można powiedzieć , że idę za ciosem-tzn. wykonałam kolejną poduszkę.
Wszystko stąd, że odwiedzając Wasze piękne blogi i podziwiając dzieła , które są tam zamieszczane, mam ochotę tworzyć własne.
A drukowanie na tkaninie już od dawna za mną chodziło, zakupiłam więc odpowiedni materiał i hajda!
Okazało się to nie takie trudne, choć pierwszy arkusz drukarka mi wciągnęła, z drugim poszło już lepiej.
Dorobiłam do niego zwykłą bawełnianą poszewkę, a zapięcie na guziczki z masy perłowej wykończyłam szydełkową koronką- przy okazji przypominając sobie jak fajnie jest robić na szydełku! niewykluczone, że coś tu jeszcze podziałam....
Poduszkę prezentuję w plenerze, dokładnie w miejscu mojej pracy- tzn. tam , gdzie mam sklepik z roślinkami:
i z szerszej perspektywy- załapał się Kropek- jeden z dwu kotków, które zostały z nami, Rudy jest mniej odważny, albo bardziej ostrożny w kontaktach, wiec na zdjęcia się nie pisze:
Sam motyw ( jego część...) wygląda tak:
Prawda, że jako obrazek też nieźle by się prezentował?
A tu zapięcie:
Motyw nadruku pochodzi z bloga *The Graphics Fairy*, który znajdziecie na pasku po lewej stronie pod hasłem- Tu zaglądam: ornamenty do pobrania.
Przy okazji widać na zdjęciach efekty zabawy z picnikiem, programem do obróbki zdjęć dostępnym na Picasa Web Albums- może w końcu te moje zdjęcia zaczną jako tako wyglądać....
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia!
zakompleksiłąś mnie na maxa licze na twoje poduszk iw moim domu :)
OdpowiedzUsuńjestes justys niesamowita :)
Piękna poduszka wnosząca klimat do domu. A kotek jeszcze śliczniejszy :)
OdpowiedzUsuńŁaciaty jak moje myszorki :)
Dopracowane w każdym detalu!!! I w dodatku w pięknym otoczeniu.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem... wszystkiego!;-) Poduszka przecudna, a zapięcie... po prostu rewelacja! A zdjęcia wyglądają zjawiskowo ;-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę możesz być z siebie dumna ;-)))
Ściskam czule!
podusia jest przepiękna - motyw bardzo elegancki, a to zapięcie mnie urzekło - dopracowane wszystko do przysłowiowego bólu :)
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńkochane, dziękuję za miłe słowa- nad zapięciem rzeczywisćie trochę podumałam, bo strasznie nie lubię obrębiać dziurek, zawiązywanie jakoś mi nie grało- z regóły robię po prostu na zakładkę, bez niczego, ale tu miałam za mało materiału... no i tak wyszło- potrzeba matką wynalazku!
OdpowiedzUsuńMoniś, z chęcią, ale po pierwsze- Konwaliowej w te klocki nie dorastam do piet, a po drugie- za dalekom jednak...i za rzadko...
Całuchy!
Poduszeczka przepiękna !!!
OdpowiedzUsuńNiestety moja drukarka wciąga i zacina się za każdym razem, żebym nie wiem jak przyklejała materiał ;-(
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Bardzo ladne poduchy! Ystin, jak utrwalasz wzor juz wydrukowany? Mam watpliwosci czy moja maszyna by sobie poradzila z materialem, ale kusi niesamowicie widzac, jakie cuda mozna wyczarowac:)
OdpowiedzUsuńTez korzystam z picnika- niczego sobie.
Pozdrawiam:)
justyś nie kombinerkuj mi ti kochna za daleko i za rzadko nie ma sie nie jak do tego żeby zapakować w koperte i wysłać :) konwaliowa zarobiona :(
OdpowiedzUsuńPoduszki piekne, ale poczkaj poczkaj, jak to sklep z roslinami i ja nic nie wiem.
OdpowiedzUsuńNot o proszę o poradę-jakie rośliny posadzić przy tarasie aby odstraszały muchy-podobno coś takiego istnieje.
buziole
Ale fajny blog!A chłopcy na początku ....tylko wzdychać:)Pozdrawiam ciepło i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńa my na to SWIETNA poducha, gratuluje
OdpowiedzUsuńPoducha piękna, a zapięcie - mistrzostwo!!!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jesteś Człowiekiem - Orkiestrą :))))
Pozdrawiam i - dziękuję :)