i to znienacka!!!
Pierwsza była Dorotka- moja wierna czytelniczka, która kiedyś napisała mi taki miły komentarz w nie najmilszym dla mnie dniu... odpisałam jej, bo naprawdę polepszyła mi w ten sposób nastrój, i tak sobie zaczęłyśmy pisać... Dorotka nie ma bloga, wiec nie mogę Was do niego odesłać...
Do Dorotki poleciały moje pierwsze kolczyki- te brązowe, z agatami....A ta Knuja- myślę, że mogę ją tak nazwać- podstępnie poprosiła o adres, że chce mi karteczkę z podziękowaniami wysłać...
Karteczka- a bardziej list- owszem, była, bardzo piękna, zrobiona przez przyjaciókę Dorci, Danusię- tylko się do niej jeszcze sporo doczepiło. Zobaczcie:
Film z Borysem Szycem, książka Opowieści afrykańskie( uwielbiam książki, a na tę szykowałam się od dawna...), dwa notesy z ogrooooomną ilością przeróżnych karteczek , dwa komplety kredek w śmiesznych, kolorowych etui
oraz:
to co uwielbiam najbardziej PIERŚCIONEK, a na dodatek z ćmą, ( a musicie wiedzieć, że wolę ćmy od motyli dziennych, bo uważam że są piękniejsze, oryginalniejsze i w kolorach i w kształtach...) słowem Dorcia trafiła idealnie!!!
Dorotko- baaaaaaardzo Ci dziękuję, teraz już na forum, niech wszyscy wiedza jaką jesteś wspaniałą duszyczką!!
Ewuniu- proponuję Dorotkę na honorową członkinię zapoczątkowanego przez Ciebie K-K-Klanu (Knuj-Knuj-Klanu) !!!
Ewa jest zresztą tą drugą Knują, co mnie dopadła!
a oto cała historia jej knucia:
Ewa zamówiła u mnie naszyjnik z kolczykami na wesele, w kolorach szaro-srebrnych, możecie go sobie przypomnieć tu- i umówiłyśmy się, ze w ramach wymianki zrobi dla mnie dwa swoje słynne słodkie bukiety dla moich chłopaków na urodziny. Ponieważ zbliżają się urodziny starszego, Ewcia przygotowała dla niego bukiet wojskowy, ale w końcu jest Matką Założycielką K-K-Klanu, czyli tzw. SuperKnują i listonosz przyniósł mi ogroooooooomne pudło a w nim:
Skarby dla całej rodziny:
Duży wojskowy bukiet dla Rafcia, -zadanie nie było łatwe- wojskowe kolory, kwaśnie żelki- ale Ewcia jest profesjonalistką- przyznajcie same:
mały , traktorowy- dla Franka
Pakiet pierwszej pomocy - dla mnie- od razu musiałam skorzystać!!
Czekoladka miętowa- dla mężusia- żeby poczuł mięte- jak to napisała Ewcia...
Torebeczka smakowitych herbatek i ziarenek kawy w czekoladzie ... też już nie ma....
Przepiękna kartka, zrobiona własnoręcznie przez Ewę,możecie ją podziwiać u niej na blogu tu- z takim wspaniałym napisem: ( bo udało mi się niedawno skończyć magiczne 40ści....)
Powiem tylko jedno: dzień w którym dostaje się takie "knujowe" przesyłki, robi się najwspanialszym, nawet jeśli taki do tego momentu nie był....!!
a, powiem też drugie- odknuję się !!! strzeżcie się Knuje!
Matka założycielka przychyla się do prośby ;) Myślę, że po przeczytaniu tego posta każda Knuja przyzna, że Dorotka na honorową Knuję się nadaje idealnie :)
OdpowiedzUsuńCo do mojego knucia - powtarzać się nie będę, bo wszystko Ci napisałam w mailiku :*
o ja Cię pazdrawlaju no szok, szok i po raz ostatni szok musisz być grzeczną dziewczynką skoro aż takie prezenty dostałąś
OdpowiedzUsuńno ja pierdziu !!!!!!!!!!!!!!!!! to młode kobiety dały czadu !!!!!!!!! tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńcudni jak tak może być dodaje to skrzydeł !!!
buziaki
No proszę, nawet nie wiem na czym mam oko zawiesić :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i buziaki ;)
hahaha no uśmiałam się :)) Po tytule posta za nic bym nie wpadła o co chodzi :)
OdpowiedzUsuńTakie niespodzianki są przemiłe :)
Anetko, musisz poczytać Ewunie, to jest dopiero knujstwo!!!
OdpowiedzUsuńMagduś- Ty tez się do Knuj zaliczasz, i prędzej czy później też Cie dopadnie...
Balbino, Miko- strzezcie się -knucie jest zarażliwe przeokropnie!!
Przepiękne, smakowite i wesołe u Ciebie knujkowe prezenty :D
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności dla wszystkich knujek :))
życzę więcej takich wspaniałych dni!
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie ... życzę kolejnych przyjaciółek-knujek :-))))
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty To naprawdę wspaniały klan :))))
OdpowiedzUsuń