i wiedziałam też, ze przyszła pora na mały lifting biurka i jego okolic. Oczywiście w stylu vintage...
Tak moje biurko wyglądało przed :
a tak, gdy pojawiła się na nim lampa...
zdjęcia są nie najlepszej jakości, bo mój aparacik nie potrafi zniwelować kontrastu oświetlenia a jak wszyscy zauważyliśmy- w końcu jest słoneczko i zdjęcia w stronę okna są jakie są.... trudno. Mam nadzieję, że klimat zmian zostanie zauważony;-)).
Przede wszystkim na oknie ustawiłam stare skrzynki, a małą metalową ( pierwotnie szarą) pomalowałam na turkusowo- miętowy.
Do poziomicy dołączył stary hebel a do kompletu barwnego ustawiłam stare butelki w tym cudnym, wodnym kolorze:
puszki na pierdółki biurkowe dostały nowe kubraczki ( zrobiłam je na szydełku):
i na koniec machnęłam jeszcze na ten sam kolor co skrzynkę- puszki, w których trzymam różności do biżutków:
Trudno mi było zrobić zdjęcie z oddalenia bo im dalsza perspektywa tym bardziej jarzyło się okno- to jest maks- na którym coś jeszcze widać:
Krzesło oczywiście też musiało być stare, choć powiem szczerze, nie wiem, czy tu zostanie, bo jednak te obrotowe są wygodniejsze i praktyczniejsze.... może uda mi się dorwać gdzieś jakiegoś obrotowego staruszka?
No i to tyle moich metamorfoz- powiem Wam szczerze, że ten vintage mnie opanował doszczętnie- muszę się bardzo pilnować, żeby nie zrobić z domku śmietnika :-))
całuski słoneczne
ystin
♥
rada na przyszłość - aby zniwelować efekt jarzącego się okna, trzaskaj zdjęcia z lampą błyskową.
OdpowiedzUsuńbyła lampa błyskowa, była... bez lampy to wogóle miałam tylko świetlisty kształt okna i ciemność.... widocznie mój aparat ( idioten , wiec czego oczekiwać) i lampę ma do doopy....
Usuńmarze o lepszym, ale niestety.... proza życia....
Niee no lampa obłędna jest! Podobają mi się ogromnie te "miętowe" dodatki do drewnianego biurka i skrzynek.
OdpowiedzUsuńTakie krzesło to rasowy Thonet. Bombowy efekt vintage.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no nie wiem, czy taki rasowy....;))). Wykopki ze szkolnego stychu- jeszcze ma nr. ewidencyjny...
UsuńUśmiechnęłam się do siebie, jak przeczytałam opis "styl vintage" i zobaczyłam zdjęcie - komputer ;-)
OdpowiedzUsuńA tak już serio - kolor miętowy bardzo mi się podoba i przyznać muszę, że na tych domowych dodatkach również!
Sylwuś, mój komuputer to przecież już vintage że hej!!
UsuńAleś dorwała cudaka! :-) Lampa charakterna i thonet też. Staruszka obrotowego i wygodnego chyba ciężko dorwać - sama też takiego szukam. Pozdrawiam i gratuluję zakupu.
OdpowiedzUsuńcieżko i drogo.... juz sobie takie rzeczy cenią, ale nie tracę nadziei....
UsuńTwój kącik wygląda cudnie , a lampy zazdroszczę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj mam krzeslo dla Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńIdentyczne jak Twoje ,ale ...obrotowe!!!!!
:)
Kacik jest przepiekny i przed i po.
Masz przesliczne miejsce...nie wiem jaki widok masz za oknem,ale przy oknie to zawsze jest pieknie:))
No i te spady..och lubie to:))
Ela
no to chyba sie do Ciebie wybiorę ;-)))...
Usuńw przyszłym życiu najpewniej!! szkoda, że nie jesteś bliżej, bo byśmy ubiły interes♥
całuski
Kąci stworzyłaś boski :0
OdpowiedzUsuńpóki co panujesz nas chaosem:) na jakość nie narzekamy tylko cieszymy się słoneczkiem:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhe, he... puki co! trafiłaś w sedno!
UsuńBardzo fajna aranżacja :)
OdpowiedzUsuńgites metamorfoza :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wygląda imponująco i ciekawie. Brawo!
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszedł ten kącik. Lampa jest fantastyczna, kolejny uzyteczny przedmiot posiadający duszę i styl.
OdpowiedzUsuńPrawdziwie wiosenne porządki widze już ida pełna parą. Podziwiam za chęci, u nas walka z zarazkami i chęci brak.
A ja po 1 wypłacie (w końcu!!!) kupiłam sobie sukienkę w podobnym kolorze do tego miętowego - no dobra wypłata była za pół miesiąca a kolor jest niebieskawy:p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale masz stylowe centrum dowodzenie. A krzesło jest świetne, ale te starsze modele niestety nie są zbyt wygodne, wiem coś o tym...
OdpowiedzUsuńfakt....
Usuńjustyś cudnie - lampa przecudna, wszytko wyszło wspaniale :)
OdpowiedzUsuńJUSTYNKA, MASZ WSPANIAŁY KĄCIK DO PRACY. Lampa - CUDOOOO!!!!!
OdpowiedzUsuńZnowuż wyszperałaś cacko. Krzesło pasuje , a moze spróbuj dokręcić kółeczka? też będzie jeżdżace.......Podoba mi się strasznie TWÓJ KĄCIK.
bardzo fajny kącik sobie zorganizowałaś:)
OdpowiedzUsuńlampka cudna, i te drewniane skrzyneczki mi się strasznie spodobały.
Kto usuwa głowę Faraona z honorowego miejsca - skazany jest na ścieranie kurzu z rozlicznych pozbawionych praktycznego zastosowania przedmiotów! I żadne olejki mu nie pomogą (konieczni zanuć sobie jakąś mroczną melodyjkę!) :)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie to fajne zmiany poczyniłaś! Bardzo lubię twoje wnętrzarskie posty, raz za treść a dwa, że od razu mi raźniej, że nie tylko ja tak mam, że gromadzę dziwne przedmioty (które "normalni" ludzie umieszczają w śmietniku) ;)
wprawne oko wychwyciło Tutenchamona :-)).
UsuńMam nadziję, że mnie klatwa kurzu jednak ominie- Tutek stoi sobie teraz na półce - chyba mu nieźle!
I też sie cieszę, że nie jestem sama w mym "szaleństwie".
te krzesła to są chyba najdłużej produkowane (nie napiszę dat i nazwy fabryki, bo nie pamiętam) ale to mebel kultowy!!! ;)))))
OdpowiedzUsuńOj ładniutko i to bardzo, ale lampa ponad wszystko. Pięknie
OdpowiedzUsuńRewelacyjna zmiana!
OdpowiedzUsuńTwoje posty zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy:)Tak, nawet, jak mnie córcia budzi o 6 rano...Piękna lampa i piękne biurko, a ten kolor turkusowo-miętowy, to gotowiec, czy sama zmieszałaś?Bo szukam takiego do pomalowania pierdółek do mojej salono-kuchnio-sypialni:D
OdpowiedzUsuńto gotowiec-lakier akrylowy do karoserii firmy MOTIP kolor Fiat 457, CINQ.Turchese festival.:-))
OdpowiedzUsuńw sprayu oczywiście...
UsuńYstin kochana zmiany SUPER! Wprowadzam się...;D
OdpowiedzUsuńTeż chcę taką lampkę i krzesło. Jeśli kupisz sobie obrotowe zajmuję ;D.
Kochana byłaś już u Kasi z różności? :)
Pierwsza Gratuluję! :)))
Super, burko jest piękne! Te pomalowane na miętowo puszki są naprawdę fajne, pasowałyby mi że hej! Ha już widzę powyżej, ze to lakier do karoserii hehehe, dobre ;) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńLampa oldschoolowa! Zainspirowałaś mnie do zmiany wyglądu mojego biurka.
OdpowiedzUsuńfajnie, mnie też ispirują zmiany u innych- człowiek zaczyna kombinowac....
UsuńTak to jest, jak głupota chce się popisać i zrobi błąd w obcojęzycznym wyrazie!
OdpowiedzUsuńno co Ty, jest ok!
UsuńCudowna przemiana biurka !!! Wygląda świetnie ... kilka drobiazgów i taki efekt :) A zaczęło się od lampy ... która jest szczerze mówiąc rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńMilutko u Ciebie :)
pozdrawiam
Bardzo fajne masz to centrum dowodzenia :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jestes bardzo zdolna! Masz wyczucie smaku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
ostatnio zawładną mną kolor miętowy:)
OdpowiedzUsuń