Ledwo co zaczęła sie jesień a ja już zimowo...
No cóż tak wyszło- muszę ich zrobić 150 wiec już zaczełam!
Powyżej w kupie ( na razie 35 szt.) a poniżej pojedyńczo:
Będą dodatkiem do prezentów świątecznych w pewnej firmie- chwali sie jej, że postawiła na polski hand-made a nie na "chińskie małe rączki"...
Gwiazdki miały swoją prapremierę TU, a potem kry.ma.art stworzyła dla nich tutorial dostępny TU. Więc jeśli ktoś chciałby sobie troszkę podłubać na święta polecam.
W niedzielę wybraliśmy się na grzyby- szału nie było, ale cos tam zebraliśmy. I tak najważniejszy był wspólny rodzinny spacerek ( nieco przedłużony, bo udało nam sie sprytnie pomylić kierunki... na szczęście nie byliśmy w lesie sami i dobrzy ludzie pokierowali :-)))
Moi grzybiarze:
Znalezliśmy też książkowy okaz sromotnika bezwstydnego- jakże trafna nazwa!!!
Fe!!!!!
Piekny dzień dzisaj,
życzęWam samych uśmiechów!!
serdeczne
ystin
♥
Hehe,ja także ostatnio myślami i czynami wybiegam już do okresu zimowego :)
OdpowiedzUsuńNo troszkę musisz narobić tych śnieżynek! Śliczne!!!
Cudnie!!!!pozdróweńki ciepłe
OdpowiedzUsuńgwiazdki śliczniutkie :) Oj chwali się chwali takiej firmie :)
OdpowiedzUsuńbrava dla tej firmy :)
OdpowiedzUsuńa Ty nie strasz zimą :P hihi - piękne są :)
Zegarmistrzowska robota !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne śnieżynki! Tylko zaraz je chowaj bo jeszcze nam śnieg przywołasz,a ja jeszcze nie zaznałam prawdziwej, pięknej jesieni:)
OdpowiedzUsuńwszystkie grzcznie śpią w skrzyneczce... też bym nie chciała ich za szybko na niebie widziec;-)))
UsuńŚliczne, delikatne, bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńA grzyby uwielbiam, gorzej ze zbieraniem;)
tacy grzybiarze to sa grzybiarze, takich grzybiarzy potrzeba nam tratatatam tratatatam :)
OdpowiedzUsuńwow ile sniezynek :)
Już od tamtego roku zachwycają mnie te gwiazdki :)
OdpowiedzUsuńno to jeszcze trochę ich masz do zrobienia:) sliczne!
OdpowiedzUsuńale u ciebie zasnieżyło!!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam chodzić na grzyby, ale w naszej okolicy lasów za dużo nie ma
a poza tym trzeba mieć tzw. książeczkę grzybiarza (i oczywiscie najpierw podatek zapłacić), takie w tym kraju przepisy, ot co :-(
ale moze przynajmniej mniej zatruć macie... u nas znowy czterolatka walczy o życie po zjedzeniu muchomora sromotnikowego.... babcia nazbierała...
UsuńJa od 3 dni chodzę na grzyby i u mnie jest wysyp !
OdpowiedzUsuńPoydrawiam
Kochana, moi rodzice w lubuskiem tez znoszą worami.... tu w małopolsce sa inne lasy... a my ich nie znamy za dobrze ;-(
Usuńsliczne te Twoje sniezynki.. szkoda ze wyswietla mi sie ze nie moje konto nie ma uprawnien..:( bo chetnie skorzystalabym z tutorialu na swiateczne prezenty rodzinne byloby jak znalazl..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
chyba był zły link- spróbuj jeszcze raz!
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz a przede wszystkim uwagę o weryfikacji obrazkowej bo szczerze to gdzieś mi to kompletnie umknęło, że jest zaznaczone. Już zmieniłam. Link do tutorialu już działa :) teraz trzeba znaleźć chwilkę na tworzenie :) pozdrawiam!
UsuńOj nie, jeszcze nie święta, ja jeszcze kaczorówki nie zamknęłam:))) I na grzyby bym jeszcze poszła!!!! Ale śnieżynki śliczne i zleceniodawca dobrze wybrał.
OdpowiedzUsuńNiezła dłubanina, ale efekt super!
OdpowiedzUsuńhihihi...ale cudni grźybiarźe:)))
OdpowiedzUsuńGratulacje i powodzenia w ich tworzeniu :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość do śnieżynek a wypraw na grzyby zazdroszczę- jak mieszkałam w lubuskim to ciągle jeździłam na grzyby, jagody i narzekałam że czemu muszę jechać?! A teraz mogę tylko powspominać. Nie sądziłam, że zamieszkam gdzieś gdzie do lasu jak i jeziora trzeba będzie jechać autem bo jest minimum 15 km. Miałam na miejscu to narzekałam a teraz narzekam bo nie mam?
OdpowiedzUsuńA w ogóle jak mi koleżanka powiedziała, że ona sobie kupiła działkę rekreacyjną nad jeziorem 50 km od miejsca zamieszkania to byłam w szoku. Przyzwyczajona byłam, że jezioro miałam 4 km ode mnie, albo 7 ale to już cały ośrodek wypoczynkowy był. A teraz? -Narzekam!! Nie no jakbym mogła?!
POZDRAWIAM:)
jak ja mieszkałam w lubuskim to też byłam non stop albo w lesie albo nad jeziorem :-))))
Usuńwow faktycznie już świętami powiało, ale ja do tego tematu jeszcze nie doleciałam:( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że śnieg u Ciebie spadł! Straszysz kobieto i narażasz ludzi na stresy! :)
OdpowiedzUsuń150 sztuk....może Ci pomóc?
Pamiętam jak kiedyś łaziłam po lasach i szukałam grzybów, ale kiedy to było? Daaaaaaawno!
taka całą choinka w śnieżynkach ale by było mmm cudnie :)
OdpowiedzUsuńgrzybiarze sa w deszkę :)
całuski
m.
CUDNE:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za kursik
Pozdrawiam Lacrima
szalona kobieto! 150.. trzymam kciuki :D ale piękne są :)))
OdpowiedzUsuńPiękne te gwiazdki ,może u ja sobie podłubię,,muszę tylko koraliczki zdobyć!!
OdpowiedzUsuńTy śnieżynki, a ja aniołki na szydełku ;) Zima za pasem ho, ho, ho! Ten bezwstydny, to rzeczywiście 0 nie pogadasz ;) U mnie z "porządnymi" grzybami coś biednie, ale za to wczoraj maślaczki na jajecznicę przywędrowały ;)
OdpowiedzUsuńFajne te gwiazdeczki:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te gwiazdki, a jeszcze fajniej, że są takie firmy, stawiające na rękodzieło :)
OdpowiedzUsuńŚliczne gwiazdeczki:)
OdpowiedzUsuńsłodkie:)
OdpowiedzUsuń