Jak tylko zobaczyłam te choinki u Witchqueen wiedziałam , że będę musiała spróbować... szybciutko poleciałam na strych, gdzie zeskładowane są nasze studenckie podręczniki... wyrzucić żal a nikomu już nie potrzebne- bo wiedza poszła naprzód, i nowsze wydania już są... a i nie wiadomo co kto i czy wogóle będzie jeszcze u nas studiować...
Moja choinka jest z równo pociętych papierków, bo nożyczki jakie mam do cięcia w ząbki niestety tego papieru i w takiej ilości ciąć nie chciały... może to i lepiej?
Zrobiłam swoja na starym drucie do robienia swetrów ( teraz już tylko takich z żyłka używam) a na szczycie- zamiast gwiazdy- umieściłam trzy koraliki.
Całą instrukcję wykonania znajdziecie u Witchqueen (tu), także wykonanie takiej choinki, bez cięcia papieru (tu):
Moją inwencją jest tylko dodanie koralików miedzy kartkami- z czysto praktycznych względów- zrobiła mi się z za małej ilości kartek i żeby się ładniej układała musiałam dodać coś pomiędzy- padło na drewniane koraliki, które dostałam, jak pamiętacie, od Marzenki.
Zaletą tej choinki jest także i to, że gdyby ktosśnagle znowu zapragnął dowiedzieć się szczegółów na temat rzeczywistej wydajności pilarki ręcznej, lub porównać efektywność zrywki sprzężaju konnego ze zrywką mechaniczną... rozprostuje sobie tylko karteczki i ma!!!
Tak mi się te choinki spodobały, że oczywiście wyrosło ich kilka - tu w różnym stadium rozwojowym:
I pewnie też wylądują na kiermaszu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnego przekształcania starych (niepotrzebnych!!!) książek w piękne dekoracje świąteczne.
całuski
♥
ystin
I je jakie ładne Ci wyszły!:)cieszę się, że się zainspirowałaś:)
OdpowiedzUsuńWitaj.No SUPER WYSZŁY choineczki-czy mozesz napisac jak wykonałas tą z koralikami "pomiedzy"?!Dziekuję i Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńprzekłówałam igłą z nitką w narożnikach i nawlekałam pomiedzy koralik;-))
Usuńupss... "przekłuwałam"
UsuńŚwietny pomysł na nietuzinkową ozdobę. Uroczo się prezentują na komodzie.
OdpowiedzUsuńTaak ,w gromadzie raźniej.Ślicznie wygląda ten las choinkowy.Koraliki dodają karteczkom uroku.Pomysłowa ozdoba!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJustysiowy pracusiu! Świetne są i te, i te! Rewelacyjnie wyglądają w większej ilości:). Buziaki serdeczne!
OdpowiedzUsuńPiękne choinki :))) a ja się nie mogę zebrać by się za działania Świąteczne zabrać :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
fajne ja niestety nie mam książek bo na studiach z reguły miałam kserówki
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, oczywiście natychmiast mam ochotę zrobić:)
OdpowiedzUsuńNie no ja już nie zaglądam nigdzie, bo oszaleję, wszędzie super pomysły, a ja mam tak mało czasu:(((((
Genialne!
OdpowiedzUsuńPomysłowa ta choineczka.Cudna:)
OdpowiedzUsuńCudne - czego to ludzie nie wymyślą a zdolne łapki zrobią:))
OdpowiedzUsuńsuperowe :)
OdpowiedzUsuńale super wyszly-jak zawsze podziwiam zapal-cos upatrzysz i robisz :) i to jak :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajne choineczki, szczególnie ta pierwsza przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł. Szczególnie dla ludzi recyklingowych wyśniony hahaha
OdpowiedzUsuńKsiążki bym za żadne skarby nie podarła, choćby nie wiadomo czego dotyczyła, ale pomysł godny polecenia dalej i zastosowania :)
Choinki są rewelacyjne! A ta pierwsza to wygląda jakby z gofrów była zrobiona;)
OdpowiedzUsuńYstin, skąd Ty bierzesz energię i czas na realizację tych wszystkich pomysłów? Jakby dało się to gdzieś kupić, to podrzuć adres, bo mnie dopadł stały marazm jesienno-zimowy;(
justys no zakompleksiona to ja juz przy tobie do konca zycia bede ..
OdpowiedzUsuńpoprosze o tą książkowa - cudna
no i napisz mi skad masz te biale klosze o rzesz jak je zapragnełąm
sciskacze zdechnieta monika
Kochanie, kupiłam kiedys na Westwing H&L.. to są takie patery na nóżce... też mi się strasznie spodobały i jak nigdy tam nie kupuje to te musiałam...
UsuńBardzo fajne :) Ja ciągle szukam jakichś inspiracji i dziś u Ciebie "mocniej serducho zabiło" może to własnie to ;) Dziękuję i pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, choineczki śliczne:) też chcem:)))
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł
OdpowiedzUsuńSuper! I jaka piękna skarboneczka (?) na pierwszym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne choinki:) całusy:*
OdpowiedzUsuńCudowne, ale tej drugiej nijak nie umiem rozkminić ;)
OdpowiedzUsuńSłonko- ksiązka ( bez okładek), zaginasz kartkę do środka jakbyś robiła samolot, potem jeszcze raz zaginasz tak by trójkat był bardziej stromy- czyli jeszcze raz do środka, a na koniec zaginasz do góry wystający dołem trójkącik, żeby od spodu było płasko... i tak pozostałe 150- 200 stron...
UsuńŚwietne są :)Proste, recyklingowe, też mam zamiar takie u siebie postawić :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysły i piękne wykonanie:) Ta pierwsza choineczka wygląda naprawę rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńPomysł bardzo mi się podoba :) Czego to ludzie nie wymyślą! Twoja wersja z koralikami jest świetna. Choinka pięknie się ułożyła :)
OdpowiedzUsuńchoinki ze starych ksiązek to świetny pomysł:) aż mi się taka zamarzyła;)
OdpowiedzUsuńSą prześliczne :) ja co prawda nie mam w zbiorach takich "białych kruków", ale może kiedyś...? :)
OdpowiedzUsuń