Tak wogóle to siłą woli powstrzymałam się, żeby wczoraj wieczorem, po powrocie, nie rzucić się do posta i nie napisać tryumfalnego: JESTEM!!!!
Mam tyle rzeczy do pokazania i opisania, ze gdybym to chciała zrobić w jednym poście byłby on baaardzo dłuuuuuuuuuuugi, będę wiec tak trochę dozować informacje i kapać nimi co kilka dni- to w sumie takie ostrzeżenie, że teraz już będę męczyć regularnie!
Na początek biżuteria, bo wzięłam ze sobą cały majdan: miałam zamówienie od Ewy, terminowe, wiec musiałam się sprężać. Ewa zamówiła komplet naszyjnik i kolczyki w szaro-srebrnej tonacji.
Początkowo nie miałam weny, coś jakby kryzysik twórczy ( kiedyś pokażę co powstało w tym czasie, he, he....), ale w końcu jakoś zaskoczyłam i mam nadzieję, że Ewunia będzie zadowolona:
Komplet nazwałam Srebrny Szept : ( Ewciu, domyślasz się dlaczego?)
Naszyjnik:
Kolczyki: ( dwustronne, bez podszywania)
No i na modelce- to nie ja dla jasności, w sesji wystąpiła moja przyjaciółka Polin- w zdecydowanej czołówce jeśli chodzi o urodę, inteligencję i wogóle...
Ewunię naciągnęłam w zamian na jej słynne "słodkie bukiety" które mam zamiar wyegzekwować przy okazji urodzin moich chłopaków.( na przykład taki)
No i to tyle na ten pierwszy raz, może jeszcze tylko mała migawka jeziorowa z dziadkiem:
całuski!
Boszzzzzz... jak Ty cudownie szepczesz... Piękna praca!
OdpowiedzUsuńWszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!
OdpowiedzUsuńA ja już przebieram nóżkami ze szczęścia. I kiedy zobaczę komplecik "na żywo", to chyba odlecę w kosmos... :)
Pięknie nazwałaś ten komplet - tak, wiem dlaczego :)
I mówiąc szczerze - nie mogę się doczekać, kiedy będziesz egzekwować ode mnie 'walutę wymienną" :D Z wielką przyjemnością przygotuję bukiety dla Twoich chłopców. Pamiętaj, że oprócz nich, masz jeszcze jeden w zapasie ;) Całuchy!
Przepiękne kolczyki a kolia jeszcze śliczniejsza
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała ochotę to zapraszam na swój blog
niesamowite!!! to jest naprawde na wielka okazje!
OdpowiedzUsuńJesteś prawdziwym mistrzem sutaszu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle superancki komplecik. Fajnie ze wypoczęłaś ja tez juz po wakacjach. Pozdrawiam serdecznie. P.S. fajne dzieciaki :)))
OdpowiedzUsuńchora jestem jak patrzę na Twój sutasz:)zdaje się że jeszcze bardziej będę chora jak nie zrobię czegoś:D
OdpowiedzUsuńCholercia, jakaś Ty zdolna... i pracowita! Takie cudo na urlopie...? A ja mam straszliwy zastój, brak weny, spadek libido i co tam chcesz, buuu... ;-(((
OdpowiedzUsuńTym bardziej podziwiam! Pokazuj te swoje wakacje, niech nacieszę oko ;-))
Ściskam czule!
Szare jest piękne. Reeeeewwwweeelllllaaa!
OdpowiedzUsuńKomplecik robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńGratuluję cierpliwości i pomysłu.
Pozdrawiam =}
http://moja-koniczynka.blogspot.com/
O matko, ale to musiało być pracochłonne. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńWakacje się udały? Mam nadzieję że chociaż pogoda dopisała.
Dziękuję za wpis na candy :)
Ja jak zwykle nie mam czasu NA NIC :O
Blog zaniedbałam jak nigdy :(
Oj, trochę Cię zaniedbałam :(( Ale muszę przyznać, że biżuteria robi wrażenie - tak jak wszystko, co wykonałaś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
śliczne dzieła,zapisuję sie do obserwujących i będę śledziła z miłą chęcią:)
OdpowiedzUsuńPiękny komplet!
OdpowiedzUsuń