Strony

piątek, 24 lutego 2012

sutasz- naszyjnik Black Baroque

No i jest.
Zrobiony.
 A uczucia nadal mieszane: od zachwytu do zniechcenia, choć teraz jakby bardziej ku zachwytowi, ale były chwile gdy chciałam go pruć...
Wszystko przez ten ogromny ( 6x7cm) czarny agat.  Praktycznie  jest jak czarna dziura- doskonale czarny,  idealnie gładki,  z  chropowato- kamiennymi brzegami.
No i ten sztras do tego.
Duży jest, bardzo. Nawet mi się wydawało, że za duży... ale jak dorobiłam szersze boki, to jakoś to zrównoważyły.
I tak  barokowo się kojarzy ( zreszta nie tylko mi :-)).


Tym razem prezentacja na mła...
Na dużej babie to i naszyjnik jakoś mnieszy się wydaje... wybaczcie, że tak fragmentarycznie się potraktowałam ale nie chciałm demonstrować swoich podbródków i świeżo nabytych kilogramów poniżej....




Ciężko go było sfotografować, bo w agacie wszystko się odbija jak w czarnym lustrze...


Mam nadzieję, że  choć części z Was się troszkę spodoba ( i to nie jest kokieteria...!!!).

Na koniec Wam powiem tylko, że mam męża anioła- że ze mną wytrzymuje oczywiscie. A chodzi o akcję z wiatrołapem- pisałam Wam, że polakierował ostatnią warstwą lakieru podłogę i nie można było wchodzić... tak...
Nie, nie wlazłam, tylko przestał mi sie wiatrołap jako taki podobać: ani kolor ścian, który sama wybrałam, ani kolor podłgi, którą mój M 3 razy bejcą malował, 3 razy lakierował,  pomiedzy szlifując wszytko ręcznie papierem...
 i wiecie co? właśnie pomalowalismy ściany na inny kolorek  i zgodził sie, żebym zrobiła w weekend ( już całkowicie własnoręcznie jednak) postarzenie tej podłogi!!! hurrraaa!!!!!!!

Czasem się strzela babole,( no dobra, ja strzelam!!!) które się nijak nie podobają i wiadomo, że  się nie spodobają , tylko będą coraz mocniej drażnic... i fajnie jest gdy można to jednak naprawić...

 i tej możliwości nam wszystkim życzę!

całuski serdeczne


46 komentarzy:

  1. Szczęka mi opadła
    w temacie naszyjnika nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć
    Mówią ,że mąż który kocha ,zrobi wszystko dla swej królewny :)
    a ja mówię ,że mężowską miłość należy odwzajemniać,
    jednak na początku należy go sobie troszeczkę wychować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam si e z Margo-art męża trzeba wychować, jest nawet taka anegdota że :Małżeństwo to taki związek w którym jedna osoba ma zawsze rację a druga to ... mąż" :D ja jednak wolę demokrację...
    Naszyjnik rewelacja... idealny do małej czarnej i to takiej z gorsetem. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Naszyjnik jest przepiękny.. Tylko się zachwycać!
    A jeśli chodzi o zmiany koncepcji, to gratuluję decyzji! Lepiej teraz, na gorąco, niż męczyć się i po jakimś czasie zaczynać od nowa remont!
    Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za weekendowe roboty!

    OdpowiedzUsuń
  4. wow dech zaparło! Przecudny naszyjnik przepieknie wykonczony cyrkoniami całość jest naprawde niesamowita! Masz bardzo kochajacego M :o)
    I również gratuluję rocznicy tej co ja :o)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest cudny! Naoglądałam się sutaszowych naszyjników na różnych blogach, ale ten najbardziej mi przypadł do gustu!

    I podziwiam za to, że udało się zmienić koncepcję jak zauważyłaś, że nie pasuje, zwłaszcza w takim stadium prac! Bo do tego potrzeba odwagi, no a wyrozumiały mąż chyba pomógł:)

    mam nadzieję, że pokażesz efekty, zwłaszcza podłoga mnie interesuje:)

    pozdrawiam i korzystając z okazji zapraszam na candy biżuteryjno-kosmetyczne: http://pando-ra-handmade.blogspot.com/2012/02/cukieraski-u-pando-ry-i-pesymistki13.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale się prezentuje na tym głębszym dekolcie. Będzie jak znalazł do prostej małej czarnej. Bardzo trudno jest "oprawić" duży kamień tak, aby dobrze wyglądał. Mam zaczęty od pół roku naszyjnik z bardzo dużym i pięknym labradorytem, nie mogę ruszyć z miejsca i tak leżakuje. Tobie się udało.
    A co do relacji mężowsko-budowlanych - dobrze, że się tak dobrze dogadujecie. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. jestes faktycznie niemożliwa :D mężna masz prawdziwego anioła który swoje uczucie pokazuje na tyle różnych sposobów ile tylko może ;)
    a naszyjnik.. MONSTRUM!!! w tym dobrym znaczeniu ;) wielki i olśniewający :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naszyjnik jest świetny! Naprawdę ogromny, ale też wspaniały!! Widać, jak starannie wszystko wyszyłaś. Idealnie :)
    A cierpliwego męża gratuluję - to skarb! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Naszyjnik jest po prostu cudowny :)
    Męża to masz naprawdę cierpliwego :) Mój by najwyżej raz posłuchał,a jak bym więcej wymyślała to by pewnie wszystko rzucił i uciekł :))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Naszyjnik - po prostu dech mi zaparło i brak mi słów, by wyrazić pochwały!!!
    A z mężem - podpowiedz mi gdzie się tacy rodzą hehe.
    Pozdrawiam:) Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Mistrzostwo świata !!!!!!!!!!!!!!
    Cudo !!!!!!!!
    POzdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  12. Es una preciosidad!!!!!
    Es fantastico!!!!!!
    Me encanta!!!!
    Un saludo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szalenie elegancki, ale u Ciebie nie mogło być inaczej:) Gratuluję M:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Naprawdę piękny!! Zastanawiam się ile czasu Ci to zajęło bo ja nie wiem czy do końca roku bym się wyrobiła.. :) Jeśli chodzi o męża to mój zapewne nawymyślałby mi od ciołków najpierw :) Jak to kiedyś ładnie mi wyjaśnił - jak zawołam na ulicy kwiatuszku, rybko, słoneczko, robaczku to się 50 kwiatuszków odwróci.. a jak zawołam ciołku to mam pewność, że tylko ty :D Tak sobie słodzimy, ale nie narzekam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj, kobietko, zaszalałaś. Naszyjnik jest piękny, cudowny i nieziemski! =D
    Szkoda tylko, że tak krytycznie podchodzisz do swojego wyglądu ;/ nawet jeśli masz tu i ówdzie coś więcej (chociaż muszę wierzyć na słowo) to co z tego?! Tam w środku, jesteś Sobą, masz wielkie serce, artystyczną duszę i talent w rękach! =D
    A mężowi przekaż pozdrowienia ode mnie i 3majcie się cieplutko! Oby remont szybko się zakończył i wszystko było po Waszej myśli =}

    OdpowiedzUsuń
  16. Imponujący naszyjnik! I starannie uszyty - a jak trudno jest wszyć sztras to ja już wiem!Oskara robótkowego powinnaś dostać!

    OdpowiedzUsuń
  17. Naszyjnik iście królewski!!! Twój styl ma coś "lwiego" w sensie zodiakalnym:)Pasowałabyś na nadwornego królewskiego biżuteryjnego projektanta!:))))
    A mąż cudownie wyrozumiały, hihihihi:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękny jest ten naszyjnik. Naprawdę robi ogromne wrażenie. Po prostu cudo!
    pozdrawiam
    justyna
    www.reczniestworzone.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Baaaaaaaardzo dziękuję za tak miłe słowa :) Normalnie jeszcze z tydzień i uwierzę, że coś tam potrafię :D A jeśli chodzi o kolczyki to pewnie, że możesz.. że tak powiem Będę zaszczycona :):):)

    OdpowiedzUsuń
  20. całkiem elegancki się okazał.

    OdpowiedzUsuń
  21. Naszyjnik piękny! Zachwyca;)
    Męża masz niesamowitego wprost. Ciekawe, gdzie Ty znalazłaś taki skarb?;)
    Uprzejmie donoszę, że ogarnęłam temat filmów;)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Wygląda imponująco :)
    a mąż faktycznie cierpliwy, myślę, że niewielu mężczyzn by się na taką cierpliwość zdobyło :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Twój naszyjnik jest zjawiskowy. Bardzo mnie zachwycił to prawdziwe cudo.
    Męża ci nie zazdroszczę, ponieważ sama mam szczęście takiego posiadać :) Jestem z niego dumna i bardzo go kocham.

    OdpowiedzUsuń
  24. Cześć Justyna
    Piękne cudo ci wyszło, jestem bardzo zdumiona tym naszyjnikiem.
    Piękny- szczęka mi opada.
    pozdrawiam.
    Sylwia Darul

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam naszyjnik jest piękny
    brakło mi słów
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Justyś ... naszyjnik jest imponujący!!! No i udanej i wydajnej pracy z tym wiatrołapem!

    OdpowiedzUsuń
  27. WOW!!! Robi wrażenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. On Cię naprawdę kocha...
    Ja bym Ci krzywdę zrobiła :))))
    Cudny naszyjnik z przepięknym agatem, te surowe brzegi..
    Barokowy jak nic :)

    Ale znam to uczucie, wybierzesz coś a efekt finalny jest inny niż sobie wyobrażałaś.
    Niemniej jednak takiego faceta to ze świecą szukać, każdego innego szlag by trafił na takie kaprysy :).
    Pozdrawiam Go serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja bym tego olbrzyma przerobiła na tiarę dla męża. Buziole babo ty

    OdpowiedzUsuń
  30. Z nich 2, to szybciej i bez bólu Twój zgodził sie na przeróbki,z moim wieksze podchody.
    Mój najwyżej zasługuje na cierniówke.

    OdpowiedzUsuń
  31. ☼ "sztras" hmm, naszyjnik znów o Tobie opowiada więcej niż słowa...
    Piękny!!!

    A konieczność przemalowania wiatrołapu ;) hmmm pewnie po trosze jest aniołem, a po trosze zna Cię na tyle dobrze, że wie co by były gdybyście nie dokonali zawczasu tych zmian ;)
    (Ała, ała - nie bij!)

    p.s. czekam na te odmiany z niecierpliwością (sypiesz tymi szaleństwami z rękawa, ja jestem pracowita, ale TY - kiedy TY TO ROBISZ???) jeny

    OdpowiedzUsuń
  32. kosmicznie zachwycający królewski klejnot:)
    a Pana M- podziwiam i zazdroszczę.
    miłych snów
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  33. Ten naszyjnik jest cudowny:) Pozdrawiam
    bizuteria-moniski.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale szaaaaaaaałłłłł i podoba mi się ten sztras. Co prawda moaj szyjka wyglądala karykaturalnie, ale powzdychać se mogę, nie? mogę :)
    A męża masz wspaniałego - kochaj, tul :)

    OdpowiedzUsuń
  35. P R Z E P I Ę K N Y !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Przepiękny!!!
    A "kilogramy poniżej" zawsze były w cenie!!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. muszę się przyznać, ze mnie pociągają wielkie kamole, a ten jest przecudnie oprawiony!
    No i ten Twój mąż- no no no, nie powiem, tez bym takiego chciała :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Jest niesamowity! Faktycznie barokowy, ale pięknie wygląda na dekolcie! Wow...

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie napiszę wiele nowego niż w postach powyżej - naszyjnik wyjątkowy... też mi się skojarzył z jakimiś barokowymi zawijasami. Nie umiałabym go nosić chyba... dla mnie za bardzo "ekspansywny" ale na pewno znajdzie się ktoś komu będzie pasował bardziej :D....
    Pozdrawiam ciepło zza miedzy!

    OdpowiedzUsuń
  40. Justyna! On jest REWELACYJNY!
    Ty jesteś rewelacyjna :)
    No i tyle, bo po co mam się powtarzać :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Oj robi wrażenie!! Ciekawy, niebanalny, królewski!

    OdpowiedzUsuń
  42. Mówisz, że masz zastój? Ty Kłamczucho!!!
    Wisior jest po prostu OSZAŁAMIAJĄCY!!!!!!
    Brzegi kamienia idealnie skomponowały się z kryształkami.
    Piękny, po prostu piękny.

    OdpowiedzUsuń
  43. Czasem, gdy się zobaczy efekt końcowy nie jest się zadowolonym, bo chociaż każdy element z osobna może wyglądać świetnie, to już razem mogą nie współgrać, ale dobrze, że mąż zrozumiał :) a naszyjnik obłędny, pierwsze skrzypce w każdej kreacji!

    OdpowiedzUsuń
  44. wpadłam pod stół jak zobaczyłam to cudo...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!