Oczywiście przyniosłam i pokazałam dziewczynkom moją produkcję ( do przypomnienia tu), a na warsztatach robiłyśmy bransoletki ze starych podkoszulków bawełnianych.
Moje, przygotowane wcześniej, wygladały tak:
Jest to bawełniany rulonik, który powstaje z porwania ( ważne!- nie pocięcia , tylko porwania) na paski starego podkoszulka, związany i naszyty w środku koralikami w dowolnym kolorze i sekwencji.
Mozna nosić pojedyńczo lub po kilka.
Można tez zszyć od razu np. dwa:
Lub spleść w warkoczyk, zszyć i naszyć koralikami:
Na spotkaniu były dziewczynki z klas 0-6, więc poziom ich umiejętnosci był baaardzo zróznicownay, ale wszystkie ochoczo zabrały się do pracy:
A to już efekty ich działań
oraz same twórczynie:
Dziewczynkom się podobało, mi także, w piątek powtórka i zabieramy się za znane wszytkim podkoszulkowe naszyjniki.
Moje propozycje wygladają tak:
a co wymyślą dziewczyny?
serdeczności
♥
Świetny pomysł! :) super to wygląda :))
OdpowiedzUsuńOooo, jakie talenty pedagogiczne objawiasz! Tłum dziewczynek o zadowolonych twarzach świadczy sam za siebie!
OdpowiedzUsuńBransoletki bardzo kreatywne!!!
bransoletki bardzo ładne, ale naszyjniki...... rewelacja!!
OdpowiedzUsuńZdolnych masz uczennic! Śliczne wransoletki :)
OdpowiedzUsuńOstatni jak dla mnie rewelacja
OdpowiedzUsuńPodziwiam talent pedagogiczny i pomysły na recyklingową biżuterię!
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że dziewczynki podekscytowane pobiegły do domu pokazać swoje dzieła i z przejęciem opowiadały jakie cuda im pokazywałaś
OdpowiedzUsuńMyślę, że niejedna z nich pomyślała, jak to fajnie byłoby mieć taką mamę- z resztą uśmiechnięte buzie dziewczynek mówią same za siebie :)
pozdrawiam serdecznie :)
Super te bransoletki, a dzieci jakie zadowolone.
OdpowiedzUsuńcałuski
sylwia darul
Kochanie:)
OdpowiedzUsuńAle mnie zaskoczyłaś!!! Tak bosko-pozytywnie:D:D:D
a tu znalazłam cos dla Ciebie... inspiracje? byc moze:)
Ukochiwania:*
http://emmacassi.com/
No genialny pomysl!!! Gratuluje!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł i niesamowicie efektowna realizacja. Ja też sobie taką zrobię, a co! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pomysł połączenia kilku bransoletek. fajny efekt wychodzi.
OdpowiedzUsuńciekawie zapowiadają się następne warsztaty..
Bransy oryginalne i widać, że dziewczynkom podobało się tworzenie =p
OdpowiedzUsuńBawełniany naszyjnik i ja kiedyś poczyniłam. Podoba mi się Twój model "warkoczowy" =D
Pozdrawiam cieplutko =}
Świetne warsztaty! Gratulacje za kreatywność;))A i szkole należą się słowa uznania, że ma pomysł i jest otwarta na pomysły. Zwłaszcza, jak pomyślę o szkole mojej córki - z zasady nic się nie da;(
OdpowiedzUsuńFaaajne!
OdpowiedzUsuńRozumiem że rwać a nie ciąć, bo się wtedy nie siepie?
Ale zrobiłaś frajdę dziewczynkom :) Nie wiedziałam, że masz ukryty talent pedagogiczny. Jestem pełna podziwu bo bransolety wyglądają imponująco.
OdpowiedzUsuńPS mnie też niedługo czeka w przedszkolu siostrzenicy prezentacja krok po kroku jak powstają kolczyki :)
Świetny pomysł! Sama chętnie zrobiłabym sobie taki komplet biżuterii! Ale najlepiej na takich warsztatach:))))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) i zdolne dzieciaki :)
OdpowiedzUsuńPowiem jak Sw.Mikołaj HO!HO!HO!
OdpowiedzUsuńtalent pedagogiczny ujawniony:-)
Panienki zadowolone-ja też bym była bo bransoletki mniam, mniam.Zdolne i pomysłowe dziewczyny i Pani Nauczycielka tyż:)Muszę spróbować tych naszyjników bo wygladają extra.Zgłosze się pewnie mailowo po poradę:)bo w moim wykonaniu.:(
papatki
dorcia
ale super wyszlo
OdpowiedzUsuńdziewczyny daly rade :) swietnie
serduszko MI radujesz! :)*
OdpowiedzUsuńwyszło pięknie!
noooo kochana - czapki z głów :) warsztaty (jak widać po minach) udane, pomysły świetne, wena dopisywała, no czego chcieć więcej - tym bardziej że efekty są piękne :)
OdpowiedzUsuńps. jakoś nie zaliczam się do "wszystkich" bo ja "znanych wszystkim" naszyjników podkoszulkowych nie znałam ;)
Gratuluję pomysłów
OdpowiedzUsuńKochana wspaniałe naszyjniki i bransoletki. Jak dla mnie kompletna nowość.
OdpowiedzUsuńA warsztaty z dzieciakami to wspaniały pomysł, szczególnie że można im pokazać coś bardzo oryginalnego i niekoniecznie w zawrotnej cenie.
Ależ ty jesteś pomysłowa. Twoja "podkoszulkowa" biżuteria jest świetna!
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły, najlepszy ten żeby dzieci zająć robótkami :)
OdpowiedzUsuńTeraz dzieciaki nie znają takich zajęć, jak byłam mała to szłam ręcznie ubranka lalkom, uczyłam się szydełkować, pochłaniałam po kątach wszystkie książki jakie mi w ręce wpadły itp. A teraz? Jak widzę znajome dzieci to streszczenia lektur są dla nich za długie i szukają streszczeń streszczeń.. A zostawiane samym sobie siadają przed kompem. Jestem przekonana że dziewczynki załapały bakcyla i zaraz w domu cięły następne podkoszulki... hihihihi :)
Byłam ciekawa jak udały się warsztaty, i widzę że wszystko poszło pięknie. W mojej szufladzie też leży bransoletka podkoszulkowa i nie może doczekać się wykończenia. A naszyjniki są piękne ten łososiowy mnie zachwycił, to tak zwane coś z niczego :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń