Moi mili zaglądacze:

sobota, 15 października 2016

Klatka dla ptaszka....

Zawsze chciałam mieć, no i w końcu trafiłam! Oczywiście na allegro, za dość śmieszne pieniądze ( 35 zł + przesyłka :-)




Jest dość oryginalna w kształcie i kolorze  ;-) Na zdjęciach jest dokładnie w takim stanie jak przyjechała.
Brakuje jej na górze jeszcze jednego pięterka - zostały tylko dziurki... raczej nie do odtworzenia...

Pytanie jest czy ją malować...?


W sumie widzę ją w bieli, ale te psychodeliczne kolorki mają swój urok i nawet pasują do  ganeczku naszego:





Co myślicie?
Wiecie , że bardziej lubię oryginały, ale czy w tym wypadku nie jest to przegięcie?

Choć przegięcia też lubię ;-)

całuski
ystin

21 komentarzy:

  1. a ja całkiem niedawno klatki na allegro szukałam i widać nie zdążyłam ;) nie malować, fajna jest taka jaka jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja szukałam intensywnie kiedyś, teraz wpadła mi w oko ( i ręce) zupełnie przypadkowo! Nie trać nadziei ;-)

      Usuń
  2. tylko jako dekoracja ma być czy dla ptaszka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dekoracja- na ptaszka nie piszę się zdecydowanie ;-)

      Usuń
  3. Jeśli ma stać w tym miejscu gdzie teraz - nie malować! Świetnie komponuje się z resztą wystroju :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem nie jest ładnie pomalowana, mi się nie podoba. Zdecydowanie bym ją przemalowała... ale czy rzeczywiście na biało?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym pomalowała. Jeśli chodzi o kolor to zależy, gdzie będzie docelowo stała, by pasowała do całości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez kilka najbliższych lat właśnie tu ;-), tylko stojaczek-stoliczek będzie troszkę podrasowany, czekam na przycięcie grubej dechy i wtedy zniknie ta serwetka....

      Usuń
  6. Na pierwszy rzut oka niezbyt mi się te kolorki spodobały. Lecz jeśli ma stać na ganeczku, to już zmienia postać rzeczy - może być tak jak jest. Na zewnątrz sprzęty nieco się degradują i klatka pomalowana oryginalnie wtopi się w tło. Nie wiadomo, jaka będzie trwałość nowej farby - nieciekawie by to wyglądało, gdyby zaczęła się łuszczyć itp. Jeśli wolisz, by zdobiła pokój, maluj na biało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Errato jestem pod wrażeniem profesjonalnej odpowiedzi Twej! i na dodatek myślę dokładnie tak samo!
      Na razie zostaje w tej wersji, jak się zrobi cieplej ( znaczy w przyszłym roku ;-D ) będzie gruntownie odczyszczona i wtedy się zobaczy ;-). na razie ma stać na zewnątrz, więc niech sobie będzie w tej wersji. cmoki!

      Usuń
  7. MALOWAĆ! ale nie na biało :-) weź zaszalej z kolorem, turkus, czerwień, mięta, indygo lub coś odjechanego, żeby ją było widać.
    Fajny okaz upolowałaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musi się uleżeć... ta idea , co zrobić z kolorem.... daję sobie czas do wiosny ;-)

      Usuń
  8. nie maluj , taka nietypowa fajnie wyglada , w razie czego zawsze zdążysz przemalować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. jest super ale te barwy i sposob maziania jakis takie nie bardzo :(

    OdpowiedzUsuń
  10. nie maluj- daj mi ja sobie ją pomaluję :P EKSTRA JEST!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. świetna klatka, ja bym nie malowała, ma coś w sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Justynko, dawno do Ciebie nie zaglądałam , ale i Ty zniknęłaś na dugo:) Dobrze, że jestes i pokazujesz znów swoje ciekawostki.
    Klatka jest piękna w tych kolorach i pasuje do ganku. Przemalować zawsze można, jeżeli kolor Ci się znudzi. Mebelki masz ciemne to wszystko razem tworzy całość, jak dla mnie:)
    Muszę Ci się przyznać, że gdy lepiłam te moje topiary to myślałam o Tobie. Nie wiem czy to fluidy i...zajrzałaś do mnie:) Topiary są na starych świecznikach i zostaną takie naturalne, bo w sumie pieknie sie prezentują, a na święta będa inne ozdoby:)
    Serdeczności zostawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...