Na pierwszy ogień- wyniki sondy etykietowej: zdecydowaną większością głosów ( 40%) wygrała etykieta nr 3!
Jak tylko Cienka się wykuruje i wykaraska z zaległych zamówień i remontów, będziemy finalizować sprawę.
Bardzo Wam dziękuję za tak liczny udział w sondzie ( 80 osób!) i wspaniałe pomysły zapisane w komentarzach♥
Druga sprawa to wynik zgadywajki na cenę tego zestawu roślin:
Otóż rację miały niestety te z Was, które obstawiały wysokie kwoty.
Cena takiej rabatki to 755 zł!!
składa się na to:
1. Klon palmowy Disectum Garnet, ok. 10 letni- 445zł
2. Jalowiec chiński Stricta- 20zł3. Jałowiec płożący Wiltonii-15zł
4. Jałowiec pośredni Old Gold-15zł
6. Świerk biały Echiniformis- 110zł
kamienie - 150 zł.
Cenę zdecydowanie zawyża klon palmowy, egzemplarz wyjątkowo stary, gruby pień, symetryczne rozgałęzienia... za to się płaci. Niestety klony palmowe są również dość wrażliwe na zimowe chłody, wiec radzę je sadzić raczej w cieplejszych rejonach naszego kraju ( zachód i południowy zachód), lub w bardzo zacisznych miejscach... to bardzo boli jak tyle kasy zostanie "zamrożone"...
Również świerk Echiniformis jest już dość stary, więc jego cena też jest duża- ale to jeden z najwolniej rosnących iglaczków, roczny przyrost pędu to 1- 1,5 cm... idealny do małych ogrodów.
No i kamienie.. ceny od 1zł do 4 za kg, tu mamy blisko 100kg kamienia... szcześliwcy mieszkający na terenach polodowcowych... tam takie kamienie "wyorywują" rolnicy z pola... u nas niestety trzeba kupować...
Kto wygrał?
Według moich rachunków Pawanna obstawiała najbardziej zbliżoną kwotę- 710 zł!! i wygrała o "krótki pysk" z Inkwizyjcą , która typowała równe 700 :-))
Aneczko, gratuluję dobrego rozeznania i proszę o adres ( ystin@wp.pl ) - po-kulają się do ciebie te moje pinezki...;-))
I ostatnia dzisiaj sprawa, ale chyba najważniejsza: naszej blogowej koleżance, Ani, zachorowała sunia, ukochana Marcysia. Choróbsko rzuciło się na wątrobę i piesek wymaga specjalistycznej karmy.
Karma jest droga, więc Ania postanowiła sprzedać kilka rzeczy, np. taką piękną, oryginalnie wykończoną, dużą konewkę:
cena to 100zł.
Dodatkowo ma do sprzedania oryginalny postument od maszyny Singer w idealnym stanie, w cenie 150 zł:
Zainteresowanych odsyłam na bloga Ani, Świat Marcysi, tam więcej szczegółów i kontakt.
I to tyle informacji na dziś.
całuski
ystin
♥
Aktualizacja: singer już znalazł nową właścicielkę :-)))
Aktualizacja: singer już znalazł nową właścicielkę :-)))
Ło matko - przygarnęłabym oba przydasie, ale u mnie nadal zero w portfelu :/ U Ciebie dzisiaj taki konkretny post, a ja się miotam jak kozioł w pyrach. Nawet chyba piszę chaotycznie. Dobrze, że zdjęcia mówią same za siebie :D
OdpowiedzUsuńZero w portfelu? To witaj w klubie:-))). Piękne akcesoria.
UsuńDobrze, że u mnie nic po klonach palmowych, poszłabym z resztą toreb:)))) Ja to zerkam na takie krzaczki za 10-20 zeta. No na kilka hortensji wydałam więcej, ale się opłacało........
OdpowiedzUsuńi takie sa najwdzięczniejsze :-))
UsuńHurra! Ma się to oko do cen roślin i kamieni! Jestem stałym bywalcem zielonych sklepów:) Nawet jak nic nie kupuję to lubię pooglądać nowości w tym temacie:)
OdpowiedzUsuńno i to widac, nawet wiek świerka oceniłas słusznie- tez mu tyle daję - 8 lat!
UsuńŁo matko kochana! Nie miałam pojecia, jak ta zieleń w cenie! Funduszowo mnie nie stać teraz na takie zakupy niestety :( jedynie na konto mogłabym coś, ale mniej niż konewka :( Pozdrowienie ;))
OdpowiedzUsuńoj w cenie, w cenie...
UsuńKochana, dzięki za złote serduszko, ale nie trzeba :-))
Kochana Justynko.
OdpowiedzUsuńJedyne co moge zrobic w tej chwili to Pięknie Podziękowac za Twoje serce ♥♥♥ , przy okazji podziekowac wszystkim odwiedzającym Twój blog, którzy zainteresowali się historią o marcelinie. Ściskam ciepło
DZIEKUJĘ
kto by pomyślał parę krzajorów a taka suma :P
OdpowiedzUsuńja jak sobie obliczyłam ile muszę mieć pln by zrobić to co zaplanowałam w ogrodzie to się załamałam... a wydawało mi się że nie wyjdzie tyle!
buźki
no własnie -to są czasem spore zaskoczenia!
Usuńwidać kompletnie się nie znam na cenach,bo o kamieniach to nawet nie pomyślałam dość dogłębnie- dzięki za zabawę i miłej niedzieli życzę>
OdpowiedzUsuńnawzajem Kochana!
UsuńO kurka wodna! Trochę kosztują te zieleninki.
OdpowiedzUsuńkosztuja, zwłaszcza te "wiekowe" ;-)
UsuńBiedna Marcysia, życzę jej dużo zdrówka. Mój kotek "nerkowy" na specjalistycznej karmie doszedł do całkiem dobrej formy. Współczuję, wiem jakie to koszty. Wszystkie moje zwierzaki coś biorą, stale i do końca życia...
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie lubię klonów palmowych. Wolę pospolite ;-))
Bo one nasze i najpiękniejsze!! te kolny...
Usuńa choróbska zwierzaków naszych to zawsze stres i pieniądze.. też spore ;-(
oj spore spore- ja w styczniu na ratowanie wydalam tyle,ze 3 zestawy lego policyjnego posterunku bym kupila :( a chopcy dalej pomarza :(
UsuńOstatnio przeglądałam z mężem drzewka i krzewy, i ceny niektórych gatunków nas powaliły na kolana:)
OdpowiedzUsuńGdyby była jeszcze pewność, że na pewno nie ulegną mrozom i będą pięknie rosły, to pewnie dałoby się skusić, ale takiego pewnika nie ma...
no własnie! gwarancji nie ma , a kieszeń pusta...
UsuńJa już nie pamiętam, na jaką etykietę głosowałam, ale ta mi się bardzo podoba:))) A rabatka fajna, co to dużo gadać, za duże rośliny się płaci. Za kamienie też. eee tam:)))
OdpowiedzUsuńWow troszkę kosztuje taki zestw roślinek:):) Najważniejsze aby się rośliny poprzyjmowały, co niekeidy się niestety niudaje:(
OdpowiedzUsuńU rodziców stoi cała , sprawna jeszcze taka mszyna do szycia co sprzedawała Ania :)
Kurde- byłam też dość blisko:) Gratuluję sobie samej;p
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie to jak ostatnio zajrzałam do szkółki i pani mi powiedziała, że lawendę, której szukam sprzedają po 6-7 zł za doniczkę to uciekłam do półki z nasionami... i teraz czekam czy mi coś wyrośnie czy jednak wrócę po te w doniczkach...