Dawno za mną chodziło zrobienie takiego porządku w zasobach koralikowych a teraz zmobilizowałam się, bo jest to prezent dla mojej przyjaciółki , która właśnie mnie odwiedziła.
Można go nosić lekko skręcony ( jak wyżej), lub bardziej luźno:
Polin chciała też podobną bransoletkę, ponieważ jednak śmieci miałam ograniczoną ilość i wszystko poszło na naszyjnik, musiałam w tym celu rozbroić posiadany i daaawno nie noszony sznur szklanych koralików:
Na nowej właścicielce prezentuje się to tak ( rzadko mam okazje do zdjęć na ludziu, więc korzystam):
Druga odwiedzająca mnie koleżanka dostała z kolei makramowy pleciuch ze srebrnych kulek (pokazywałam go już tu i tu).
Do niego zrobiłam też taką samą bransoletkę:
Na nowej właścicielce:
a to co ja dostałam to w następnym poście.
Teraz idę się pakować, bo wracam razem z dziewczynami po moje pociechy, które jak wiadomo balują u Babci i Dziadka.
całuski
ystin
Justyna! Świetny pomysł na porządki w koralikach! Rewelacyjny i totalnie wakacyjny komplet:). Całuski!
OdpowiedzUsuńŚwietne te naszyjniki ... i znakomity pomysł na wykorzystanie koralików :-) Buziaki i dobrej zabawy :*
OdpowiedzUsuńŚwietny naszyjnik i z pewnością więcej miejsca na nowe koraliki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje candy.
czy ja też mogę Cię odwiedzić???
OdpowiedzUsuńCzy jest coś czego Ty nie potrafisz??? Zdolniacho Ty!!!! :)
OdpowiedzUsuńKomplety śmieciuchowe są genialne ;)
Ściskam :*
świetne naszyjniki w życiu nie powiedziała bym,że ten pierwszy z resztek
OdpowiedzUsuńJeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeery jakie kolory!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBOSKI!!!!!!!!!!!!!! Marzenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:*
Ja sobie też kiedyś zmajstrowałam takiego śmieciuszka, zimą, jak bardzo tęskniłam za latem ;)))
OdpowiedzUsuńCudne oba i dziewczyny wyglądają w nich prześlicznie ;)
Miłej podróży!
Niezły ten kolorowy naszyjnik. Jestem pod wrażeniem, bo mi zabrakłoby cierpliwości i wyobraźni, żeby coś takiego stworzyć.
OdpowiedzUsuńJak Ci się udał urlop od dzieci?
U mnie też jakoś tak się dzieje, że częściej przypada mi skrzydełko - tyrania małych Potworów;)
Ależ on jest odjazdowy!!!!!!!! Szalenie bardzo uwielbiam takie "śmieciowe" naszyjniki!!! Zazdroszczę Twojej koleżance:P
OdpowiedzUsuńTen drugi też świetny, ale ten pierwszy bomba normalnie:D
Ps. I przepraszam,że rzadko ostatnio bywam...Wakacje i mnie jakoś rozleniwiły, ciągle gdzieś wybywam i miewam potem zaległości również w odwiedzaniu blogowym...
To się nazywa pomysłowość,a efekt jest oszałamiający !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Justyś, moja Mistrzyni!!!Naszyjnik i bransoletka wymiatają nie tylko koraliki z szuflady:)))świetnie dobrane kolory,cudne wykonanie i jaka precyzja:)))po prostu kolorowy zawrót głowy.
OdpowiedzUsuńA ten drugi komplet równie cudny:)
Miłej podróży Kochana, uważaj na zakrętach*)
cmoki
dorcia
Biżuteria tego typu nie należy do mojej ulubionej, ale na Twoich Modelkach prezentuję się świetnie!! i pomysł z wykorzystaniem "śmieciowych" koralików jest ekstra!!
OdpowiedzUsuńPodsumowując-niczego nie należy wyrzucać,bo nawet z pozornie nieprzydatnych resztek mozna wyczarować coś ładnego.Patrz zdjęcia powyżej:)
OdpowiedzUsuńPreciosos!!!menudo trabajo pero esta claro que el resultado ha merecido la pena.
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńnaszyjnik i bransoletka ze srebrnych kupeczek cudne, proste, ale ma swój urok ;)
OdpowiedzUsuńFajny ten śmietniczek. Podsunęłaś mi pomysł na zagospodarowanie mojego.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńmam bardzo podobny naszyjnik:)
OdpowiedzUsuńKompleciki super !!!!!
OdpowiedzUsuńKolorowy iście wiosenny !!!!!!!!!!!
A czarno srebrny bardzo elegancki !!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Agnieszka
czegoś nie rozumiem ale mam nadzieję że mi wyjaśnisz moja kochana ...
OdpowiedzUsuńjak to są twoje chłopaki?! jak tu się dostały?????
na @ mi szybko pisz na jak długo będziesz?????
buzia
ps zazdrość mnie zalała Polinka dostała przepiekny naszyjnik, na szczęście ten co dostała Ania mam twoja pierwsza wersję
czekam na ciebie ...
Są świetne i rewelacyjnie wyglądają "na ludziu":))) Jak ja lubię taką rozszalałą, radosną kreatywność!:))
OdpowiedzUsuńŚliczne kompleciki.
OdpowiedzUsuńA wakacyjny cudo:)
Pozdrawiam.
Sylwia D.
Kochana, pojechałaś na bogato! Piękne! Jestem fanką Twoich bransoletek! Lubię tak na bogato! Uściski! aga
OdpowiedzUsuńObie prace są piękne ale kolorowy śmieciuch powalił mnie na nogi. Do dzisiaj nie mam pojęcia jak to się robi. A bransoleta jest po prostu boska!!
OdpowiedzUsuńKobitki muszą być szczęśliwe ;)
Buziaki
ależ boskie te smieciuchy:))
OdpowiedzUsuńdoskonały pomysł na zagospodarowanie, nigdy mnie sklecałam takiej ilości sznurków, ale... koralików mam opór więc może warto:)
OdpowiedzUsuńaha zapomniałam napisać że na następny śmietnikowy sisior-sisior się pisze
OdpowiedzUsuńPięęęęękne!Zwłaszcza bransoletki:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te twoje biżutki. Bardzo pomysłowe i ładne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakie cudeńka pozazdrościć właścicielkom :o))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i wakacyjnie!!
Witam witam :) BARDZO dziękuję za słowa uznania! Powiem szczerze, że ja kompletnie nie panuję nad kolorystyką, najlepiej wyciągnąć jeden kolor, a potem doszywać pasujące :) Jednak jestem pewna, że Twoje szarości będą szokująco piękne! Komplety mi się podobają jednak mam uraz do tego typu plecionek po tym jak mi kompletnie nie wyszły :D Niestety nie zrozumiesz mnie bo Tobie wszystko wychodzi piękne.. :)*
OdpowiedzUsuńŚliczności, ależ mi się podoba ten śmietnik na sznurkach. Kurczę mam tyle rożnych koralików, aż żal, że nie umiem z nich zrobić takiego cudeńka.
OdpowiedzUsuńtu olejnik...
OdpowiedzUsuńten srebrny tez chce...
jak nie ma koralikow to ci je stad wysle...
tu jeszcze raz londyn...
OdpowiedzUsuńprzeczytalam reszte komentarzy i widze ze wszystkie nasze kolezanki juz cos maja tylko nie ja...
zaraz zaczne tupac nogami....
buziaki..
rewelacyjny! i już go widzę z letnimi sukienkami albo z dżinsem i białą koszulką ;)))
OdpowiedzUsuńpiekne, strasznie mi sie podobają ostatnio takie naszyjniki chodź o dziwo raczej nie noszę nic na szyji:P
OdpowiedzUsuń