla mnie idealny.

Pomalowałam je farbą w sprayu na czarno ( mają pasować do łazienki, której kafelki są białe a podłoga biała z czarnymi dekorami o ile pamiętacie).
Całkiem niedawno dokupiłam (na allegro, 5zł szt.) dwa klosze, które są, moim zdaniem, po prostu słodkie, te kwiatki, ta imitacja plisowania... klosze są oczywiście szklane,bo to jednak łazienka...


Ale ponieważ nie był to komplet,  nie ma całkowitej zgodności klosza z oprawą  i zastanawiam się czy nie podmalować delikatnie samej końcówki klosza przy połączeniu z częścią metalową... Co byście poradziły? na zdjęciu po lewej jest zamalowana ta końcówka - jak  lepiej?
 
Na miejscu docelowym pokażę je jak już łazienka będzie wykończona.

A teraz wnioski z Waszych komentarzy i moich obserwacji co do "koralików z koralików" do pandory.
Mała dygresja: nie wiem czy znacie stareńki skecz Piaseckiego pt. "Boryna"? jeśli nie to posłuchajcie.

W każdym razie, cytując: jestem inteligentna i się pokapowałam:

pandora i Pandora to nie to samo!!!

Mieć Pandorę- to tzw. wyższa szkoła jazdy, exclusive taki. A bransoletki "typu pandora" to takie młodsze, biedniejsze siostry...stad te Wasze ostrożne sugestie, żeby z tą moją bazą to dać, że może nie do łączenia z charmsami ( tak, tak,  już znam to słowo) pandorowymi...
Dobra, człowiek się uczy całe życie.
Wniosek mój jest taki, że jeśli chciałabym obdarować osobę która ma Pandorę, to powinno to być wykonane ze Swarowskiego, toho i srebra, żeby jakoś pasowało...
a ja uparcie zwykłe jablonexy...

i nawet poczyniłam kolejne :

Zrobione wg. wzoru , który podesłała mi na maila April (dziękuję Ci serdecznie za wszystkie przesyłki♥);

No i oczywiście jestem niereformowalna- piszą o rozmiarach koralików, ale ja muszę po swojemu... no i tak to wychodzi.
Gdzieś na blogu koralikowym przeczytałam, że robienie takich kuleczek jest jak jedzenie chipsów- nie można skończyć na jednym... i to szczera prawda...
Ale ja obiecuję, że to na razie koniec, muszę się zaopatrzyć w szlachetniejszy materiał...


Pozdrawiam serdecznie

24 komentarze:

  1. aaaaaaaaa Boryyyyyyyynaaaaaaa!
    widzisz - też się czegoś dzięki Tobie dowiedziałam ;) A Twoje biżutki lubię i już :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lepiej z zamalowaną na czarno końcówką. Super kinkiety! A biżutka też fajna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe kinkiety. Mi się podoba z zamalowaną końcówką :) A biżutki jak zawsze miodzio :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mi sie tez z zamalowana bardziej podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochanie prawda jest taka, ze jesli ktos kolecjomnuje Pandorę- tą Pandore, i jest jej fanką to charms typ pandora nie wchodzi w grę. Masz racje, że ewentualnie na innej bazie tak.
    I tak samo nie nalezy kupowac Charmsów srebrnych do bransoletki Pandora np Apartu-nie wypadaj. Jasne, że jak ktos chce to sobie kolekcjonuje nawet zakretki na bransoletce, ale to juz co innego.
    Pandora to Pandora
    Przepraszam za szczerość, ale ja mam pierdzielca na punkcie Pandory.

    OdpowiedzUsuń
  6. Koraliczki są śliczne i misternie wykonane. Jeśli jest tak jak z chipsami, to czekam na cała paczkę ;)
    Odnośnie kinkietów, podmalowałabym końcówkę, ale nie wiem jakby to wyglądało podczas świecenia. Musisz potestować a na próbę podklej je czarną taśmą klejącą i zobaczysz jaki efekt Cię zadowoli :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hannah, kochana, utwierdzasz mnie tylko we własnych ( choc późno osiagniętych :-0 ) wnioskach!
    Dziewczyny drogie- Wy z kolei utwierdzacie mnie ( jak dotad), że domalowanie jest konieczne- mi też się wydaje, że tak jest lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie maluj, podstawa klosza i tak będzie powyżej lini wzroku nieprawdaż? a w ostatecznym rozrachunku na koncówki nikt nie zwróci uwagi, liczy się efekt całościowy. Za to "zmaścić" coś przy malowaniu bardzo łatwo ;-) No i tak sobie myślę, że po włączeniu oświetlenia może się okazać ze ta koncówka zamalowana sie odznacza.
    Klosze są BAJECZNE, super wyglądają z tymi podstawami, a ceną to mi tylko wyobraźnię pobudziłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. kochana - klosze są przepiękne zazdroszę do mega potęgi ja kompletnie nie mam czasu na szukanie w necie i nie wspomnę że neta na wsiowie nie ma :(
    jak przyjedziemy to będę tylko mlaskać i podziwiać te twoje wnętrza :) cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudne

    co do koralików :)

    ściskacze moja kochana

    OdpowiedzUsuń
  10. no to mi teraz dałyście ( Magdo i Bestyjeczko) do myślenia-bo rzeczywiscie, nie wzięłam pod uwagę jak to bedzie jak się włączy, moze być tzw. kucha... nie mówiąc juz, że przy malowaniu rzeczywiśćie moze coś tam się popaprać... narazie zostawię jak jest a jak mnie będzie drażnić to się będę zastanawiać... Moniś!i nawzajem, nawzajem, tylko kiedy Wy przyjedziecie???????????????????????? ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Kinkiety - Magda b. dobrze radzi - trzeba spróbować i podkleić czarna taśmą i poogladać - mnie pasi z zamalowaną końcówką:)
    A apropo's karaliczków i pandorek:0 wszystko rzecz gustu i upodobań, Twoje maluszki są śliczne i gdyby pasowały nosiłabym nawet do Pandory przez duże "P".
    papatki
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie się też z zamalowaną końcówką bardziej podoba, ale rzeczywiście nie wiadomo, jak to będzie w praktyce. Trzeba wypraktykować:)
    A koraliki piękne! Ja tam jestem za łamaniem zasad i konwenansów:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Justynko , z zamalowaną końcówką lepiej :) jest jakas konkretna granica wtedy ( tak mi się wydaje) co do pandorkowych ala bransoletek...moje zdanie jest takie ...pandora to firma tak samo jak yes, apart i inne ...nie trzeba placić 2000 zł za bransoletkę , żeby fajnie i modnie wyglądać... bransoletki za takie pieniądze ( rzemyk , koralik i zawieszka) uważam za snobizm:) i nawet gdybym była super bogata nie wiem czy nosiłabym na ręce rzemyk (notabene niczym się nie różniący od tego za 10 zł )wartości 2000 zł:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ...mnie się tez bardziej podoba zamalowana końcówka :) ale właśnie nie wiadomo jak będzie wyglądać przy świeceniu... może faktycznie lepiej podkleić taśmą, może to być nawet lepsze rozwiązanie bo jak już się coś odmieni to poprostu można taśmę odkleić i już :D. Co do koralików to ja nie jestem w temacie wogóle ale mnie się podobają i to baaaardzooooo te wykonane przez Ciebie. Pozdrwaiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Spojrzawszy na zdjęcie po prawej nawet nie wiedziała w czym tkwi problem, dopiero wyjaśnienie i fotka obok otworzyła mi oczy. Zatem zamalowana o wiele lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  16. niesamowite te kinkiety Ci wyszły ;) wniosek z tego taki, że wcale nie trzeba się dużo wykosztować, aby efekt był świetny. Bransoletka tak samo ;) chciałabym mieć taką w swojej kolekcji. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja nawet nie słyszałam o Pandorze (TEJ i tamtej ;-)) jakaś wsiowa jestem chyba ;-)) Więc nie wiem, czy zdanie wsiowej się liczy, ale: czarna końcówka wygląda lepiej na zdjęciu, ale w realu może być, niestety, widać "chałupniczą robotę". Zostawiłabym, przyzwyczaisz się, i tak są piękne!
    Ściskam czule ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lepiej wygląda lewy kinkiet :)
    Myślę, że należy robić tak jak się uważa. To będzie nowa wersja Pandory, czyli będziesz prekursorką nowego trendu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Justka, pomalowąc!
    lepciej oj lepciej się komieni:)
    A ja lubię te Twoje koarlocuda, bo pandorę może mieć każdy,a taką z puszki to tylko od Ciebie :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*::*:*
    bo......... U N I K A T O W A !!!!!!!!!!

    lofki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Hm, co do kinkietów to ładniejsze zamalowanie, ale prawda jest taka, że jeśli Ty nie zwrócisz na to czyjejś uwagi to nikt nie zwróci- w myśl zasady, że "mądry nie zauważy a głupi pomyśli, że tak ma być" ;}
    A Pandora to teraz wielka nowość i modne takie, wiele krzyku o nic. Za niedługo podniecenie opadnie i tyle! Nie ma się co zbytnio przejmować ;}
    Pozdrawiam cieplutko =}

    OdpowiedzUsuń
  21. Omal się nie zakrztusiłam herbatą ze śmiechu, gdy przeczytałam o tych chipsach;)) Taak, niektórzy są bardzo wrażliwi na punkcie słowa Pandora, więc te nie-Pandory nazywają się koralikami modułowymi hihihi... TOHO i Miyuki mają opinię bardzo równych, trzymających rozmiar i dobrej jakości, jablonexów nigdy nie używałam, więc nie wiem, jakie i czy w ogóle są, istotne różnice. Przesyłki proszę bardzo;), wiesz już mniej więcej czym dysponuję, więc jeśli zmienisz zdanie, to chętnie jeszcze coś podeślę;) A koraliki wyszły fajnie, równo.

    OdpowiedzUsuń
  22. boskie!! też bym takie chciała dorwac :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetnie dopasowałaś te kinkiety :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tez jestem za zamalowana końcówka kinkiecika. Ślicznie je odrestaurowałaś. Uwielbiam takie przemiany. Piękne koraliki. Naplotłaś się :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!