Strony

środa, 25 kwietnia 2012

Lampa w wiatrołapie: marzenia i rzeczywistość...

Gdybym miała dużo kasy , w moim wiatrołapie wisiałoby to:



( Żyrandol "Lustre Bergerac" firmy Maison Creative, zdjęcie pochodzi z miesięcznika "Dobre Wnętrza" nr, 4, kwiecień 2009)


Niestety nie dysponuję wolną kwotą 2840 zł, więc zawisło u mnie to:


za niecałe 3%  ceny...oczywiście allegrowy zakup...

Chciałam go pierwotnie malować na biało, ale chyba ginąłby na tle ścian, wiec tylko świeczki pomalowałam, bo oryginalne były żółtobeżowe...
No i tak sobie wisi , choć jakby mi kto z 5 lat temu powiedział, że będę mieć taki tradycyjny żyrandol to bym chyba nie uwierzyła...





No i racje miały te z Was, które napisały, że do zimy czekania nie będzie... ale powiem Wam, że nic nie musiałam kombinować, mój mąż bowiem, jak tylko zobaczył, że żyrandol jest, powiedział: no to co, wieszamy!! 
Byłam w szoku, ale on stwierdził , że tak mu się ten wiatrołap podoba (tak! tak!! tak!!!), że musi dorzucić swoje "trzy grosze" do wykończenia...

A na koniec małe zanęcenie ( jak to robią niektóre koleżanki blogowe i kuszą co chwila   jakimiś tajemnicami...) , a co ja też:




to część mebla, który będę liftingować w weekend...


A dzisiaj paluszki mnie swędzą do sutaszu....


całuski serdeczne
♥



26 komentarzy:

  1. A ja Ci powiem, że Twój "pająk" mi się bardziej podoba i dobrze, że nie przemalowany ;-) Podobają mi się także dodatki entomologiczne - żuczki, motyle - super klimat. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Właściwie to można powiedzieć, że masz podejście proekologiczne. Dzięki temu, że kupiłaś używaną lampę ona nie wylądowała na śmietniku i matka Ziemia się raduje :P
    A tak na marginesie mnie obecnie nie stać nawet na zamiennik lampy wiec wycięłam sobie chociaż naklejkę w kształcie lampy :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. czyżbyś do mnie piła z tym nęceniem ? ;)))
    powiem Ci że rzeczywistość bardziej mi się podoba niż to marzenie - świetnie to wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem stosunkowo nową blogerką :)
    Dziś będzie naklejkowa toaletka, klatka na ptaki i zegar (już wycięte po południu jadę na montaż)

    OdpowiedzUsuń
  5. JUSTYS..JA KOCHAM PAJĄKI..MAM KILKA TAKICH LAMP..JEDNA CZEKA W PIWNICY NA MONTAŻ:((((..I DZIĘKI-POZDRAWIAM ZA POMYSŁ Z PRZEMALOWANIEM ŚWIECZEK...BO FAKTYCZNIE TE BEŻAKI SA NIEŁADNE:((

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie ta lampa którą masz jest 100 razy ładniejsza od "marzenia"!!

    OdpowiedzUsuń
  7. mi się podobna marzyła do jadalni...w rezultacie mam inną:))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. hahahahhahhaha
    rafciu sam z siebie !! superasto
    dobrze że ten żyrandol wygląda tak a nie bielony - prawdę mówiąc zaczyna ,mnie mdlić od za dużej ilości przewijającej się w blogowym świecie przecierek zacierek :)

    wygląda wspaniale idealnie
    co do wolnych środków tamten chyba był by za cięzki do tego pomieszczenia więc dobrze że ich nie miałaś :)

    a to jest SZAFA znaczy się dekor na drzwiach
    domniemam że szafa przywieziona na wielkanoc !!!!


    buziole

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie bomba. Ten drewniany tez fajny ale cena nie jest adekwatna do jego wygladu...
    Zachwyciłam się koszami i żukami na szafie - suuuper

    OdpowiedzUsuń
  10. Justyś, nie powiem a nie mówiłam:)mąż Anioł-lampeczka pikna:D (ta co wisi-oczywiście) nawet lepsza, wydaje sie "lżejsza" i cieplejsza:)Twoja bardziej mi się podoba:)
    a mebelek to z całą pewnościa kredens,z dużym lustrem?
    buziaki
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  11. może ten za trzy tysiaki by całkiem pasował do Twojego wiatrołapu, ale moim zdaniem ten co zawisł, jest lepszy. przynajmniej bardziej w moim stylu, więc i bardziej się podoba. poza tym chyba więcej "współczesności" ma ten drugi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam szczerze, że mi się ten wiszący bardziej podoba.. może to z sentymentu, kiedyś podobny prawie wbił mi się w głowę :D na szczęście wyczułam moment i oberwało tylko ramię :):):) Uczul lubego na konkretny montaż :D

    p.s Nie było mnie jakiś czas, ale zapewniam, że niedługo będziesz mi przypominać o zaległym urlopie bo coś mam zajawkę na bloga :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ahahaha uśmiechałam się radośnie na zakończenie posta, i już usycham z ciekawości - tymczasem i jedna i druga lampa fajna, więc jak dla mnie różnica w cenie gloryfikuje tę, która masz ;))))
    A wygląda niepomalowana cudnie - ja się cieszę na jej widok!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ożesz- w poniedziałek tez sobie w prezencie kupiłam lampe do przedpokoju. Totalnie niespodziewałam sie, że taka lampa tam zawisnie. Myslałam raczej o takich ramionach jak twoje plus kryształki- a tu- metalowa skrzynia. Obfoce i pokarzę kiedys. Co do lampy nr 1? Przepraszam kochanie, ale ona mi sie wogóle nie podoba. Twoja za to tak.

    OdpowiedzUsuń
  15. Cześć Justyno, twój żyrandol szczerze mówiąc bardziej mi się podoba niż ten z gazety.
    A ta część mebla bardzo ciekawa.
    Już się nie mogą doczekać efektu liftingu.
    Pozdrawiam.
    Sylwia D.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tam wolę stokroć Twoją lampę
    Już kiedyś pisałam,że uzupełniacie się extra z Twoim mężulkiem.
    Jesteście pewnie bardzo szczęśliwi ze sobą :), oby nigdy Wam to zakochaństwo i wrażliwość na piękno nie przeszło :)
    Czekam na biżutki
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Człowiekowi to od razu cieplej na sercu, gdy ma się drugą połówkę, po swojej "stronie"! ;p
    Żyrandol cudny, świetnie wpasował się w klimat wiatrołapu =}

    Dziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w zabawie =p
    Pozdrawiam cieplutko =}

    OdpowiedzUsuń
  18. Żyrandol świetnie pasuje do reszty! No i cieszę się, że wena sutaszowa Cię naszła... Będę podziwiać :) A na razie zapraszam na moje candy bo jakoś mało chętnych... http://moniqebizu.blogspot.com/2012/03/candy-na-poczatek-wiosny-i-mojego-bloga.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Ystinko, żyrandol piękny! A jak pisałaś o tej zimie, to myślałam, że super cierpliwa kobieta jesteś:) Pozdrawiam serdecznie.
    PS zapraszam Cię na słodkości wiosenne

    OdpowiedzUsuń
  20. obyło się bez petycji ;) Dziękujemy Ci mężu!
    Całość wyśmienita! Razem z Wami odczuwam satysfakcję, ze macie taki piękny wiatrołap!

    OdpowiedzUsuń
  21. Podzielam opinie poprzedniczek - twoja lampa zdecydowanie korzystniej wypada. Uważam,że przepłacanie "za etykietkę" jest zdecydowanie passe i w złym guście.

    OdpowiedzUsuń
  22. ta lampa bardzo bardzo mi tu pasi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Widzę, że zbierasz starocie jak moja siostra :)
    Żyrandol bardzo pasuje do wnętrza.
    Aaa i zazdroszczę swędzących do roboty paluszkow ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. Pozazdrościć męża, który sam chce pomóc :) A żyrandol, patrząc na resztę zdjęć wiatrołapu, świetnie pasuje :)
    Kolejny dowód na to, że na allegro można znaleźć super rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten, który wisi w wiatrołapie jest według mnie fajniejszy:)) W życiu nie zapłaciłabym za żyrandol ponad 2 tys...
    To wspaniale, że mężowi podoba się efekt Twojej bardzo ciężkiej pracy:))
    Czekam na ten mebelek z dekorem !
    Pa:*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!