Strony

piątek, 20 kwietnia 2012

Totalny brak cierpliwości i pierwszy wypas żółwia

Tak sobie obiecywałam, że wiatrołap pokażę, jak już wszystkie elementy będą dograne...
ale nie mogę!!!  zżera mnie niecierpliowść i po prostu muszę... (inaczej się uduszę..;-))!

Dodam tylko, że jestem tak nim zachwycona, że najchętniej to bym w nim siedziała cały czas... jak przechodzę obok muszę rzucić okiem...

Tak więc miejcie się na baczności , krytyki nie przyjmuję!!
no i ostrzegam- zdjęć jest po prostu OGROMNA ilość...

Taki widok ma wchodzący ( jak zwykle żyrandol powala, ale już, już jest w drodze do mnie ten docelowy, oczywiście po uprzedniej przeróbce...):

Po lewej od wejścia szafa ( jedna z nielicznych pozostałości po poprzednich właścicielach) , której zlikwidowałam   w środku drążek do wieszania wieszaków/ramiączek, a zamontowałam normalne haczyki, tak żeby było łatwiej wieszać- taki wieszak na kurtki tylko zamknięty w szafie- nie pokażę jeszcze jej środka, bo jest nie dopracowane- akurat tu wykażę się cierpliwością...):


Wiecie, że chciałam mieć shabby chic??? ale tak jakoś mi nie wychodzi, wnętrza same się urządzają...moim zdaniem to raczej styl kolonialny????...chyba za sprawą tych owadzich akcentów:



I tu muszę się pochwalić: te dwa największe okazy żuków znalazłam w  Kenii, a  mucha jest z Turcji... pozostałe chrząszcze złapane w Polsce.


Po prawej od drzwi jest półka na buty ( docelowo większa, bo jednak butów u nas dostatek...)  a nad nią lustro zakupione na allegro za śmieszne pieniądze- może troszkę kiczowate, ale ja się zakochałam:


Jak już robiłam zdjęcie, to tak jakoś  wyszło...żebyście zobaczyły mnie bez retuszów,  makijażu,  jak to się mówi- sauté:

I wracamy do wnętrz- ściana na przeciwko lustra ( tu chyba na ścianie zrobię takie materiałowe oparcie, w jakiejś drewnianej ramie, bo prognozuję duża brudliwość), a  historia podnóżka tu:



Nad drzwiami podkowa na szczęście ( czytałam gdzieś, że musi być w tę stronę, tak by szczęście zbierało się w niej jak w misie..- sprawdźcie swoje!). A podkowa jest znaleziona w Egipcie pod piramidami...



Ponieważ po zrobieniu wiatrołapu uwolniony od kurtek i butów został hol, wiec go też pokazuję:



Obie wnęki- i ta z lustrem i ta krzesełkiem to w przyszłości przejscia do starej części domu...)

pierwotny wygląd krzesełka do zobaczenia tu.

No i dochodzimy do schodów, które już znacie:


czyli teraz wszyscy juz wiedzą jak wygląda wejście do mojego domku. Musicie mi wybaczyć tę ilość zdjęć, ale w końcu spełniają się moje marzenia o domu, wiec po prostu muszę...

I na koniec obiecany żółw, który pogłębia nieco kolonialny charakter wiatrołapu:

i pędzi do otwartych drzwi, a ponieważ dzisiaj jest na dworze wyjątkowo ciepło, uruchomiliśmy żółwiowy wybieg:



No i tym sposobem dobrnęliśmy do końca posta...uf...

Teraz przez jakiś czas będzie spokój z wnętrzami, bo mam kilka grubszych renowacji, no i chyba w końcu sutaszowa wena mnie nachodzi...

całuski serdeczne


PS. dla jasności- wszystkie moje wyjazdy zagraniczne to były wyjazdy firmowe... służbowe... niby fajnie, ale bez ludzi , których kochasz, to porażka...teraz raczej finanse nie pozwalają nam na wyajzdy, ale może kiedyś, jak już dom przestanie tak ssać kasę....wybierzemy się gdzieś całą rodzinką!

46 komentarzy:

  1. mam nadzieję, że nie zabiłaś tych żuczków, żeby je w ramy włożyć.. ale z drugiej strony, to musiałabyś zwłoki znaleźć i je ze sobą zabrać..
    i tak źle i tak nie dobrze!...

    wspaniały wiatrołap ;) ale musi cieszyć takie nowe mieszkanko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę ( oczywiście pozytywnie) tej Kenii...to moje marzenie...i własnego wiatrołapu...zwłaszcza tak cudnie urządzonego!!! ja jeszcze nie na swoim ale wszelkimi siłami dążymy z mężem do własnego domu...:))
    pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty byłaś w Kenii????????????????????JAK CUDOWNIE, jA DOMAGAM SIĘ POSTU ZE ZDJECIAMI .
    PS-LUSTRO JEST CUDNE TYLKO TE KRZESEŁKA PO BOKACH SZAFY TAKIE DELIKATNE. nO JAK MY W 4 Z TYMI TYŁKAMI SIEDNEMY NA NICH? Megi to spoko, ale reszta?

    OdpowiedzUsuń
  4. ... i to ma być dużo zdjęć?! Ja chętnie obejrzałabym jeszcze kilkanaście ;p
    Wiatrołap imponujący zwłaszcza szafa i podłoga! Kolekcja żuczków też imponująca, chociaż za takimi "typami" to ja raczej nie przepadam ;p
    Lustro, mi się podoba a jeszcze bardziej uwieczniona w nim buźka- następnym razem Poproszę o uśmiech taki szeroki do mnie =D
    Pozdrawiam cieplutko i głaszczę Waszego żółwika ;}

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba, jak zwykle, aż nudna się robię w tych komentarzach :) Zaintrygowały mnie te owady. Nigdy nie wpadłam na to, że mogą stanowić taką oryginalną ozdobę, też kiedyś rozpinałam różna stwory, może nie tak piękne...Jednego jestem pewna mój mąż mieszczuch nie wytrzymałby takiego widoku ;)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mało! więcej proszę! więcej zdjęć, więcej wszystkiego :)
    A Ty Kochana nawet saute wyglądasz świetnie :)
    Buziątka :*

    OdpowiedzUsuń
  7. WOW ślicznie, ja podziwiam Twój talent do urządzania i robótek ręcznych. SUPER:DDDDDD
    Ja pocieszę Cię tylko, że u mnie w przedpokoju wisi do tej pory taka prowizorka, bo nie mam kasy żeby kupić :D nwet myślałam o takim z serwetki jak Twój kinkiet ale daleko mi do wykonania :q a choroby nas dziesiątkują.
    pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Trochę czuję się zawiedziona... spodziewałam się ogromu zdjęć,a tu raptem kilka... Twoje wnętrza ogląda się z taką przyjemnością, że chyba żadna ilość fotek nie stałaby się dla mnie nudna. Dobrze jest także zobaczyć nową podłogę z innej perspektywy, jako część całości- jest po prostu przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
  9. ok odrzucam robale, bo nie jestem wielkim ich fanatykiem, a reszta baaardzo mi się podoba:) tak myślę, czy całe moja mieszkanie 48m nie zmieściłoby się w tym co masz zanim wejdziesz do domeczku?:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie oglądać spełnianie twoich marzeń :) Podnóżek cuuuudny!
    Ale najfajniej było zobaczyć....ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale pięknie zazdroszczę!! Wszystko mi się podoba naprawdę nie ma co krytykować a te robaki aż mnie ciary przeszły :o)) Super niech Twoje wizje i marzenia spełniaja się wszystkie jedna po drugiej!!! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale tam masz duzo przestrzeni, wiatrolap jest genialny, a ta szafa, normalnie miodzio, a ten styl kolonialny-rewelacja, schabby zostaw do innego pokoju;-)tu spisuje sie genialnie to Co zrobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  13. Od dłuższego czasu przyglądam się Twojemu domostwu i dech zapiera w piersiach Twoja domowa rewolucja! Z błyskiem w oku przeglądam odrestaurowane meble. Ale dziś, żukami i motylami mnie zbiłaś z tropu! Jak rozumuję sama je złapałaś i zakleszczyłaś w ramki? Wooow!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie będę oryginalna :)
    Wszystko cudowne
    Bardzo proszę o zdjęcia z podróży :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Justyś jesteś cudowna:)taka saute, super:)
    a mieszkanko w takim klimacie jakie lubię i o jakim marzę , no może tylko te chrząszcze....
    szafa genialna,lustro urocze,podnóżek miodzio itd itp,każdy szczegół ma swój styl i wszystko pasuje wspaniale, te drzewka na parapecie cudne:)
    nie mam słów lecę jeszcze raz oglądać a zdjęć przyznaję za!!!! mało!!!!
    buziaki cieplutkie:)
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  16. I ja też nie będę oryginalna: ślicznie to wychodzi. A wena sutaszowa? - czekam na efekty.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  17. Justyś, wiatrołap świetny ... naprawdę bardzo mi się podoba. A owady mnie nie przeszkadzają, wprost przeciwnie - są fajne! Ja też kiedyś miałam żółwia ... bardzo sympatyczne stworzenia! Oj, coraz bardziej mnie kusisz ... muszę to w końcu zobaczyć na własne oczy ... tak więc pewnie niedługo wpadnę na tą kawę:-) Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Hahahahhahahahhahahhaah
    obśmiałam się po kolana!!!!!!
    Hanula:D:D:D:D:D
    no Ciem proszem:D:D:D:D:D
    hahahhahahhaha

    se zbudujemy ławecze, swoją drogą MOna nasza zna jedna historynkę o ławeczce:D
    co to się zerwawszy:D
    noo Justys masz bardzo bardzo obrzydliwie Pięknie!!!!!

    i Ci powiem tak

    idź w pyry:) masz cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudnie!

    :*a ja Ciem kocham Saute:*

    OdpowiedzUsuń
  19. justys ja oszaleje
    pieknie
    szafa miodzio, kenia srenia i cala reszta mi znana - ciebie kocham SOTE od 4ewer
    taaa taboretten na beretten ni hanusia ni ja no chyba ze only for meginka
    :)


    lowersuje m

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie się wydaje, że styl typowo eklektyczny. Fajnie, oryginalnie i niepowtarzalnie. Życzę wielu wspólnych fascynujących wyjazdów. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. No i widzę, że nie tylko mnie urzekło zdjęcie z Tobą prawdziwą w lustrze ;))) Masz śliczny wiatrołap w stylu JUSTYŚ - to najważniejsze, żeby był Twój i dla Ciebie - bo to nie dom katalogowy, modowy, czy smaki - tylko dla WAS ♥♥♥
    Cudnie :)***

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobra płaszcz już w szafie powiesiłam buty ustawiłam grzecznie na szafce, poczułam pod nogami ciepło Twojej drewnianej podłogi, przejrzałam się w lustrze i poprawiłam rozmazany makijaż, (robię tylko na wielkie wyjścia więc poczuj się doceniona) który zapewne mi się rozmazał. Miło Cię widzieć Ystin :) Nie wiem czemu myślałam ze masz ciemne włosy. Ale żeby było jasne - nie czuję się zawiedziona. Masz uczciwą , sympatyczną twarz człowieka, z którym mogłabym się zaprzyjaźnić i przegadać długie godziny. W twoim domu panuje przyjazny klimat. Miło mi będzie tu wrócić. Do obaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  23. i dobrze,ze nie wytrzymalas i pokazalas. jest slicznie... moze kiedys na kawke wpadne :) a tak serio to abrdzo mi sie podoba. a z butami i ich iloscia oj znam ten bol znam.

    prosic o kciuki jutro bo chyba wielki dzien bedzie.

    buziole i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. i dobrze,ze nie wytrzymalas i pokazalas. jest slicznie... moze kiedys na kawke wpadne :) a tak serio to abrdzo mi sie podoba. a z butami i ich iloscia oj znam ten bol znam.

    prosic o kciuki jutro bo chyba wielki dzien bedzie.

    buziole i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Rozumiem Twoją niecierpliwość i dobrze, że pokazałaś i dawaj więcej.Nic tak nie cieszy jak powstawanie własnego domu, nawet moja mała namiastka w postaci Kaczorówki mi to zapewnia.Kupę pracy odwaliłaś kochana.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nooo wspaniale, taki wystrój zaprasza i niezwykle intryguje co będzie dalej. Czuję się zaproszona do środka. Do zobaczenia

    OdpowiedzUsuń
  27. Pięknie to sobie wymyśliłaś! Oryginalnie! I każdy przedmiot taki Twój! I ta satysfakcja z dobrze wykonanej pracy- bezcenne!

    OdpowiedzUsuń
  28. No właśnie lustro z Allegro fantastyczne. Mnie tylko przerażają te robale,łeeee!

    OdpowiedzUsuń
  29. Qrcze ale tu ładnie...ja mam wiatrołap wilkości pudełka na buty..buuu...wszystko pięknie dobrałas...i cudnie sie wpisałac w całóśc:))))))

    OdpowiedzUsuń
  30. Justyś! jak masz PIĘKNIE!!!!! :) wow :)
    Trwam w zachwycie :) Nieustannym :)
    I proszę o więcej fotek :*
    I pięknie wyglądasz! Buziaki Kobietko Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  31. Tutaj nawet nie ma co krytykować... Pięknie, pięknie :))
    A żółw... jaki uroczy.
    Pozdrawiam,
    Karolina z Pingera

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj super urządziłaś sobie domek, jest co pozazdrościć.
    Pozdrowionka:)
    Sylwia D.

    OdpowiedzUsuń
  33. "Pędzący" żółw jest świetny:) wiatrołap ma coraz to fajniejszy charakter, nie ma się co zastanawiać jaki to styl, a jaki miał być - będzie jedyny i niepowtarzalny, bo Twój:) a zdjęcia są fajne, chwal się, bo od tego masz to miejsce:):):)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kochana jesteś :)
    Bardzo Ci dziękuję
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak zobaczyłam ta oryginalna podłogę we wcześniejszym poście, zachodziłam w głowę jak urządzisz całe pomieszczenie. Kurcze, naprawdę świetny efekt końcowy. Wszystko idealnie zagrało. Mogłabym mieć taki wiatrołap:) Póki co jest chyba jak pół mojego mieszkania, hehe a 1/3 to na pewno;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jest cudnie!Szafa mi si bardzo podoba i lustro jest te piękne:)świetny pomysł z haczykami w szafie. Z podkową to jest prawda, musi właśnie tak wisieć i naprawdę przynosi szczęście!
    Fajny ten wiatrołap- taki sielski:))) I ten boski podnóżek:))
    Podoba mi się ogromnie!
    Miałam kiedyś żółwia... pędził jak szalony, nieraz mi uciekł i go szukałam... a niby takie powolne one są :))) hihi
    P.S. Jak miło, że nam się pokazałaś wspaniała kobieto:))

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja też poproszę o wrzucenie zdjęć z wyjazdów. To musi być bardzo ciekawe, a ja i pewnie nie tylko ja, uwielbiam oglądać zdjęcia zwłaszcza z takich egzotycznych miejsc. Podłoga widzę już dokończona, całość już umeblowana. Pięknie i stylowo :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Miło czytać, jak wielką radość sprawia Ci urządzanie domu. Czekam na kolejne relacje.

    OdpowiedzUsuń
  39. Strasznie mi się podoba ta szafa! I podłoga. Pozdrawiam e

    OdpowiedzUsuń
  40. Witam! :)
    Trafiłam tu przypadkowo i od razu przejrzałam wszystkie posty :) Bardzo mi się tu podoba i zamierzam wracać częściej :)
    Jestem zachwycona Twoimi pracami związanymi z aranżacja wnętrza domu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. ale robale...fuj
    reszta świetna, fajny styl urządzenia domu:)


    zapraszam do mnie
    www.magdalenamarszalik.blogspot.com
    www.she-bijou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  42. Właśnie skończyłam, przejrzałam cały Twój blog i jestem zachwycona. Jesteś bardzo utalentowana i wszechstronna. Wiatrołap wyszedł fantastyczne. Podłoga jest przeurocza. Renowacja mebli również wychodzi Ci niesamowicie. Będę regularnie zaglądać i inspirować się Twoją twórczością. Dziękuję, że mogę cieszyć swoje oczy pięknymi kolczykami i naszyjnikami.

    OdpowiedzUsuń
  43. Wnętrze imponujące! Bardzo dobrze, że się chwalisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ale potencjał, rewelacja:) dołączam do obserwujących bo zapowiada się super, już mykam czytać posty!

    OdpowiedzUsuń
  45. Piękny ten Twój domek cały;) Nie boicie się, że żółw czmychnie?;) Podobno potrafią się podkopać? A może to tylko opowieści bez treści;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!