Strony

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Przemeblowanie. vol.1

Stało się.
Dom uległ totalnej reorganizacji.
Babcia z Dziadkiem zostali zainstalowani w salonie, więc salon został przeniesiony do górnego holu, tzw. biurowego.
Biuro musiało wiec zostać wpasowane w naszą sypialnię. I od pokazania tego miejsca zaczynam, bo ono już jako tako wygląda.


Najbardziej cieszy mnie fakt, że dzięki ustawieniu pod oknem biurka nie ma już takiego gołego grzejnika na widoku.



Biurko jest mężowe i muszę się pochwalić, że jest to moja pierwsza przeróbka meblowa, wykonana blisko 10 lat temu, gdy blogowanie nikomu się jeszcze nie śniło :-))
Decyzja, że to jego biurko stanie pod oknem wynika z prostego faktu: u mnie na biurku jest zawsze wielki "syf" wiec , żeby tak od progu nie kłuło to w oczy, moje biurko będzie za drzwiami po prawej stronie....

Sporo dodatkowych mebli musiało zmieścić się w tej sypialni ( dwa biurka, regał, szafki, półki, wielka drukara!!) wiec trzeba było nieco zagęszczać.... 
 I jak widać poniżej, regał jest naprawdę zawalony , nie dokonałam tu żadnej "stylizacji "- jest jak jest, nie ma co ukrywać....


Komin grzecznie przyjął zmianę dekoracji  i muszę przyznać, że  moje łyżeczkowe lustro nawet się wpasowało...( Matka Boska wisząca tu wcześniej zawisła na starym miejscu lustra w salonie-sypialni Dziadków z oczywistych względów ;-).

Drugą fajną rzeczą, która mam dzięki tym przenosinom to stary wieszak, który  czekał na lepsze czasy i miejsce:

Mogę sobie w końcu duperelki wieszać- tu jak widać już nieco bardziej świąteczne.


Największe zagęszczenie mebli jest po drugiej stronie łóżka, i choć nie lubię za bardzo takich liniowych ustawień ( wolę jak meble mają swoją przestrzeń ...) to inaczej nie dało rady:




Nie wiem, czy odważę się Wam pokazać moje biurko, jak już tu stanie ( na razie jeszcze na swoim starym miejscu, bo trzeba poprzeciągać kable telefoniczne i internetowe) ale może , zanim nabałaganię to uda mi się jakąś fotkę pstryknąć.

Sypialnia zrobiła się mniej przestrzenna (jak wyglądała wcześniej możecie sobie przypomnieć TU) ale, jak twierdzi mój mąż (i bardzo mi miło z tego powodu) nabrała charakteru przy czym nadal  wygląda przytulnie....

No i to tyle na ten poniedziałkowy poranek - choć Wy pewnie zobaczycie to koło wtorku ;-((. 


całuski
ystin

24 komentarze:

  1. Sypialnia pięknie się prezentuje po przemeblowaniu. Jak zawsze efekt końcowy Twoich metamorfoz jest super :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę w poniedziałek:)
    Co mam Ci napisać- klasa i styl pomimo"zagęszczenia mebli"

    Pozdrawiam Mariola:)

    OdpowiedzUsuń
  3. U Ciebie mniej czy więcej - to efekt zawsze jest świetny! Naprawdę sporo sie tu jeszcze zmieściło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Justynko - no i cudnie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest przytulnie :) i tak ... domowo, super wyszło:) a mnie ciekawi to czego nie widać Twoje biurko :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. no jestes mistrzynia ,a lustro w tym iejscu bardzo i się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze trzeba dostrzec jakieś plusy danej sytuacji :)) Ty ,jak widzę i czytam, uporałaś się z tym fantastycznie :)
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  8. mąż ma racje - sypialka wygląda przytulnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Sypialnia jest nadal urocza, przytulna. Lustro jest super:))) Ach te Twoje pomysły!
    Najważniejsze w w tym wszystkim jest to, że podjęłaś tak ważną decyzję jaką było sprowadzenie rodziców. Jesteś cudownym dzieckiem. Dobrze rodzice Cię wychowali. To miłość!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. pięknie jest! i baarrdzzooo przytulnie
    najbardziej w Waszym domu zawsze podobało mi się to, że nie ma w nim miejsca na komercję... jesteście tam Wy ... i widać w nim Waszą duszę....
    jeszcze raz dziekuję za świeczniki! Są tak cudne, że nie moge się nacieszyć! :)))) :********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no fakt, że najmniej podchodzą mi rzeczy , które może kupić każdy- wszędzie ( różnica tylko w zasobności portfeli) ... czasem, może przeginam, ale tak już mam ;-)))
      Niech się palą przyjaznym światełkiem ♥

      Usuń
  11. Wszystko świetnie się prezentuje !!!
    Nie czuć zagęszczenia, powiedziałabym że ściana z lustrem lepiej się prezntuje niż w poprzedniej wersji.
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  12. poszalałaś Gwiazda z meblowaniem, ale mnie nadal zachwyca Twoje wielgachne lustro w złocie- jaka szkoda, że u mnie do niczego kompletnie nie pasuje:( pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. i znowu coś zdziałałaś, niesamowita kobieta :) ja nie mam chwili, żeby posegregować dokumenty w nowym segregatorach - nooo teraz mam chwilę ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Może i gęsto ale z fajnym klimatem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zmiany zmiany zmiany - a ty i tak jak zawsze umiesz zrobic zeby bylo dobrze... pieknie wyszlo

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!