Tak wygląda ostateczna wersja drugiej strony łazienki po metamorfozie:
a tak wyglądała przed:
pomalowałam na biało i zamieniłam wszędzie gałki na porcelanowe.
W efekcie zrobiło się tak:
Zastanawia się, czy nie lepiej pasowłaby tu okragłe lub owalne lustro, np. takie:
znalazłam je TU.
Szafka sosnowa zostaje na razie w swej pierwotnej- choć nie do końca- postaci: nadaje troszkę barwy wnętrzu ( jak to stwierdziła któraś z Was):
Jeszcze wczoraj wyglądała tak:
i tak długo łaziłam, kombinowałam, przyglądałam się, myślałam, aż przypomniałam sobie o posiadanych z dawien dawna, zakupionych oczywiście w IKEA, czarnych naklejkach na meble...
Nie są to naklejki od Cienkiej- choć jestem pewna, że znalazłabym u niej wiele ciekawych rzeczy, ale musiałam sprawdzić, czy to będzie ok ( najpierw myślałam o białym ornamencie...), nakleiłam i na razie zostanie, choć wydaje mi się, że długo nie pociągną- są zupełnie inne niż te od Karoli, co poszły na stolik RTV- wydaje mi się, że nie przylegają tak dobrze i wkrótce- biorąc pod uwagę, że to łazienka- mogą się zacząć odklejać- wtedy na pewno uderzę do sklepiku "nie tylko na"...
utensylia kosmetyczne zostają na razie luzem, bo był jeden projekt, ale chyba nawet jak na mnie zbyt szalony..
mianowicie:
stara emaliowana waza.....
nie przeszła....
Małej metamorfozie uległo za to lustro, które okleiłam koronką ( prezent od Dorci doczekał się wykorzystania:-))). i polakierowałam czarną farbą w sprayu:
I już!
Na koniec chciałam Wam tylko powiedzieć, że ta łazienka to naprawdę "śmieciowo" stworzone pomieszczenie: jedynymi nowymi elementami jest podłoga i prysznic. Płytki na ściany upolowałam na allegro- za 180 zł nabyłam 15m2 leżących u kogoś w piwnicy czeskich białych płytek... mozaika prysznicowa -też allegro- 10m2 za 400zł- bo komuś zmieniła się koncepcja.. Szafki jak widać stare, malowane, lustro też allegro...
Słowem taka zbieraninka, mam nadzieję, że jakoś to wszystko zagrało ... mi się podoba i chyba wstydu nie ma...
Może kiedyś będzie mnie stać na ganz- funkel- nówki- jest jeszcze jedna łazienka do zrobienia... ale jak znam siebie znowu będę kombinować...
To chyba takie skrzywienie z lat mojej pracy w korporacji, gdzie miałam dużo wyjazdów służbowych i noclegów w hotelach... luksusowe, marmurowe, błyszczące chromem łazienki kojarzą mi się wyłącznie z hotelami i za nic w świecie nie chciałabym mieć takiej w domu...
ma być moja, swojska, ciepła, z indywidualnym charakterem, a nie zimna i bezosobowa jak te w hotelach....Howgh!!!
całuski
ystin
♥
PS. Palmie miejsce pasuje, bo właśnie wypuszcza trzy nowe liście!
świetna metamorfoza łazienki ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie ;)
Teraz wygląda swietnie. Jak to nie trzeba bać się zmian:)
OdpowiedzUsuńłazienka wyszła Ci super ! naczynie na kosmetyki mi sie podoba :P ja bym zostawiła a nie po mojemu jest tylko ta naklejka na szafce :P tak tak moim zdaniem nie pasuje i szafka bez niej wygląda lepiej ma porcelanowe gałki które już są ozdobą :P
OdpowiedzUsuńale to Tobie ma się podobać ! pamiętajmy :)
podsumowując chciałabym mieć taką łazienkę :)
pozdrawiam ciepło miłej niedzielki
coś na pewno na szafce będzie,ta naklejka nie jest szczytem moich "marzeń" ...coś z Cienką na pewno wymyślimy...
UsuńBrawo! Małym kosztem a wyszło naprawdę fajne i przytulne wnętrze. W tej wersji najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńdzięki!
Usuńno szok jak zawsze ile pracy zeby taki efekt uzyskac- podziwiam Cie Justynko !!!
OdpowiedzUsuńpobielenie niektórych mebli ewidentnie pomogło.
OdpowiedzUsuńmoim skromnym zdaniem.
ale po prostu trafiłaś w mój gust mieszkaniowy - dużo jasno troszkę ciemno i drewniano a do tego kontrastem coś mauego.
i proszę o dalsze podpowiedzi i pomysły gdyż albowiem Kocińscy znajdują się w trakcie przygotowań do total-remĄtu ;)
jak sobie Pani winszuje... ciągle coś własnym sumptem nibyulepszam...
UsuńEfekt końcowy, super!!! Nie ma sie do czego przyczepić:) Jak widać, nie zawsze trzeba wielkich pieniędzy, by stworzyć piękne wnętrze, chociaż trzeba się trochę więcej napracować. Ale jaka satysfakcja, prawda?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
:-))))
UsuńMasz dużą łazienkę, można poszaleć. I sprytnie za małe pieniążki. W mojej oprócz wanny, umywalki i wc to tylko kosz na bieliznę się mieści, nie mam więc dylematów:)
OdpowiedzUsuńteż miałam taką w poprzedniej wersji... ale ta, jak na standardy domowe też nie jest za duża- to przez te skosy...
UsuńBardzo ładnie!Ale czemu po raz ostatni?Jak tylko coś zmienisz, to się pochwal koniecznie!
OdpowiedzUsuńzobaczymy....
UsuńA ja protestuję! Lubię oglądać ładne wnętrza, lubię oglądać zmiany w Twej łazience.Gratuluję kreatywności.
OdpowiedzUsuńdzięki;-)))
Usuńrzeczywiście ta szafka sosnowa coś tak nie gra z resztą.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się za to efekt białych szafek kombinowanych tapetą!
No super wyszło. A jaka zmiana tej szafki jak tylko inne gałki dostała! Naprawdę gratuluję pomysłów i wytrwałości ;)
OdpowiedzUsuńNakombinowałaś i wyszło po Twojemu! Najważniejsze, że jest efekt pożądany i przede wszystkim niedużym nakładem finansowym! Gratulacje! Buziolki!
OdpowiedzUsuńznam Ciebie całe życie moja kochana więc wiem jak mało kto że potrafisz wyczarować cuda z niczego
OdpowiedzUsuńwszystko fajnie fajnie ale pokusze się o szczerość
(najwyżej sobie nagrabię) ale na sosnowej szafce cwiet mi nie pasi :(
walnęłabym szybkę w drzwiczki i starą babciną firanke szydełkową i chyba by było lepiej :)
całuchy
czy w na wielkanoscne będizecie?
będziemy! krótko ale myślę ,ze sie uda...
UsuńMonis- twoja opinia jest dla mnie b. wazna... kwiaek powstał pod wpływem chwili i niewykluczone, ze coś go wkrótce zastąpi, ale raczej nie szybka, bo w szafce zainstalowany jest kosz na śmieci!
ale bedę kombinowac. na pewno coś wymyślę!
całuski
! Tak,mi pomysl z szybka i babcina koronka podoba sie !!!!
OdpowiedzUsuńDla mnie ta waza czy cos na kosmetyki,jest zbyt "pogryziona" przez rdze..
Reszta -super!!!
Ja mojej nie pokazuje..
Milalam w planie sypialnie,ale mam nabywce na meble z Munka pokoju,wiec... sypialnia musi poczekac....
Uainspirowala mnie Twoja lazienka i Twoja pracowitosc..musze i ja rekawy zakasac:)))
Milego dnia!
Ps. Pamietaj,ze najwazniejsze zebys Ty byla zadowolona,bo NIGDY nie zadowolisz wszystkich :))
dla mnie też waza za bardzo... ale stoi gdzie indziej...
Usuńcieszę się, ze inspiruję:-)))
Mam ochotę Cię wyściskać - właśnie śmieciowo-folkowo-swojsko to moje klimaty. Nie lubię sterylnych, kwadratowych, hotelowych wnętrz - a tfu! ;-))
OdpowiedzUsuńKwiatek na sosnowej szafie też mi nie pasi - ale to Twoja koncepcja - ja wolę ornamenty np. skopiowłabym to co masz na tej tapecie (kwadratowe).
Nie sztuka wydać masę pieniędzy na urządzanie, sztuka to stworzyć coś z niczego. Zasłużone brawa!
ja tez wolę ornamenty... najpierw myślałam o pociągnieciu tych kwdracików z podłogi... ale ornament z tapety to też dobry pomysł... kombinuję nadal, tak naprawdę chciałam sprawdzić czy to coś na szafce moze być czarne ...
UsuńŁazienka wyszła piorunująco śliczna
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba jest taka jasne :))
Pozdrawiam
Moim zdaniem o niebo lepiej. Brawo!
OdpowiedzUsuńEkstra efekt! Fantastycznie się prezentuje - ja niestety nie posiadam takich umiejętności i nie przyszłoby mi to do głowy ;-)
OdpowiedzUsuńSuper! Jak z katalogu :) Poza tym chciałam nadmienić, że ja tam bardzo lubię twoje wnętrzarskie rozkminy ;) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWspaniale wszystko urządziłaś! A to, że tanim niskim nakładem finansowym - jeszcze lepiej! Podziwiam i pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńtak sobie myślę,że ta naklejka powinna byc biała...bardzo podoba mi sie twoja łazienczka:))))))))
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze! Z duszą :-)
OdpowiedzUsuń