Strony

piątek, 13 stycznia 2012

sutasz: broszka Sunrise

Sunrise bo broszka kojarzy mi się ze wschodem słońca,  takim zimowym bardzo...mróz na szybach namalował wzory a słońce je zaróżowiło....jeszcze ciemno, ale już szarzeje...


jak już wspomniałam, jest to pierwsza sutaszowa broszka w mojej karierze, sama broszek nie noszę więc nie mogłam sobie takowej w sutaszu wyobrazić...
Broszka powstała na zamówienie, do szarego kostiumiku i zgodziłyśmy się z zamawiającą, że z różem będzie dobrze.
No i chyba jest...

Oczywiście nie ustrzegłam się błędów, bo ten sposób zawijania sutaszu wymaga dużej precyzji i wprawy, ale myślę, że jak na pierwszy raz jest spoko;


Pewnie wiele z was odwiedza blog Andape- ona jest mistrzynią równości i precyzji w tym typie zawijasków- taki wzorzec sutaszu jak metr z Sevres- idealny! mam do czego dążyć...

A tu Sunrise na jeszcze czarnym niebie...

 a tak przy okazji, skoro wspomniało mi się o moim warsztacie, to pokażę Wam jak on wygląda;


i to co mnie najbardziej cieszy- znalezione przypadkiem w najdalszym kącie skrytki, zapomniane doszczętnie miseczki do przystawek, które po prostu genialnie sprawdzają mi się jako pojemniczki na aktualnie używane koraliki...
całego składowiska  koralików, pudełek z sutaszem, dodatkami, kamieniami, podszyciami nie pokażę, bo wstyd...może jak dorobię się własnego pokoiku robótkowego to wtedy, ale  do tego droga daleka....

całuski serdeczne

30 komentarzy:

  1. a ja broszki "naszam" i lubię :) Twoja jest cudna (!) - ja połączenie szarości z różem też należy do moich faworytów. I bardzo mi się podoba Twoje wykonanie, błędów nie dostrzegam moim okiem.
    A prace Andape... cóż to już po prostu dobra marka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wyszla Ci super super super.

    a podpowiesz jak sie uczylas takich zawijaskow rownych? one sa boskie. mi stale jeden sznurek zaczyna sie chwoac pod drugi etc. ale zadnych tutoriali z taka iloscia i rownoscia nie znalazlam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Broszka zachwycająca, mistrzowskie wykonanie, co do warsztatu to niczego sobie. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Justyś ... broszka jest REWELACYJNA! Połączenie szarości z różem ... cudne. Uwielbiam szarości i pudrowe róże ... więc pozachwycam się nią jeszcze troszkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za różem ale ale... tak pięknie połączyłaś róż z odcieniami szarości i do tego perfekcyjne wykonanie, że zmieniam zdanie :) Przepiękna broszka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna brocha! :)
    A drobne zaciągnięcia myślę że każdemu mogą się przydarzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Weszłam sobie tutaj po cichutku bo mnie broszka urzekła wykonaniem... kolorki zresztą też świetnie dobrane... nie doczytałam dokładnie a już lecę komentarz wystawić pełen ochów i achów..i cóż widzę w pierwszym komentarzu od góry... czytam sobie i w szoku jestem :) Wróciłam szybciutko do Twojego posta a tu takie pochwały pod moim adresem :) Kochana... nie wiem co napisać :) Dziękuję !!! Ale w tym momencie to ja biję pokłony - broszka baaaardzo w moim guście i jakoś nie widzę tych Twoich niedociągnieć :) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  8. Broszka prześliczna :)kolory wysmakowane dla prawdziwych koneserów. Nic tylko tak dalej !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Broszka przepiękna :) podziwiam kunszt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Broszka pięknie się prezentuje! Żadnych nierówności nie widać. Rewelacja :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczna broszka!!! i ja też nie widzę niedociągnięć (choć daleko mi do ideału)) :)) super

    OdpowiedzUsuń
  12. No udała Ci SIĘ, UDAŁA. A jaki warsztat profesjonalny. co prawda bardziej ciekawi mnie to co ukryłaś-ten nieład artystyczny.

    OdpowiedzUsuń
  13. Broszka jest naprawdę urzekająca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Naprawdę cudowny, róż bardzo dobrze robi całości odświeżając ją i rozjaśniając.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ja uwielbiam broszki :) A ta jest urzekająca jak wszystko Twoje Justyś :)

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam róż z szarym :)
    śliczna ta broszeczka :)
    buiziaki kochanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam róż z szarym :)
    śliczna ta broszeczka :)
    buiziaki kochanie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Justynko, broszka: prześliczna, wspaniała, fantastyczna, magiczna...mogłabym tak długo...:)nie widzę żadnych niedociągnięć! zawijaski pierwsza klasa a i ja jak inne dziewczyny lubię połączenia szarego z różem:D i te perełki....super
    a warsztat fajny, choć "tego drugiego' artystycznego też jestem ciekawa
    cmoki
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękna broszka!!!
    Kolory cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  20. Broszka jest przeurocza! Ja też, jak poprzedniczki, nie dostrzegłam w niej żadnych niedociągnięć... :)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Że niby spoko zrobione? Jejciu, to nie masz pojęcia jak bardzo ja bym chciała zrobić coś tak równiutko:) Broszka jest śliczna, pod względem kolorystycznym również. Wielu takich prac życzę;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przecudna broszka i jaka równiutka!

    OdpowiedzUsuń
  23. Un precioso trabajo con soutache!!! Mis felicitaciones también por tan magnífico blog.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jesteś mistrzynią
    warsztacik uroczy

    OdpowiedzUsuń
  25. Jest nie tylko spoko, jest pięknie!
    A zawijaski perfekcyjne!
    Broszka niezwykle elegancka, myślę, że przyćmi kostiumik:)

    OdpowiedzUsuń
  26. To jedno z piękniejszych połączeń sznurkowo-koralikowych jakie widziałam. Broszka cudo, broszka marzenie.Podziwiam precyzję wykonania i zazdroszczę cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ojej, ale śliczna broszka!!!
    Jakimś sposobem umknął mi ten post...i dopiero dziś ja zobaczyłam:)
    Różowy cos mnie ostatnio kręci:)

    OdpowiedzUsuń
  28. śliczne zestawienie kolorystyczne:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!