Strony

czwartek, 7 listopada 2013

dwie powieści, dwie kobiety

Zanim zacznę na temat, muszę Wam bardzo podziękować za tak nieoczekiwanie  miłe przyjęcie metamorfozy szufladkowej- nie spodziewałam się, że tak się spodoba!!! szczerze mówiąc zastanawiałam się , czy warto o tym pisać, bo to takie "nic"....więc byłam naprawdę miło zaskoczona- DZIĘKUJĘ!!!


A dzisiaj "nietwórczo" tylko czytelniczo.
Przeczytałam ostatnio ( a właściwie odświeżyłam sobie...) dwie książki,  obie o kobietach, ale jakże różnych... powiedziałabym -skrajności!!!!

Obie książki są powieściami, więc nie mają wiele wspólnego z faktami, choć  też nie są całkowitą fikcją. Natomiast na pewno nie można ich nazwać biografiami...

Pierwsza kobieta jest oczywista- to Coco Chanel, druga już mniej, to Marta Freud, żona słynnego psychiatry, ojca psychoanalizy....

I to właśnie ta druga zrobiła na mnie duże wrażenie, tak mogło być....
Książka jest napisana  w formie listów Marty do pewnej znajomej... listów pisanych u schyłku życia, w których Marta podejmuje próbę podsumowania swojego życia... życia niebywale skromnego, w całości podporządkowanego potrzebom i życiu męża....

Coco natomiast to kwintesencja egoizmu, egocentryzmu, narcystycznych postaw...Coco żyje tylko dla siebie, nikt jej nie może w tym przeszkodzić....robi co chce, jak chce i kiedy chce... można powiedzieć, że po trupach.....

Która była szczęśliwsza... czy w ogóle można mówić o szczęściu w życiu tych dwu kobiet...???


Polecam...

ystin

22 komentarze:

  1. bardzo mnie zaintrygowałaś tymi recenzjami....:))

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam Coco bardzo mi się podobała ,ale widziałam tez film i pokrywa się z książka wiec moze po części prawdziwa ...
    drugiej nie czytałam ,ale chetnie sięgne po ta pozycje zapisuję do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za recenzję, z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dorzucę do tematu....film "Chanel i Strawiński" (uwielbiam M.Mikkelsena w KAŻDEJ postaci ;-)) i czytałam książkę "Kolekcja" - spojrzenie na Coco z pozycji jednej ze szwaczek (http://literatura.dlastudenta.pl/artykul/Kolekcja_Coco_Chanel,20596.html). Obie rzeczy polecam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe, czy taki sam obraz sie z nich wyłania... bo przyznam, że Coco nie wzbudziła mojej sympatii...

      Usuń
  5. Zaciekawiłaś mnie. Gdy tylko skończę tę, którą czytam obecnie, rozejrzę się za tymi, które zaprezentowałaś. O Coco widziałam film, o Marcie słyszałam trochę. Miło będzie porównać wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Coco to osoba, której nie lubię, ale podziwiam za to, że zaszła tak wysoko jak piszesz po "trupach":) Trzeba mieć nie lada twardy charakter aby tak robić.
    O Marcie czytałam, ale nie tę książkę, którą polecasz, no i muszę się przyznać, że nieco się z nią utożsamiam:) Ech.... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co czytałaś o Marcie? bo ja bym chętnie jeszcze poczytała:-)))

      Usuń
  7. Książkę o Coco chcę przeczytać od dawna, ale o tej dotyczącej żony Freuda nie wiedziałam! - tę także chętnie poznam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiłaś mnie, bardzo chętnie po nie sięgnę, a szczególnie po książkę o Marcie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie czytałam żadnej, ale jak tylko znajdę to chętnie przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. chętnie bym, przeczytała.. choc najpierw to muszę przeczytać to co już mam.. bo i tak kurz je przykrył :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mnie zaciekawiłaś,wiem o tych książkach co nieco,ale chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Teraz jestem zaintrygowana, trzeba dodac do listy do przeczytania :). Ciekawy kontrast swoja droga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze chciałam przeczytać biografię Coco. Jakoś jeszcze nie wpadła w moje ręce. Na pewno warto po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi ostatnio coś trudno znaleźć czas na książkę. Tylk tyle co Młodemu poczytam wieczorem. A potem przy swojej, ledwo otworzę to od razu zasypiam ;) Coco mnie "nie kręci" zupełnie, ale jak mi wpadnie w ręce ta druga pozycja to chętnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie czytałam tych książek. Czytałam biografię Zygmunta Freuda, więc zaciekawiła mnie ,,Martha F.,,-jaka była druga strona medalu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!