Strony

wtorek, 29 lipca 2014

pożegnanie z Nutką

musiałam dzisiaj podjąc trudną decyzję o uśpieniu Nutki....



tydzień temu podczołgała się pod drzwi... najpewniej potrącona przez samochód... próbowaliśmy ratować, weterynarz, zastrzyki ale niestety....z dnia na dzień było gorzej... mogła ruszać tylko głową, karmiłam ją pipetą....ale to chyba nie jest życie dla kota....
Nutko, mam nadzieję, że tam gdzie jestes jest Ci lepiej i... że, mi wybaczasz....

ystin

34 komentarze:

  1. Mój Boże, decyzja wymagająca wielkiej odwagi i wielkiej miłości do Nutki... Trzymaj się kochana, mocno Cię ściskam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedna Ty. Decyzja, czasami zasadna, jednak ciężka, jak sądzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Współczuję Justynko! To na pewno była bardzo trudna decyzja ale myślę,że nie można było inaczej-skoro Nutka się męczyła ;[ A człowiek tak się przywiązuje do swoich czworonogów,że potem ciężko przeżywa takie chwile.
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi przykro! Wiem, co to za ból jest!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tak mi przykro. :( Ale jak by miała się męczyć i cierpieć to chyba tak dla niej lepiej..
    Trzymajcie się!
    BUZIAKI z mocą wspierającej energii!

    OdpowiedzUsuń
  6. te biedne koty nie boją się aut bo przecież widzą, że my do samochodu wsiadamy, wysiadamy, przywozimy im smakołyki i nic nam się nie dzieje. Beczę razem z Tobą bo straciłam tak Menela i Dodę. Bardzo Ci współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzi mi przykro, że musiałaś podjąć tak trudną decyzję. Ja bardzo sie boje, że kiedyś los też mnie zmusi... moje zwierzaki sie starzeją..

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem, że to nie jest łatwa decyzja, ciężko się z nią pogodzić. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  9. jakaż to musiała byc trudna decyzja!!!!!!!!!1..niewyobrażalnie....bardzo współczuje...ale tak było trzeba...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nutka jest za tęczowym mostem

    OdpowiedzUsuń
  11. Smutny te Twój post....... życie stawia przed nami trudne decyzje...... Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko kochana :((((((((((((((((((( jak mi przykro strasznie :((((((((((( i płaczę razem z Tobą za Waszą Nutką :(((( to bardzo trudna decyzja, ale doskonale Cię rozumiem. My walczymy cały czas z rekonwalescencją po operacji nowotworu sutka u Tygrysi. Raz lepiej raz tragicznie jest. Ile razy z lękiem myślałam, że być może będę zmuszona podjąć taką decyzję, jak Ty dzisiaj. Nie umiem słowami wyrazić, jak bardzo czuję Twój ból i jak bardzo chciałabym Cię wesprzeć. Nutka jest teraz za Tęczowym Mostem i nie cierpi już - a to bardzo ważne. Tulę Cię bardzo mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Współczuję i przytulam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  14. takie decyzje są zawsze trudne i bardzo ciężkie...ale dla zwierzaka lepsze...ja niespełna pół roku temu podejmowałam taką decyzję- mój psiak Aron przegrywał z rakiem i się strasznie męczył a ratunku już niebyło, weterynarze załamywali ręce i namawiali na uśpienie dla dobra psiaka,,,,wiec wiem co czujesz..ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. trudna decyzja, ale chyba jedynie słuszna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo Ci współczuje Justynko. Tez mam taką traumę za sobą. Myślę o Tobie bardzo ciepło i życzę ukojenia w bólu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nic nie zastąpi kochanego zwierzaka, ale takie są koleje losu.
    Podjęłaś trudną, ale właściwa decyzję.
    Trzymaj się dzielnie.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiem , że to może dziwnie brzmi, ale czasem to właśnie takie decyzje są aktem wielkiej miłości do zwierzaka.. ostatnim aktem ale jakże ważnym. Trzymaj się !

    OdpowiedzUsuń
  19. Jesteśmy w tym samym miejscu. Moja Kami odeszła wczoraj.

    OdpowiedzUsuń
  20. a naszą mała witkę psy zagryzły
    dramat :(
    Julka płacze ja płaczę
    po co to się człowiek przywiązuję do zwierząt ... po co ?
    nutka na pewno wie ze tak było lepiej :(
    .........................................................

    OdpowiedzUsuń
  21. Niedawno oglądałam jej zdjęcia, a już jej nie ma.....smutne.

    Zrobiłaś co mogłaś aby ją ratować. Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czasem trzeba podjąć taką decyzję :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo współczuję i rozumiem, to trudna decyzja.

    OdpowiedzUsuń
  24. przykra wiadomość ale to dobra decyzja

    OdpowiedzUsuń
  25. Na pewno jest Ci teraz ciężko, ale podjęłaś najlepszą dla Nutki decyzję. Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  26. Smutny ten wpis Twój Ystin,ale chyba tak jest zdecydowanie lepiej dla Twojej Nutki.Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  27. Współczuję ogromnie! Wiem co to znaczy. Oby nigdy więcej.
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspolczuje, ja 2,5 miesiaca temu zegnalam mojego psiaka. Z czasem Twoj bol bedzie troche mniejszy. Pozdrawiam i mocno sciskam

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo ciężka decyzja, ale z dwojga złego...
    Strasznie mi bardzo przykro..
    Pa Nuteczko..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!