Zaczynamy wiec od nowego: prosty naszyjnik koralikowy, z tych samych koralików co różowe kolczyki z poprzedniego posta. Wykonany techniką TWISTED HERRINGBONE z blogu apandany :
Blisko szyi, dość elegancko jednak:
Naszyjnik po odpowiednim skręceniu może też służyć za bransoletkę:
To było nowe, a teraz stare: uwielbiam dużo na szyi, wiec zrobiłam sobie kiedyś takie korale na bogato , używając tylko szlifowanych akrylowych szkiełek i gdzie niegdzie umieszczając srebrną kulkę:
No i musze się pochwalić jedynym w mojej karierze pierścionkiem:
Prosta produkcja- obrączka ze srebrnych kuleczek i zamotane na górze nieregularne kamyczki turkusu. Powstał w czasach, gdy potrzebowałam na gwałt czegoś w turkusie na palec...:
No i już na koniec dzieła moich dzieci. To twórczość zeszłoroczna, przedszkolna. Jedna z mam , która zajmuje się tworzeniem biżuterii już od dawna, zrobiła dzieciom w przedszkolu warsztaty, efektem których były te oto dzieła moich chłopaków:
Franka z lewej ( ktoś w końcu zauważył jego monokolor i interweniował...na szczęście, bo miałabym bransoletkę z niebieskich kwadratów, he, he.) a Rafcia z prawej.
Musze powiedzieć, że nosze je bardzo często ( Mika świadkiem!), bo kolorystyka pasuje mi idealnie, a chłopaki jak to widzą pęcznieją z dumy!
I to by było tyle na dziś.
I chodzi mi coś znowu po głowie ( nie, nie żywe...) wiec pewnie coś wkrótce znowu powstanie.
Cieszę się z tego bardzo, bo przez kilkanaście dni miałam taki jakiś dołek, że zwątpiłam w siebie i wydawało mi się, ze już nigdy, nic nie zrobię! Uuuuuaaa....straszne to było uczucie, ale chyba juz za mną.
Całuski serdeczne dla wszystkich odwiedzających.
Miłego wieczoru!
Bransoletki od chłopaków najlepsze.Wiesz, że uwielbiam Twoja twórczość, ale chłopaki zrobiły Ci konkurenecje \ze hej
OdpowiedzUsuńAle fajne naszyjniki,w tym pierwszym metoda, a w drugim kolor;D Pierścionek piękny również, uwielbiam turkusy!!!
OdpowiedzUsuńNo a chłopaki no to po prostu konkurencja Ci rośnie!
ps. Ja też często miewam takie zwątpienia...
no to żeś pojechała po całości - i już nie wiem czy stare mi się podoba bardziej, czy nowe, czy to od Twoich Dzieci ;) W każdym razie widać, że Synkowie sporo w genach po Mamusi mają - rosną talenty!
OdpowiedzUsuńjustyś kochana wszytko piekne ale wiesz chłopaków best of !!!! no i nie głupiej waćpanna z tą nie twórczościa bo wpadne i zrobie rozpierduche :)
OdpowiedzUsuńtęsknoty buziole
Kurcze a Ty się ze mnie śmiałaś, że mam dołującego lenia.
OdpowiedzUsuńFajowe te chłopaków bransoletki takie kolorowe. A co do mojego marzenia Justyna takie coś mi sie na szyję marzy podaje linka
http://tu-anya-es-art.blogspot.com/2011/08/frida-candy-go.html?showComment=1312492818055#c8163978251026883149
jak u Ani na candy z tym, że większe w formie i bym to szyję na czymś wieszała
A i powiedz, czym ja się mogę odwdzięczyć masz do wyboru: coś uszyte, zrobione drutach, zrobione szydełku, kupione albo nie wiem co. Daj znać wery plizzzzzz:-)
łaaaaaaaaaaa cudeńka:))))))
OdpowiedzUsuńa chłopackich wyrobów zazdraszczam:)
ja mam modelinkowąbiży broszkę;d od Mimi:)
jest najpiękniejsza na świecie:)))
Kiedy się widzimy?
całuuje:*
Prawdziwe cuda tworzysz :) I widzę, że chłopcy idą w Twoje ślady, bo bransoletki naprawdę im się udały ;)
OdpowiedzUsuńCześć, napisze jeszcze dziś maila, ale teraz, na goraco chciałam powiedzieć bransoletki synków:)) śliczne, Franek trafił w sam środek serducha, asymetria to jest to, Rafcio perfekcjonista- kolory super... Twoje naszyjniki koralikowe miodzio, daj mi Boziu taka niemoc i tyle cierpliwości
OdpowiedzUsuńbuziaki
dorota
dorcia48
Same piękności :) Bransoletki od chłopaków rewelacja, patrząc tylko na zdjęcia nie wpadłabym na to, że to twórczość przedszkolna :)
OdpowiedzUsuńWszystko jest naprawdę śliczne! A te od Twoich chłopaków jake bombowe!
OdpowiedzUsuńi mi bransoletki zrobione w przedszkolu podobają się najbardziej :))
OdpowiedzUsuńchociaż naszyjnik pierwszy na zdjęciu również skradł moje serce :)
świetna biżuteria! ja czasami tylko poplotę coś z muliny. czekam z niecierpliwością na dalsze dodatki :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wszystko jest piękne! Ja też lubię, gdy "coś" widać na szyi =p a pierścionek urzekł mnie swoją delikatnością!
OdpowiedzUsuńDzieła synków, również fantastyczne i baaardzo dobrze, że je nosisz =p
Dziękuję za zaproszenie do zabawy i pozdrawiam cieplutko =*
Asiek