Oczywiście z mojej strony musiał być sutasz, zwłaszcza, że Ewa zamówiła kiedyś u mnie komplecik do pewnej sukienki, a ja jeszcze się z tego zamówienia nie wywiązałam, bo jakoś tak kłody fizyczne lub psychiczne mi się ścieliły...
W tym co zrobiłam poszłam całkowicie na żywioł i poszalałam ostro... inspiracją była sukienka Ewci...no i sama Ewunia i tak powstał ten komplecik nazwany Evoria:
składa się z zawieszki z piórkami ( po raz pierwszy się tak bawiłam, i nie jest to proste, dobrać symetryczne egzemplarze...):
i kolczyków ( już bez piórek...) :
Kolory jak widać ostre, ale takie są na sukni - róż, turkus, granat i złoty beż.( w efekcie nie wiem, czy będzie do noszenia razem z sukienką, bo możne być już tego za dużo, ale co tam, jak szaleć to szaleć...)
i jeszcze pojedynczo:
Knucie się udało, jubilatka zaskoczona, bo nie tylko ja wzięłam udział w procederze więc paczuszek troszkę było- to musiało być fajne uczucie, moim zdaniem w pełni zasłużone- jak pamiętamy, Ewcia jest Matką -Założycielką Knuj-Knuj-Klanu, więc się po prostu doigrała...
na koniec jeszcze tylko napiszę , że po raz pierwszy od ponad 6ciu lat jesteśmy z mężem bez dzieci przez kilka dni...są u babci... a ja czuję się dziwnie... każda matka przechodzi to wcześniej lub później, ale uczucie jest niesamowite- jak to? nikt nie śpi w pokoju dzieci, nie trzeba nasłuchiwać? pilnować mycia zębów itd? a te przytulania???
dobrze, że to tylko tydzień... jak na pierwszy raz wystarczy!!!
całuski serdeczne
ystin
Jeśli chodzi o zestaw kolorystyczny,to powiedzmy nie w moim typie,ale za to sam wzór biżuterii,to nie muszę powtarzać,że jesteś mistrzynią
OdpowiedzUsuńZestaw prawdziwie letni. Prezent z pewnością przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewie na pewno się spodoba niespodzianka! jest ..fikuśna! ;)
OdpowiedzUsuńa taki tydzień to na pewno wyzwanie..
ja na razie uczę się przeżywać godzinę, czy dwie bez Tymka i też różne mam uczucia z tym związane.
pozostaje życzyć po prostu odpoczynku ;)
Piękny komplet! Chociaż mi zawsze brakuje zdjęć na ludziu, bo wtedy dopiero biżuteria nabiera życia :)
OdpowiedzUsuńPrecioso diseño y precioso color
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zaszalałaś:), ale do Ewy i jej kreacji na pewno będzie pięknie pasował! Chętnie zobaczyłabym komplet na Jubilatce w sukni!
OdpowiedzUsuńMiłych wakacji tylko z Mężusiem......To jakby nie było nowa jakość....Ściskam mocno!
Coś mi wspominała o tym klanie ;)))
OdpowiedzUsuńhihihi - no fantastyczny i ja się po uroku kolorów i splotów domyśliłam, że z okazji tej 18-tki HA!
A jeszcze sobie w rogu na bogu doczytałam, że przoduję w komentowaniu! ;)***
Komplecik przepiękny. Uwielbiam połączenie takich żywych kolorów. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńPrześliczny komplet !
OdpowiedzUsuńposzalałaś przepięknie więc oczywiście obdarowana pewnie jest zachwycona!brawka!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczny! Podziwiam kunszt :)
OdpowiedzUsuńmuszę powiedzieć, że nie czytając treści bloga,na myśl wpadła mi kolorystyka sukienki od Ewci!!! a kolory wypisz wymaluj jak te sukienkowe, cudne ;);) prezentem napewno Ewa jest zachwycona, świetna robota Justynko ;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdnośnie moich haftów. Na maszynę mnie nie stać kosztuje ponad 2 tysiące. Moim marzeniem jest mieć taką maszynkę. Wszystkie moje hafty są ręcznie robione.
OdpowiedzUsuńo rany ale cudo. a te piorka. Ewci napewno sie spodoba. uwielbiam te Twoje wywijasy. a kolorki wow...
OdpowiedzUsuńJustyś, komplecik jest niesamowity i wcale się nie dziwię, że jubilatka była zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńJa znając życie pewnie zadrapałabym się mając takie piórka na szyi, ponieważ moja skóra jest niesamowicie wrażliwa na takie łaskotki ;)
A do dni bez dzieciaków się przyzwyczaisz i z czasem (nie mówię na pewno) jak niektórzy rodzice będziesz wyczekiwać tego "magicznego tygodnia" :)
świetny komplecik:)) idealny na lato:))
OdpowiedzUsuńOwszem, zaszalałaś z tym kompletem jest fantastyczny...obdarowana zapewne cała w skowronkach :)
OdpowiedzUsuńCzasem się zastanawiam jak w domu będzie cicho i spokojnie jak Len trochę dorośnie i pojedzie do babci na wakacje...ale z drugiej strony wiem że będę to strasznie przeżywać i w domu zrobiło by się pusto i zbyt cicho :(
Ładny komplecik :)
OdpowiedzUsuńCudny komplecik!!! Jak widzę takie cudne sutaszki to zaczynam obgryzać paznokcie hihi.
OdpowiedzUsuńKomplecik prześliczny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Sylwia D.
JYSTYŚ DZIĘKUJĘ, DZIKUJĘ!!!!}
OdpowiedzUsuńMiło mi się z Wami Wszystkimi knuło, oj miło :)
Komplet jest przemagiczny :) Widziałam na własne oczy....normalnie CUDO nad CUDA :)
Zdolniacho Ty Kochana!!!! :*
Fotki zaraz zdam i puszczę relację na maila :)
Ściskam i dziękuję :*
ehhhhhhhh
OdpowiedzUsuńtakie kolczyki są moim marzeniem...
tylko z odrobiną żółtego bądź złota....
muszę złozyć wreszcie to zamówienie:)
:**********
Cudowne kolory! Piękny prezent niespodziankowy!
OdpowiedzUsuńMówisz masz problem? Mój malutki ma 17 latek i też nie lubię jak go nie ma na noc w domku! A podobno czas był przywyknąć?! Buziaki kochana!
Ach! Bym zapomniała! To przez tą przerwę!
Kochana moja! Bardzo chciałam Ci podziękować za Twój post o Candy! I za to że i w moim wzięłaś udział(na chwałę i ku reklamie mojej strony)!
Jesteś cudowna i wielbić Cię będę za każde słowo Twoje! Dziękuję, że mogę pochwalić się znajomością z Tobą a choćby i tylko w świecie blogowym! Mając wsparcie wśród tak cudownych osób czuję się i ja wyjątkowa! Buziaki i ściskam mocno! aga
Justyś - prezent jak zawsze od Ciebie wyyyyyyystrzałowy:))))kolory genialne a niespodzianka na pewno cudowna i przeurocza:))buziaki dla jubilatki:)))
OdpowiedzUsuńja też bez moich chłopaków, mimo,ze to stare konie czuję się jak bez ręki, właściwie rąk:)))
chyba się szybko nie przyzwyczaję- bardzo trudno mi będzie przeciąć tę pępowinę:)))
trzymaj się, całusy:))
dorcia
Przepiękna biżuteria w każdym calu. Pozdrawiam cię ciepło.
OdpowiedzUsuńCiekawy wzór i super kolory. Brawo! :)
OdpowiedzUsuńWow! Malutkie, wściekle kolorowe i z piórkami! Robisz postępy - to chyba wynika z tego wakacyjnego luzu w chacie.
OdpowiedzUsuńKochana - cuda tworzysz :) A Ewa na pewno była zachwycona...kto by nie był ?
OdpowiedzUsuńCo do rozstań z dziećmi to pozazdrościć :) Odpoczywaj(cie) :) My z młodocianym tak zasmakowaliśmy w rozstaniach z racji przedszkola, że aż na letni dyżur poszedł...nie wiem kto jest z tego powodu szczęśliwszy :) Ale już się boję sierpnia...;)
Ach te zawijaski! I bardzo podoba mi się połączenie kolorów, dobrze że się taka sukienka nawinęła ;)
OdpowiedzUsuńOj wiem, wiem jak nie łatwo dobrać identyczne piórka :( Choć kolorki nie całkiem moje komplet podoba mi się bardzoooo, resztą jak wszystkie Twoje prace.
OdpowiedzUsuńPrześliczny komplet!
OdpowiedzUsuńKochana Knujo :* Ty już wiesz, bo rozmaqwiałyśmy sobie w dniu mojeju 18-stki (!) jak bardzo mi się podoba ten komplet i jak bardzo mnie zaskoczyłyście, i że się przez Was poryczałam :***
OdpowiedzUsuńsiedzę sobie Ci ja teraz w Sielskiej Chacie, laski się bawią, a ja mam kolce Evoria w uszach i nadrabiam zaległości ;)))
Buziam, ściskam i loffffam :***