Tak mi spodobał wzór, który zrobiłam do bransoletki od kompletu Candy Royal ( taka nazwa została wymyślona), że musiałam zrobić sobie extra bransoletkę:
Oczywiście, żeby nie było, ze jestem taka genialna, wzór jest znaleziony tu i nieco tylko przeze mnie zmodyfikowany z powodu innych koralików. Ten wzór w oryginale jest przepiękny, ale mój tez mi się podoba...
i pięknie się mieni:
a na ręce prezentuje się tak ( kot oczywiście musiał sprawdzić co się dzieje, i czy przypadkiem nie da się trochę głasków dostać...):
Przy okazji pokażę wykończoną zawieszkę z kompletu Candy Royal ( w poprzednim poście nie miała sznureczka...):
i pochwalę się wymyślonym zapięciem:
A jak Królewskie Cukierki, to i opakowanie musi być adekwatne, wiec powstał taki oto woreczek:
Tak przy okazji: nazwa Candy Royal powstał dzieki Waszym komentarzom, a dokładnie Magdy z blogu sOWLshine, której komplet skojarzył się z landrynkami... dziękuję Magdo!!
I to już wszytko na dzisiaj.
Powinnam jeszcze zamiścić zdjęcia z pasowania Rafcia na Pierwszaka, ale musze na nie poczekać, bo sama nie robiłam. W każdym razie łezka w oku się zakręciła....
o WoW! swietne! bransoletka jest cudowna! sutasz też taki sliczny i okazały!
OdpowiedzUsuńAle pomysłowe wzory można wyczarować z koralików! Zawsze mnie pociągało robienie biżuterii, ale nie chcę łapać stu srok za ogon:)
OdpowiedzUsuńPięęęęękna bransoletka!!!
Zdolna kobieto- ty jestes genialna!
OdpowiedzUsuńWracam (mam nadzieje) do blogowania po bardzo burzliwym czasie i melduje, ze kolczyki sa cudne, dobrze (i czesto!) sie nosza, ksiazka przeczytana i bedzie odeslana do nastepnej osoby.
Nie pisalam z totalnego braku czasu, ale jestem na biezaco ze wszystkimi cudenkami, jakie tworzysz!
Pozdrawwiam serdecznie:)
Ta biżuteria robi wrażenie! Szczególnie bransoletka jest w moim guście, ale i wisior jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńPrześliczna biżuteria
OdpowiedzUsuńBransoletka cud miód! Bardzo mi się podoba =}
OdpowiedzUsuńJustynko piękne rzeczy tworzysz. Bransoletka mi się podoba, kot jeszcze bardziej ale komplecik zapiera dech w piersiach. Nazwa jest jak najbardziej trafiona.
OdpowiedzUsuńUrzekło mnie wykończenie sznureczka, jesteś profesjonalistką w każdym szczególe.
A zapomniałam wcześniej napisać, że strasznie spodobało mi się zdjęcie z rozrysowanym projektem kompletu ;)
Dziekuję Dziewczyny za miłe słowa, a szczególnie dziękuję Magdzie, bo to Twoje, Kochana skojarzenie z landrynkami naprowadziło mnie na nazwe Candy Royal dla mojego sutaszowego kompletu.
OdpowiedzUsuńSłowem - jesteś jego matką chrzestną...
bransoletka i zawieszka piękne :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńnie było mnie tutaj kilka dni ze względu na podroż do stolycy:-) wracam a tutaj takie cuda. Widzę, że się w ten biżuteryjny świat wkręcasz i co post to piękniejsze cudo. Pozdrawiam i podziwiam szczerze i już marzę o mojej zawieszce :-)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się naprawdę królewsko :) A wykonczenie - rewelacja! Pomyślałaś o wszystkim łącznie z pasującym opakowaniem :)
OdpowiedzUsuńEch... kobitko aleś Ty zdolna. (: Taak, bransoletka którą zrobiłaś jest według techniki Flat spiral. Twoje sutaszowe dzieła są przepiekne.
OdpowiedzUsuń