Strony

poniedziałek, 24 lutego 2014

efekty odwiedzin ♥

W ostatni tydzień naszych ferii, (czyli ponad tydzień temu...) gościliśmy  moją przyjaciółkę Anię ( p.anna)  z córeczką. Mam nadzieję, że narodziła się nowa tradycja odwiedzin także w ferie, bo do tej pory odwiedziny były tylko w wakacje...

A są to zawsze niezwykle miłe wizyty, bo oprócz długich, wieczornych pogaduszek przy winku i innych %, mamy okazję wymienienia się naszymi hand madowymi umiejętnościami.
Ania pasjonuje się scrapbookingiem i decoupagem, a ja to wiadomo- wszystko po troszku.

Nie inaczej było i tym razem.
Naszym wspólnym dziełem były podkładki pod kubki.
Ania przywiozła bazę i zdecydowałyśmy się na ozdobienie ich najpierw metodą postarzania cukrem ( to Ania- na kursik odsyłam TU) a potem moim  transferem z foli ( bliższe informacje TU).
I oto efekty:













Metoda postarzania cukrem daje fajny efekt jakby wygryzienia przez korniki- naprawdę prosta i efektowna, polecam!
Przenoszenie wydruku  przy użyciu foli też jest bardzo łatwe, więc zrobienie podkładek było naprawdę szybkie.

Nie ustrzegłyśmy się jednak błędów. Dwie podkładki nam nie wyszły, pokażę je ku przestrodze:



ta po lewej- wydruk był w jakości normalnej, a powinien być w roboczej lub normalnej szybkiej- za dużo tuszu dało nieciekawy, zbyt intensywny  efekt.
Ta po prawej  ma znikomy efekt cukrowy.- za mało farby, cukier się nie rozpuścił. Naprawdę warto kierować się wskazówkami podanymi przez p.annę.

Mam nadzieję, że nie dziwi Was wybrany przeze mnie motyw zdobniczy  ;-)).

Ania przywiozła też moim chłopakom wspaniale ozdobione puszki na kredki:




Wzbudziły niekłamany zachwyt ( metoda to decoupage z wydruku na serwetce).

W trakcie wizyty powstały też piękne dzieła małej Helenki, ale muszę poczekać na zdjęcia, bo pojechały z dziewczynami bez obfotografowania  :-)).


Uf!!
Udało mi się odfajkować jeden punkt z listy zaległości, oby tak dalej!

całuski serdeczne na nowy tydzień przesyłam
ystin

49 komentarzy:

  1. No proszę, kolejna technika "na cukier", której nie znałam. Fajne wzory.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. fa-nta-sty-czne!!!!!
    motyw z owadami jak najbardziej na TAK :)))) Jeju ....tak mi się podoba, że może kiedyś sama coś spróbuję... ! Ja te owady to na tkaninie obiciowej bym widziała juz i teraz! ;P
    Kreatywne odwiedziny ;D
    Pozdrowienia dla Was
    <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę spróbowac na tkaninie- powinno wyjść, choc raczej jeden duzy wzór niż ornament z małych...
      ale obicie byłoby suuuper!!! sofa, albo komplet krzesełek... cud, miód malina!!

      (jestesmy lekko nienormalne???)

      Usuń
    2. Hyhy ..troske!
      ;D

      Usuń
  3. fajne robale;-) Puszki wymarzone dla chłopców.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne podkładki... nigdy takich nie robiłam.. a motyw mi się szalenie podoba:) i efekt końcowy tym bardziej.. będę musiała kiedyś spróbować.. pozdrawiam :)! udanego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  5. szczerze ..nie widziałam nigdy takich podkładek ale ...jestem zachwycona! piękne są!

    OdpowiedzUsuń
  6. U Ciebie dziś też ENTOLOMOLOGICZNIE :):) Super :) u mnie dziś szkatułak z motylami :)
    Widzę na podkładkach m.in prusaka, ważkę, ćmę, motyle... no super!!! interesująca jest ta metoda postarzania cukrem !!

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne prezenty dostaliście :-)))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie bardzo vintage te podkładki.Świetny efekt! Motylki i ważki uwielbiam ale na robalki nie zdecydowałabym się.Na samą myśl o nich ciary mnie przechodzą,brr...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty jak zwykle pracowita jestes!!! Ja przez te wieczneimprezy nie mam czasu na nic innego....
    Uwielbiam takie spotkania...Tez juz mam jedno wmöwione )))
    Prezenty sa super!!! Dzieci sie napewno bardzo ucieszyly!!!
    Nie ma jak to chwile z przyjaciolmi...-bezcenne !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no własnie nic juz nie chciałam mówic, ale impreza goni imprezę u Ciebie, to i nie dziwota, ze na nic wiecej czasu nie ma ;-)) ale imprezki to też fajna rzecz przecież!

      Usuń
    2. Juz nawet nie pisze o wszystkich,bo to az glupio!!! ((( Ale co na to poradzic ...? ))))
      Teraz juz praca sie zaczyna..i ogröd...znowu brak czasu,ale musze sie wziasc za siebie i cos zaczac robic..choc przyznam ,ze marzy mi sie kwiaciarnia ))))
      Pozdrawiam i zycze milego dnia ))

      Usuń
  10. Owady ... nie powiem żebym je kochała, ale podkładki są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. te podkładki rewelacyjne!Tez chce takie!!!motyw mnie powalil na kolana!

    OdpowiedzUsuń
  12. Super te podkładki,chociaż jak dla mnie to tylko motylki i ważki są do przełknięcia,reszta to brrr,,uciekam !

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne takie babsko- kreatywne spotkania, podoba mi się ten "robaczy" motyw podkladek. :) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bomba! Takie 2w1 ;-)
    Przyjemne z pożytecznym :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ło la boga !!!! ależ się nadziało u Ciebie....tzn mnie tyle TU nie było.......no i na sunię ..się spóźniłam....i miałabym przyjaciółeczkę...bo niedawno moją sunieczkę straciłam.....
    Podkładki cudniuśkie, te robalo-motylo-karaluszko-ćmy to piękny pomysł. I u Ciebie się dzieje.....chłopaki Twoje z pewnością się nie nudzą w domu, i co rzadko teraz bywa, rozmawia się przy stole....RAZEM !!! Lubię zaglądać do Ciebie.....pozdrawiam i zapraszam do mnie....

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie mogłabym mieć takich owadów, dostaję wysypki na samą myśl o ćmie, a tu chrząszcze i żuki, łaaaa!
    Bardzo pięknie wyszły Wam te podkładki, idę poczytać o obu metodach - bardzo jestem ciekawa:)
    Pozdr w biegu

    OdpowiedzUsuń
  17. Owadzie podkładki są świetne! Żałuję, że nie jestem entomologiem, tyle ich jest na świecie i niektóre przepiekne:)
    O cukrowej metodzie nic nie wiedziałam, dzięki za podpowiedź, lecę do p.anny, sprawdzic jak to się robi, bo ostatnio dużo działam (aż dziw mnie bierze?).
    Puszki tez super wyszły, własny wydruk na serwetkach, ummm....Czegoż to można nauczyć się w blogowym świecie:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha, Troche pierwsze zdanie nieskładne, wyszło mi , że tak dużo jest na świecie pięknych podkładek:)))) Ale oczywiście chodzi o owady, którymi jestem zafascynowana:) Buziak.

      Usuń
  18. o jasny gwint, ale robale. Takie spotkania na pewno są booooskie i mogę tylko troszkę pozazdrościć- pozdrawiam serdecznie papa

    OdpowiedzUsuń
  19. Efekty wspólnej pracy są zachwycające. Piękne podkładeczki poczyniłyście :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. A le byśmy zaszalały w kreatwności na wzelkich płaszczyznach- fiufiu.
    ps-a ty co babo? obraziłas sę., że inny banerek dałam, czy co?

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne efekty po tym cukrze, muszę to sobie zapamiętać............

    OdpowiedzUsuń
  22. świetne są te podkładki.. :) idealne na wiosnę :D
    i nie dziwie się, ze puszki na kredki wzbudziły zainteresowanie, chyba każdy chłopiec chciał być kiedyś.. rycerzem! :) szkoda, że z wiekiem im to przechodzi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są tacy co im nie przechodzi i nie wiadomo, czy to dobrze ;-)))

      Usuń
  23. Myślałam że cukier jest do niczego, a tu proszę, jednak na coś się przydaje ;) Nigdy bym nie wpadła na takie zastosowanie :) Efekt bardzo mi się podoba, i jeszcze ten owadzi motyw - super!
    PS zapraszam do nas na candy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mój syn kukając mi przez ramię - a te podkładki można kupić, bardzo mi się podobają ;-)) Nie słyszałam o tej metodzie, u Ciebie zawsze coś nowego wyskakuje z pudełka. Nie nadążam :D
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  25. pięknie tworzysz , az chce się tu zagladac częściej .
    Dołączę do obserwujących jeśli można ..
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow!!! Bomba!
    Moje dziecko właśnie zauważyło Twoje robale - a on jest maniakiem robactwa :D W zeszłym roku robiłam mu mrówkowe spodenki, ale pieczątką - strasznie się narobiłam ;)
    Myślisz, że Twoją metodą wyszłoby na tkaninie??? A mogłabyś zdradzić gdzie można znaleźć takie boskie grafiki?
    Pozdrawiam serdecznie
    Monika

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!