wyjazd na święta to wyzwanie-:
Wielka Sobota- do zrobienia 570 km do jednej babci,
Niedziela- tylko 120 do drugiej,
Lany Poniedziałek - powrót do Krakowa- 450 km.
Pakując się w poniedziałek potknęłam się na schodach i stłukłam sobie kciuk ( na szczęście nie zwichnęłam...) a we wtorek już po powrocie okazało się, że mam grypę żołądkową...czułam się fatalnie...a wczoraj cały dzień nie było prądu...
eh...tylko pod górkę...
Ale już jest lepiej, palec jakby mniej dokucza, grypa dogorywa, prąd jest!
No to żeby nie przedłużać, zaległe sutaszowe tworki, które pojechały jako kolejne prezenty:
Kolczyki Pure Black:
jak widać idę po linii najmniejszego oporu i powielam sprawdzony kształt ;-)).
i kolejne czarne, Black Angel ( miały być z piórkami, ale piórka nie dotarły...)
są więc benzynowe kosteczki:
( kolczykowe bigle srebrne)
Ja robiłam niespodzianki ale sama tez zostałam zaskoczona NIESPODZIANKĄ.
W czwartek przed świętami listonosz przytachał mi paczkę, byłam totalnie zaskoczona , bo czekałam tylko na te piórka, które raczej powinny być w małej kopercie ( jak to piórka...) , patrzę wiec na nadawce i co widzę? Dorcia!!!
no któż by inny!!!
Skarbów przyszło co niemiara, aż nie wiedziałam za co się brać najpierw.
Chłopaki dostali Bionickle ( już złożone, więc byłam przeszcześliwa!!!) jako dar od chłopaków Dorci :
i jak widać natychmiast zostały użyte ( spokój miałam przez całe popołudnie i następny dzień...)
A ja dostałam całą masę mniejszych i większych przydasi , książkę i słoooooooodkości:
Stałam się tez posiadaczką pierwszej własnoręcznie wykonanej Dorciowej karteczki ( zachowam ją , bo na pewno kiedyś będzie bezcenna :-)).
Jak widzicie Dorcia nawet wydrukowała moje logo- nie wiem jak jej się to udało, bo ja tego nie mogę zrobić... buuuuuu ( zresztą o moich przygodach z nitro i drukowaniem następny post...).
Dostałam tez piękne karteczki
od Janeczki:
Od Aleksandry:
Od Ewuni:
Dziewczyny kochane- bardzo dziękuję! za życzenia i za pamięć...
ja w tym roku bezkarteczkowo totalnie!
I to by było tyle, wiosenka za oknem, wiec nastroje troszkę lepsze!
Jutro mamy Dzień Sprzątania naszej miejscowości ( dobrze, ze już ze mną lepiej, bom współogranizator...), więc pogoda się przyda! ciekawe jaka będzie frekwencja mieszkańców...
całuski
♥