( w zaufaniu Wam powiem, że może pokuszę się o drugi serwetkowy abażur , tym razem na drutach, bo Lacrima tak to pięknie opisała tu, że nie sposób nie spróbować...)
Ramię kinkietu pochodzi z tego samego okresu co te prezentowane juz wcześniej tu.
Zakupione na allegro czekały na swoje 5 min.
Pomalowałam je w tym wypadku najpierw szarą farbą podkładową, potem brązową do metalu, potem popaćkałam pędzlem nierówno białą a na koniec warstwą białą ze spraya i przetarłam żeby był efekt shabby chic:
Mocowanie do abażuru jest takiego typu:
Nakręcane dwie części , miedzy które przychodzi abażur, nie mógł być wiec na stelażu, tylko musiał być cały sztywny.
Abażur powstał z tego wzoru:
Jest to serwetka z nr 9/2003 Robótek ręcznych. Lekko tylko zmodyfikowana w celu osiągnięcia kształtu zbliżonego do abażuru( wykorzystałam miskę szklaną...)
Warstwy wikolu są trzy- od zewnątrz, od wewnątrz i jeszcze raz na zewnątrz.
Potem białą farba ( zwykła emulsja, ja akurat miałam Emolak) a na to lakier do mebli .
Na element mocujący wycięłam po prostu dziurę:
No i tak to się prezentuje w całości, oczywiście nadal nie w miejscu docelowym, bo jakoś nam tak to powoli idzie, tak bez napinania się.
Dzisiaj mam w planach popracować troszkę nad ramą do lustra - nie jest łatwo bo lustro owalne...
Przy okazji chciałam Wam podziękować za wszystkie rady i odnośnie listew przypodłogowych( postanowiłam, że na razie zostaną takie w kolorze podłogi, a jak już znajdę takie jak mi się podobają, to na pewno będą białe) i logo- doszłam do wniosku, że chyba mam przerost formy na treścią- kto by tam chciał kopiować te moje wypocinki... logo zostaje małe w rogu!.
Całuski serdeczne
♥
Strasznie, ale to strasznie mi sie podba. Jesli kiedykolwiek bede robic cos w Belgowie w stylu twoich kinkietóe, to zamówie u Ciebie wykonanie abazura. Zajeffff pomysł. Gratulacje
OdpowiedzUsuńAbażur jest po prostu piękny! Mistrzostwo świata:). To się nazywa dopracowane w najdrobniejszym szczególe! Gratuluje i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj!Abażur jest super!Gratuluje pomysłu.Cuuuuuuudny!!!Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńSzykowny! Czy pozwolisz, by według Twojej metody zrobiłam sobie coś takiego do korytarzu? Tak szczegółowo opisałaś cały proces, że grzech nie popróbować. Nigdy bym nie domyśliła się o pomalowanie szydełkowej robótki.
OdpowiedzUsuńJa Ci chyba tego kibelka już zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńNie tylko pochwaliłaś sie cuudną lampą, ale zrobiłaś świetny kursik na abażur.
OdpowiedzUsuńZerkam smętnie w stronę mojej lampy w sypialni...
Niesamowity pomysł na ten abażur, jesteś bardzo kreatywną osóbką :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŁaaał ... Justyś abażur jest cudny!!! Znakomity pomysł ... i efekt niepowtarzalny :-)))
OdpowiedzUsuńWow skąd ty bierzesz te pomysły, rewelacyjny abażur!!!
OdpowiedzUsuńCUDNIE WYSZŁO!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ!!!!!!!!pozdrawiam!
wow! ale piękny abażur :) taki nietuzinkowy - super pomysł :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
Ale Ty jesteś kreatywna i wszechstronna!!! Aż chciałoby się zobaczyć Twój dom ...:)
OdpowiedzUsuńPiękny abażur, naprawdę podziwiam!!!
Pomysł rewelacyjny, nie mam słów :)
OdpowiedzUsuńJesteś genialna! Jestem pod tak wielkim wrażeniem, że brak mi słów.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny abażur:)
Świetny pomysł i śliczny jest ten abażur! Super patent z tym klejem, na pewno się przyda ;)
OdpowiedzUsuńAbażur jest przepiękny! Świetny pomysł. Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jak Twoja łazienka będzie wyglądać "na gotowo" :-)
OdpowiedzUsuńprzepiękny abażur, świetny pomysł, gratulacje
OdpowiedzUsuńi jeszcze na szydełku robi - no kurteczka, czy Ty nie posiadasz aby za wiele talentów jak na jedną główkę i jedną parę rączek??
OdpowiedzUsuńa poważnie - pięknie wyszło Justyś i jeszcze kursik przygotowałaś - brawa! już nie mogę się doczekać gdy napiszesz "koniec wieńczy dzieło" (widziałam kiedyś w jakiejś gazetce właśnie tą sentencję, tyle że po łacinie, umieszczoną na ścianie właśnie w kibelku...)
:D
Ewo, właśnie wchodziłam z zamiarem napisania tego samego, co Ty :)
OdpowiedzUsuńChyba tymi talentami Jus została obsypana BARDZO bogato, ale to dobrze, bo tak podglądam, zaglądam i raduję się, że talent nie leży gdzieś cichutko zmarnowany, tylko KIPI, ba ROZGOTOWYWUJE emocje obserwujących
oj cuuudne te Twoje wszystkie wyroby!!! a kinkiet po prostu boooski!!! po raz kolejny wielkie gratulacje dla talentu. pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńoniemiałam...
OdpowiedzUsuńNo WOW ale zdolna kobieta jesteś :) Niesamowite. Samo wykonanie tej serwety to już kosmos :O ślicznie to wygląda, bardzo!
OdpowiedzUsuńbuziak!
O matko! Zatkało mnie!
OdpowiedzUsuńPiękne, po prostu piękne!
I dlatego zazdroszczę takiego talentu...
Zjawiskowy!
OdpowiedzUsuńAbażur jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bajera Ci to wyszło.
OdpowiedzUsuńAbażur niesamowity! Zaczynam podejrzewać, że Twój kibelek będzie bardziej szykowny niż mój salon;)) A co do plagiatów - nigdy nie znasz dnia i godziny, kiedy komuś może się Twoja praca przydać. Wystarczy odrobina popularności w sieci.
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie bestia i pomysłowa! Pięknie!
OdpowiedzUsuńBeautiful idea and design :)
OdpowiedzUsuńGreetings,
-Eva Maria
Genialny pomysł! Sama chciałabym taki mieć :) z niecierpliwością czekam na kolejne "domowe nowości" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
zatkało mnie ....
OdpowiedzUsuńpo prostu jesteś Wielka!!!
może kiedyś zrobię sobie taki :)
cudo!!!
Abażurek cudo po prostu! Odgapię ;-))
OdpowiedzUsuńIle wynoszą Twoje prawa autorskie? ;-)
Ściskam czule!
Czy jest coś, czego Ystin nie potrafi?
OdpowiedzUsuńSuper to sobie wymyśliłaś i pięknie się to razem komponuje!
Pozdrawiam cieplutko =}
Asiek
cudowny pomysł:)
OdpowiedzUsuńświetnie to wyszło:)podziwiam sprawne rączki:)
Śliczności wygląda naprawdę cudnie.
OdpowiedzUsuńKurcze w kraju mam taki numer Anny w którym jest cudowny abażur na lampę.
Ja zrobiłam z niego serwetę bo tam trzeba było przyszyć "milion" koralików
Poszperam w swoich zasobach może znajdę ten wzór na płytach. A jak Ci się nie śpieszy to w kwietniu go przywiozę. Warto czekać:)
Pozdrawiam Lacrima
Przecież to arcydzieło! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Całość wygląda wspaniale. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńto ty jeszcze dziergasz???...ach te kobitki:)))))zdolniacha z ciebie,,,swietny ten abażur:)))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj brak mi słów chyba odgapie od Ciebie pomysła bo jest piękny
OdpowiedzUsuńwrazie jak mi coś nie będzie pasowało to zapytam o radę Śliczny abażur
Jakie szczęście, że tu do Ciebie trafiłam, wspaniałe rzeczy robisz i jeszcze dzielisz się tym z innymi:) Abażur i cały kinkiet cudne są , uwielbiam takie klimaty i tęsknię do nich, a Ty sobie ot tak robisz i masz;) To ja sobie tu pooglądam jeszcze:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacja. Ale udziergać samemu takie cudo- mogę zapomnieć...
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiałam jak to się trzyma. Świetna robota!
OdpowiedzUsuńTAKIEGO kinkietu właśnie szukam!Jest po prostu przecudny!Jak kiedykolwiek dojdę to takiego poziomu artyzmu, to chyba go skopiuję;) Wspaniała inspiracja!
OdpowiedzUsuńAle Ty masz pomysły!!!! Ten abażurek jest GENIALNY!!! Co ja tu jeszcze u Ciebie znajdę?! A WESZŁAM TYLKO NA CHWILKĘ! )))
OdpowiedzUsuńCuudne! Super pomysł...
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisać.... WOW! Abażur jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńJest cudny!
OdpowiedzUsuńA mnie podobają się kinkiety, które można znaleźć na stronie https://www.interblue.pl/ Nie wiem, co Wy na to, ale moim zdaniem dopasują się one do każdego wnętrza. Kinkiety dają też bardzo fajne światło. Bardzo klimatyczne.
OdpowiedzUsuń