Nawet zrobiłam wianek, który chciałam zgłosić w wyzwaniu u dziewczyn z Addicted to crafts, ale niestety złośliwość losu sprawiła, że padła mi karta na której miałam zdjęcia wianka... dzisiaj zrobiłam kolejne, żeby pokazać wam, że coś tam jednak mi się ususzyło- wianek jest już całkowicie wyschnięty!
Może znaczenie miał tu fakt, że wybrałam tylko całkiem "zzieleniałe" okazy?
Dla żartu umieściałam na nim jednego z moich psychodelicznych ptaszków ( pisałam o nich TU).
Wianek zawisł w holu i mam nadzieję, że powisi tam troszkę.
A przy okazji zapraszam Was do głosowania na cudne wianki zgłoszone do wyżej wspomnianego wyzwania- można to zrobić TU.
Ponieważ dzisiaj tylko o hortensjach ( o ich uprawie pisałam TU) donoszę uprzejmie, że zerwałam jedne z ostatnich kwiatostanów- wybierałam te z największymi płatkami- zobaczymy czy się ususzą....
No to tyle na dzisiaj,
dziekuję za odwiedziny,
polecam się na przyszłość ( ulwielbiam ten tekst!!;-))
i miłego weekendu
♥
Ale masz przepiękne hortensje!!! Uwielbiam je w każdej postaci-świeże,zasuszone,w wiankach itp. Ja też sobie zasuszyłam zieloną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
uwielbiam suszone hortensje! :) dla chyba wtedy są najpiękniejsze :)
OdpowiedzUsuńWitaj!!!
OdpowiedzUsuńMam w ogrodzie kilka krzaköw hortensji,ale ich NIGDY nie obcinalam,bo slyszalam,ze nie beda kwitly w nastepnym roku...Ty jako ekspert powinnas cos o tym wiedziec....-prawda to ????
o hortensjach tego nie słyszałam... one nie kwitn ą jak przemarzną... a "obrazic" się mogą piwonie, jak sie im wszystkie kwiaty zetnie... ale to dlatego, że wtedy też wycina sie sporo lisci i po prostu są słabsze na drugi rok....
UsuńA mnie zawsze szkoda zrywać i tak sobie na krzaczkach rosną :)
OdpowiedzUsuńu mnie na krzaczkach tez ich jeszcze sporo....
UsuńPIĘKNE SĄ :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za suszenie ;)
OdpowiedzUsuńi ja staram sie źasźusźyc,,,ale róźnie ź tym bywa:)))
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że w prostych bukietach te hortensje bardzo ślicznie się prezentują
OdpowiedzUsuńpiękny wianek :) a ja w tym roku zgapiłam się i nie zasuszyłam...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Hortensje to takie cudowne rośliny... Wianek przeuroczy!
OdpowiedzUsuńtrzymam kcuki zeby pieknie wyschly:)
OdpowiedzUsuńpiękny wianeczek, moje też się suszą:)))
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńOho, ja też własnie wzięłam się za suszenie hortensji ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie susze, na razie nie ma to sensu. Lepiej im bedzie jak uschną w ogrodzie. Ładniej
OdpowiedzUsuńczemu na razie? kiedy będzie? usychaja na krzakach i wtedy do wazonu?
Usuńps-fajne ciapy
OdpowiedzUsuńJa się za hortensje nie obrażam bo je uwielbiam:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPrześliczny wianek! Bardzo podobają mi się hortensje. ale w takim wydaniu jeszcze ich nie widziałam!
OdpowiedzUsuńno co TY? ja mam wrazenie, że wszędzie widzę wianki z hortensji...:-)))
UsuńPiękny ten wianek! Zresztą hortensje też. Dzięki, ze wpadłaś do mnie***
OdpowiedzUsuńJak będziesz je trzymać w wodzie to nie:)
OdpowiedzUsuńPS> Trudno uwierzyć, ze wianek jest z ususzonych kwiatów!
jakie spostrzegawcze:-)))
Usuńna razie są w wodzie bo jak wstawiłam bez to zaczęły więdnąć.....chyba muszą odstać swoje...
hortensje to jedne z moich ulubionych kwiatów. Pięknie prezentują się w wianku!
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Nie wpadłabym na to że hortensje można zasuszyć:) bałabym się że będą się bardzo sypać...
OdpowiedzUsuńWianek z ptaszkiem wyszedł świetnie:)
Wianek piękny!! A i ten ostatni kwiatostan w wazonie ulllallla!!
OdpowiedzUsuńśliczny wianuszek, sama taki bym chciała:)
OdpowiedzUsuńwianek super- a ja jak zawsze mam tyly w Twoich postach :)
OdpowiedzUsuń