Jest dość oryginalna w kształcie i kolorze ;-) Na zdjęciach jest dokładnie w takim stanie jak przyjechała.
Brakuje jej na górze jeszcze jednego pięterka - zostały tylko dziurki... raczej nie do odtworzenia...
Pytanie jest czy ją malować...?
W sumie widzę ją w bieli, ale te psychodeliczne kolorki mają swój urok i nawet pasują do ganeczku naszego:
Co myślicie?
Wiecie , że bardziej lubię oryginały, ale czy w tym wypadku nie jest to przegięcie?
Choć przegięcia też lubię ;-)
całuski
ystin
♥
a ja całkiem niedawno klatki na allegro szukałam i widać nie zdążyłam ;) nie malować, fajna jest taka jaka jest
OdpowiedzUsuńja szukałam intensywnie kiedyś, teraz wpadła mi w oko ( i ręce) zupełnie przypadkowo! Nie trać nadziei ;-)
Usuńtylko jako dekoracja ma być czy dla ptaszka?
OdpowiedzUsuńdekoracja- na ptaszka nie piszę się zdecydowanie ;-)
UsuńJeśli ma stać w tym miejscu gdzie teraz - nie malować! Świetnie komponuje się z resztą wystroju :)))
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńMoim zdaniem nie jest ładnie pomalowana, mi się nie podoba. Zdecydowanie bym ją przemalowała... ale czy rzeczywiście na biało?
OdpowiedzUsuńjest pomaziana to fakt>>
Usuńa na jak?
Ja bym pomalowała. Jeśli chodzi o kolor to zależy, gdzie będzie docelowo stała, by pasowała do całości.
OdpowiedzUsuńprzez kilka najbliższych lat właśnie tu ;-), tylko stojaczek-stoliczek będzie troszkę podrasowany, czekam na przycięcie grubej dechy i wtedy zniknie ta serwetka....
UsuńNa pierwszy rzut oka niezbyt mi się te kolorki spodobały. Lecz jeśli ma stać na ganeczku, to już zmienia postać rzeczy - może być tak jak jest. Na zewnątrz sprzęty nieco się degradują i klatka pomalowana oryginalnie wtopi się w tło. Nie wiadomo, jaka będzie trwałość nowej farby - nieciekawie by to wyglądało, gdyby zaczęła się łuszczyć itp. Jeśli wolisz, by zdobiła pokój, maluj na biało.
OdpowiedzUsuńErrato jestem pod wrażeniem profesjonalnej odpowiedzi Twej! i na dodatek myślę dokładnie tak samo!
UsuńNa razie zostaje w tej wersji, jak się zrobi cieplej ( znaczy w przyszłym roku ;-D ) będzie gruntownie odczyszczona i wtedy się zobaczy ;-). na razie ma stać na zewnątrz, więc niech sobie będzie w tej wersji. cmoki!
MALOWAĆ! ale nie na biało :-) weź zaszalej z kolorem, turkus, czerwień, mięta, indygo lub coś odjechanego, żeby ją było widać.
OdpowiedzUsuńFajny okaz upolowałaś :D
musi się uleżeć... ta idea , co zrobić z kolorem.... daję sobie czas do wiosny ;-)
Usuńnie maluj , taka nietypowa fajnie wyglada , w razie czego zawsze zdążysz przemalować ;)
OdpowiedzUsuńnietypowa jest to fakt :-)
Usuńjest super ale te barwy i sposob maziania jakis takie nie bardzo :(
OdpowiedzUsuńnie maluj- daj mi ja sobie ją pomaluję :P EKSTRA JEST!!!!!
OdpowiedzUsuńświetna klatka, ja bym nie malowała, ma coś w sobie:)
OdpowiedzUsuńWitaj Justynko, dawno do Ciebie nie zaglądałam , ale i Ty zniknęłaś na dugo:) Dobrze, że jestes i pokazujesz znów swoje ciekawostki.
OdpowiedzUsuńKlatka jest piękna w tych kolorach i pasuje do ganku. Przemalować zawsze można, jeżeli kolor Ci się znudzi. Mebelki masz ciemne to wszystko razem tworzy całość, jak dla mnie:)
Muszę Ci się przyznać, że gdy lepiłam te moje topiary to myślałam o Tobie. Nie wiem czy to fluidy i...zajrzałaś do mnie:) Topiary są na starych świecznikach i zostaną takie naturalne, bo w sumie pieknie sie prezentują, a na święta będa inne ozdoby:)
Serdeczności zostawiam.
OdpowiedzUsuńشركة تنظيف بالدمام
شركة تنظيف كنب بالدمام