Strony

wtorek, 15 maja 2012

Codzienne raz jeszcze i cała kolekcja wariacji

To kolejna wariacja na temat kolczyków o tym kształcie:

Dark Rosa:

Strasznie mi się zawsze podobało określenie "zwyklaczki", którymi dziewczyny nazywały składane przez siebie kolczyki...
Mam nadzieję, że te moje też są takie trochę "zwyklaczkowe", bo to drugie podejście do kolczyków codziennych (jakoś tak nie zgadałyśmy się z zamawiającą, że nie lubi ona muszli, macicy itp. czyli wszystkiego co opalizuje...wiec kolczyki Purple Dream z muszlą Paua nie przypadły jej do gustu :-((.

A te już zostały zaakceptowane, co mnie bardzo cieszy!

w użyciu:

Są stosunkowo nieduże ( 4,5 cm bez bigla), różowa akrylowa łza, sutasz szary i ciemnoróżowy, kilka koralików Jablonex. Srebrne bigle.

Przy okazji postanowiłam zebrać  w jedną całość wszystkie wersje kolczyków o tym kształcie jakie popełniłam. Zebrało się tego 7 szt.!!


No cóż, można powiedzieć, że  nie szczególnie  błyszczę wyobraźnią jeśli chodzi o kształt, ale pocieszam się, że każda para  jest jednak trochę inna...

O Matko, jak jest zimno!!!
a mnie dopadło choróbsko- okropny , suchy, niedający spać kaszel + ZBCC ( dla niewtajemniczonych, to skrót od Zaje...ty Ból Całego Ciała)- dramat totalny.

Mimo wszystko całuski serdeczne

36 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twój sutasz. Dużo zdrowia życzę i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, jak zawsze zresztą:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam!
    i kuruj się, bo inaczej wiesz - ten drugi skrót ;))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wychodzi Ci ten wzór. W różnych kolorach nabiera innego charakteru... Mam podobny problem jak Ty z kaszlem a wszystko przez marznące w pracy stopy... :| Ale mija. Życzę równie szybkiego powrotu do zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tak..każde inne ,każde cudne:))))Mój faworyt to brąz z turkusem:))

    OdpowiedzUsuń
  6. jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaakie cacula!
    ja chce takie co mają turkus, i pomarancz i złoto i żółty i różowy:D


    o:)


    :*:*:*:*:* moje zdolne łapki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Justynko, najlepszy na zimno i kaszel to:RUMJANEK-rum do szklaneczki a Janek do rozgrzewki i ....*(można sobie dośpiewać).
    tak na poważnie Twoje klasyczne zwyklaczki to kolczyki z pasją,misternie wykonane i kolorystycznie superanckie;)ubrane w swoje sutaszowe ubranko to marzenie każdej z nas:)
    buziaki:)
    Zdrówka Kochana życzę:))))
    i słońca i ciepła i uśmiechu:Dorcia
    *Janka można zastąpić Rafałem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale po co zmieniać coś co jest dobre..ten kształt jest śliczny, a przecież każde kolczyki wyglądają inaczej :)

    A z tym choróbskiem radzę udać się do lekarza... ja z przerażającym kaszlem chodziłam ponad tydzień i okazało się, że bez antybiotyku ani rusz

    OdpowiedzUsuń
  9. ale se konwaliowa misz wymysliwala zrób jej choinke bedzie oooook

    w jakim miesiacu wakacyjnym jestes w s-dzinie?

    kolcyki piekne :)

    buuuuuuuuuuuuuzik
    jak psunka

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie razem prezentują się nieziemsko!!!!!! Niby kształt ten sam, ale jakże kolorowo i jednak różnorodnie!
    I zdrówka dużo życzę:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Otros más para la colección, son todos preciosos!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie się wszystkie podobają dla mnie każdy jest inny.Wyglądają rasowo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj.
    Wszystkie twoje kolczyki są prześliczne i takie kolorowe.
    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
    Pozdrawiam.
    Sylwia D.

    OdpowiedzUsuń
  14. Brak słów!!!
    Cudne!!!
    Zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkie siedem cudowne. Piękne wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  16. ła... mi słowa odbierają :)))
    I naszyjnik i bajka!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. ła... mi słowa odbierają :)))
    I naszyjnik i bajka!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wzór "zwyklaczkowy" - jak widać - jest uniwersalny, a jednak daje sporo możliwości urozmaicenia. A te ostatnie - najzwyklejsze - bardzo elegancko się prezentują. Szybkiego powrotu do olimpijskiej kondycji życzę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolczyki cudne, ale z muszlą Paua najbardziej przypadły mi do gustu, szczególnie te w prawym dolnym rogu. Zapytam skromnie czy mają już nową właścicielkę? Bo chętnie bym je KUPIŁA :)
    Buziaki, zabieram się za swój post bo zaniedbałam wszystko ostatnimi czasy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. A co do zimna to u nas nie lepiej, szaro i deszczowo. Ale to nic nie przebije soboty, wybrałam się na wesele kuzynki do stolicy, w drodze było ze 30 stopni, ale na drugi dzień już 12 i myślałam że będę sikać kostkami lodu :)
    Całe szczęście nie jestem chora jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
  21. Po pierwsze życzę dużo zdrówka zatem a po drugie super kolczyki, są takie staranne

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękne, dopracowane w najmniejszych szczegółach!
    Kolory też udane - "moje" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Justyś ... zdrówka. przede wszystkim!!! Kolczyki wyszły cudne ... cieszę się, że wreszcie się udało (nieopalizujące) :-))) Sądzę (nie tylko ja), że dobre i sprawdzone wzory należy powtarzać :-))) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Kochana cudne są wszystkie Twoje prace !!!!!!!!!!
    I nie powiedziałabym nigdy o Twoich kolczykach zwyklaczki !!!!
    Każde niepowtarzalne !!!!!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  25. Justynko zdrowiej nam szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  26. śliczne kolczyki, bardzo ładna kolorystyka :)

    OdpowiedzUsuń
  27. dużo zdrowia życzę:) a kolczyki robisz przepiękne:)! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Toz to siedem magicznych amuletow! Yyyy raczej czternascie! Widac, ze z matmy piatki nie mialam ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  29. Jestem zawsze pod ogromnym wrażeniem staranności i dopracowania twoich prac!!! Oczywiście teraz nie jest inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Sutasz to wciąż dla mnie niewyjaśniona zagadka - jak biała kredka z dzieciństwa;) Piękne, ale jak Ty to robisz... to pojęcia nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Zajrzałam i rozumiem dlaczego Ania z Niebieskich Migdałów mówi do Ciebie mistrzu:)
    Wspaniała biżuteria i cudownie odnowiona szafa w poście niżej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Dobry wzór, więc każda para ciszy oko;)
    ZBCC mam nadzieję, że już Cię opuściło, a jak nie - gorąca, pachnąca kąpiel, ciepły kocyk i coś rozgrzewającego, np. herbatka z prądem;)
    Podobno idzie ciepełko, wprawdzie z deszcze ma być, ale lepsze to niż te Zimne Zośki, co to nie wiedzą kiedy wyjść;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Niestety, ze zwyklaczków to one nic nie mają! Musisz się mniej postarać ;p
    A na suchość i drapanie w gardle, pomaga wit. A+E (3x po 1) i absolutne wyeliminowanie cytrusów! Np. herbata z cytrynką potęguje drapanie w gardle! Więc na razie nie jej nie pij, ani nie jedz np. pomarańczy.
    Zdrowiej nam jak najszybciej!
    Przesyłam dobrą energie i uśmiech =D

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękne te sutaszki :))) to prawdziwa przyjemność oglądać Twoje cuda :))

    OdpowiedzUsuń
  35. Kochana! Nic nie wybieram, każde są śliczne i cokolwiek przytulę, bedę kochała całą sobą :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!