Strony

poniedziałek, 29 października 2012

Rozwiązanie konkursu.... czyli ABAŻUR!!!!

Tak, tak... to co było tą wielką tajemnicą konkursową okazało się zwykłym abażurem... no może nie takim zwykłym- bo z sutaszu....


Może się mylę, ale to chyba jeden z nielicznych egzemplarzy w tej technice.
I wiecie co?
Teraz juz rozumiem dlaczego!
Namęczyłam się przy nim strasznie, przeżywałam chwile zwątpienia... co tam chwile- cały czas wątpiłam, bałam się nierówności, wykończenia dołu... juz nawet chciałam zarzucić projekt i dlatego ustanowiłam ten konkurs... żeby się trochę zmobilizować!!
Pocieszała mnie jedna myśl: wyszywanie krzyżykami też długo trwa...

najgorsze, że wątpiłam w efekt, bałam sie, że wyjdzie kicz... to mi całkowicie odbierało zapał do pracy, no ale w końcu....

Jestem pod wrażeniem kreatywnosci Waszych pomysłów, zwłaszcza  tych trzech osób, które po takim fragmencie:


były w stanie wymyślić  prawidłową odpowiedź!

czyli wielkie gratulacje dla Hannah une Femme, Marl oraz Trojandy.


A nagroda idzie do.....
Hannah une Femme,
Marl,
Trojandy.
 
Tak!  w związku z długim oczekiwaniem i trudnością zadania  wszystkie trzy dziewczyny mają
 u mnie broszkę w wybranych kolorach.
 
Czekam więc tylko na wskazówki w mailu  ( ystin@wp.pl) i zabieram się do roboty, bo po tym wyczynie mam ochotę na  zdecydowanie mniejsze formy.
 
 A teraz troszkę  zdjęć rzeczonego abażura/u ( jaka forma prawidłowa????).
 
 
 
 
 
 
 
Pierwotnie był na usztywnieniu z płótna, ale światło przechodzące miało wtedy brudny  odcień... więc wycięłam i jest tylko sam sutasz, bez usztywnienia... rzeczywisty kolor światła jest bardziej kryształowy, chłodniejszy, ale trudno mi to uchwycić moją idiotencamerą...
 
Nie wiem, czy powstanie coś jeszcze w tym stylu... na razie mam dość na jakiś czas. Teraz czas na inne projekty, bo przez to dziwadło, nic innego nie mogłam robić.... obiecałam sobie bowiem,
że nic nie zacznę dopóki nie skończę tego....
 
Skończyłam i mogę zacząć bawić się  czymś innym!
 
A więc, do dzieła!!!  Drżyjcie.... narody?????
 
Całuski serdeczne
 
 


66 komentarzy:

  1. wow poszalałaś:) gratuluje cierpliwości!! prezentuje się wspaniale! i na pewno jest wyjątkowy!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja pierdziu!!!!!!!!! ale śliczny:))) jesteś mistrzem!!!!!Master Ystin!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. No, jestem pod wielkim wrażeniem !
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. O żesz Ty!!! Ja nie mogę! Normalnie szok! EEEEKSTRA! To się namęczyłaś... Gratulacje dla dziewczyn, które zgadły.

    OdpowiedzUsuń
  5. i jasny gwint- faktycznie poszłaś po bandzie z tym wielgachnym projektem, ale jest super!gratuluje:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ło matko!!! Padam z wrażenia. Ależ to wymagało pracy!!! Ale efekt wspaniały. Podziwiam i pozdrawiam:)


    OdpowiedzUsuń
  7. Normalnie szacun za cierpliwość, wytrwałość i kreatywność oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no nieeeeeeee, SZACUN skubaniec jesteś :))))

    świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No tego się nie spodziewałam! Piękny! Podziwiam wytrwałość i pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ukrywam, zastanawiałam się co to mogło być...ale nic sensownego nie przychodziło mi do głowy. Ale....TO co zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania!! Jesteś NIESAMOWITA!! Podziwiam i Ciebie i abażur!
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  11. Juhuuuu,ZGADŁAM
    ja sie boje zgadywać co ty następnym razem wymyślisz.
    I JAKA PIEKN MAM BROCHE
    JUHUUUU
    A daj zdjecia tej lampy w swietle dziennymm

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie mogę!!!Jest przeprzeprzecudowny!Szkoda, że nie jest nagrodą:))) Podziwiam wytrwałość, efekt powala na kolana! A!Taka radość z samego rana!!!Dzięki Tobie pierwszy raz coś wygrałam:D nie posiadam się z radości!Buziaczki! (oczywiście dziś napiszę do Ciebie)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przecudny abażur i tworzy niezwykły klimat w pomieszczeniu :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Justynko patrzę na ten post, czytam, patrzę na zdjęcia, znowu czytam, znowu patrzę na zdjęcia. Zastanawiam się, czy jeszcze śpię z rana czy Ty faktycznie wykombinowałaś takie cudo... Boże... Justysia jest cudny! Skąd wzięłaś pomysł, co Cię zainspirowało to tego?:)
    Ja myślę, że to jest jedyny sutaszowy abażur na świecie i bardzo Ci gratuluję samozaparcia. Wierzę, że Cię umęczył bardzo. Efekt jest fantastyczny!!!
    Moje pokłony dla Ciebie!
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  15. Yyyyyyyy! A czemu on nie jest mój? Ja taki chcę! Ło, matko! :D

    Przy okazji: dopełniacz - abażuru :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podziwiam za ten ogrom pracy i czasu. Abażur jest piękny i oryginalny

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale Ty to masz pomysły!!!
    A sam abażur ... świetny pomysł, a efekt niezwykły! Chyba jestem w stanie wyobrazić sobie ile to cudo kosztowało pracy ... ale warto było :-)))
    A tak z czystej ciekawości ... ile koralików i metrów sznurka zużyłaś na to dzieło?

    OdpowiedzUsuń
  18. Zgadłam :):):) Genialny abażur!!! Cudny :):):) Podziwiam Cię za wytrwałość :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podziwiam cię za wytrwałość i gratuluję jednocześnie, bo efekt końcowy jest wspaniały :) Tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ooo... no tego to się nie spodziewałam! wyszedł obłędny!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zaszalałaś, a efekt oszałamiający... pięknie to wygląda

    OdpowiedzUsuń
  22. Łomatuluprzenajświętszaityjezusienazareński!!!!!!!!!!
    LEŻĘ I KWICZĘ!!!!
    Babo! Mosz Ty krzepę i samozaparcie, oj mosz. SZACUN przez ogromne "SZ" :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Padam na kolana i bije pokłony za cierpliwość i kreatywność. CUDO!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Imponujący. Biję wielkie brawa:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczny jest!!! Podziwiam nie tylko zdolne łapki koleżanki, ale również cierpliwość i wytrwałość, bo poza tym, że abażur piękny to do najłatwiejszych też nie należy, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  26. Ależ piękny! I niepowtarzalny (chociaż teraz zapewne zaroi się na blogach od naśladowców). Podziwiam Twoją wytrwałość. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  27. Aż słów brakuje, by opisać jaki on piękny! Cudo!
    Wymagał wiele pracy i wytrwałości, ale naprawdę się opłaciło, prezentuje się po prostu bajecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana Ty to jesteś taki "sutaszowy zbir" :D Cisza cisza nic nie robię, a jak wstawi zdjęcie to szczękę się zbiera pół dnia! Jestem pod WIELKIM wrażeniem Twojej odwagi i zapału, ja skończyłabym na 4 zakręcie biorąc się za coś tak poważnego.. SZACUN :):):):)

    OdpowiedzUsuń
  29. To bardzo dobrze że nie zwątpiłaś w siebie i nie zarzuciłaś robótki. Efekt jest oszałamiający !

    OdpowiedzUsuń
  30. Dołączam do grona padających na twarz i zbierających szczęki;) Teraz czekam na sutaszową suknię, w której wystąpisz na kolacji wigilijnej, czy, jak wolisz, na sylwestra;) Mam ochotę napisać, że już niczym mnie nie nie zaskoczysz, ale to by oznaczało, że nie doceniam twojego talentu i pomysłowości - więc do dzieła - szalej, a my będziemy zbierać te nasze zęby z podłogi;)

    OdpowiedzUsuń
  31. łał, mega pomysł i wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. o jaaa...!!! cudny! wyobrażam sobie ile pracy Cię kosztował! całusy;*

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie potrafię znaleźć słów by opisać swoje wrażenia!? Umiem co nie co uszyć ale Twój projekt zaparł mi dech! Podziwiam wytrwałość! Emocje podczas pracy...To jestem w stanie sobie wyobrazić!!! Wielka klasa, wielki szacunek! I nie masz sobie równych! Zachwycam się! Dajesz mi inspirację! Dziękuję! Buziaki! aga

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudny ten abażur taki bardzo glamour. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. PADŁAM!!! I nieprędko wstanę. Twoja wina, bardzo wielka wina- po co zrobiłaś takie cudo????
    W życiu bym nie wpadła na to, że to abażur będzie!
    PS. Zrób dopisek- ile metrów sutaszu i kg koralików zużyłaś.
    PS2. Abażuru lub abażura-do woli.:-))

    OdpowiedzUsuń
  36. Dobra, na to bym nie wpadła. Genialne dzieło ! Śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  37. jaki genialny abażur!!! zazdroszczę talentu i cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  38. o jaaa, padłam. Gratuluję cierpliwości, efekt jest boski.

    OdpowiedzUsuń
  39. Abażur jest piękny! Gratuluję efektu i podziwiam za cierpliwość i wytrwałość!

    OdpowiedzUsuń
  40. Wyobrażam sobie ile włożyłaś w wykonanie pracy, ale efekt jest cudowny. Opatentuj pomysł:))

    OdpowiedzUsuń
  41. przepiękny abażur. myślę, że warto było! :))

    OdpowiedzUsuń
  42. Możesz być dumna z siebie. Abażur godny salonu księżniczki. Prawdziwe cudo, pierwszy raz widzę taki piękny abażur. Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  43. Jestem pod wielkim wrażeniem. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak dużo pracy włożyłaś w ten abażur. Po prostu wyszedł Ci przepiękny i niedościgniony.
    Jak wygląda nieoświetlony ? Bo ten kawałeczek jest urokliwy .

    OdpowiedzUsuń
  44. Śliczności, nigdy bym nie zgadła.
    Jestem pełna podziwu:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Wow abażur... Jestem pod wrażeniem ogromu pracy, którą włożyłaś. Gratuluję wytrwałości było warto:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Wspaniały!!! Niesamowity!!! Cudny!!! A dodasz jeszcze zdjątko, gdy nie jest oświetlony?

    OdpowiedzUsuń
  47. Super wygląda :) I gratuluje cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  48. WoW!!!!! Preciosa!!!!
    Muy original!!!
    Saludos

    OdpowiedzUsuń
  49. Cudo zrobiłaś!!! Jest przepiękny!!! Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  50. no dobra nie zgadłam, ale i tak brak słów, żeby opisać Twój wyczyn, jestem pod ogromnym wrażeniem... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Łał... Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć...

    OdpowiedzUsuń
  52. Justyna! Abażur jest przepiękny!!!!!!!!!!!! Niesamowite światło daje....
    Buziaki przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  53. wow! Szacuneczek! i gratuluję cierpliwości - efekt jest wspaniały. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  54. Jest piękna! Nie żaden kicz ani nic innego po prostu piękna. I coś Ci powiem ze zwątpień rodzą się najpiękniejsze rzeczy :) Jest lepsza niż Tiffany :) NAPRAWDĘ :) A dziewczyny wielkie są że zgadły bo ja bym stawiała na wszystko ale nie na abażur :)
    Edward przeczytany opłakany i ukochany. Żebyś zobaczyła jak wielkie orzechowe oczy mojej córci otwierają się jeszcze szerzej :) kiedy jej czytałam ostatnie rozdziały :) bezcenne. Jak tylko wydłubię coś godnego Edwarda puszczę go w świat :) Niech też go kochają inni :) Całuski i jeszcze raz dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  55. o jaaaaa! Masz fantazję kobieto! Mnie to by się chyba nie chciało, jestem krótkodystansowcem, pewnie dlatego nie zrobiłam dotąd żadnego naszyjnika ;-)) Efekt niesamowity!!!! Lampa jedyna w swoim rodzaju, bardzo oryginalna!

    OdpowiedzUsuń
  56. To nie abażur - to Mistrzostwo Świata!

    OdpowiedzUsuń
  57. Wyczyn niewątpliwie!Abażur przezpiękny i tylko Ty na całym świecie masz taki:)To miła sercu myśl.Musiałaś włożyć w tę pracę dużo sił i serca:)Podziwiam Twoją cierpliwość i pracowitość.Zresztą chyba to już pisałam przy okazji podłogi:)Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  58. JESTEŚ WIELKA!!!!
    Twój abażur UROCZY!!! JEDYNY!!! ORYGINALNY!!!
    Zresztą cobym nie napisała to w tym przypadku i tak mało,mało ,mało.....

    OdpowiedzUsuń
  59. O Matko! Dziewczyno, chyba szalona jesteś :O Podjąć taką robotę! Podziwiam z całego serca!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!