Moi mili zaglądacze:

czwartek, 26 września 2013

ostatni raz o hortensjach (chyba...)

tyle ich było w tym roku, nadal są - i ciągle mam w wazonach- i ciągle mam nadzieję, że uda mi się kilka ładnie zasuszyć...
Nawet zrobiłam wianek, który chciałam zgłosić w wyzwaniu u dziewczyn z Addicted to crafts, ale niestety  złośliwość losu sprawiła, że padła mi karta na której miałam zdjęcia  wianka... dzisiaj zrobiłam kolejne, żeby pokazać wam, że coś tam jednak mi się ususzyło- wianek jest już całkowicie wyschnięty!


Może znaczenie miał  tu fakt, że wybrałam tylko całkiem "zzieleniałe" okazy?
Dla żartu umieściałam na nim jednego z moich psychodelicznych ptaszków ( pisałam o nich TU).

Wianek zawisł w holu i mam nadzieję, że powisi tam troszkę.


A przy okazji zapraszam Was do głosowania na cudne wianki zgłoszone  do wyżej wspomnianego wyzwania- można to zrobić TU.

Ponieważ dzisiaj tylko o hortensjach ( o ich uprawie pisałam TU) donoszę uprzejmie, że zerwałam jedne z ostatnich kwiatostanów- wybierałam te z największymi płatkami- zobaczymy czy się ususzą....




No to tyle na dzisiaj,
 dziekuję za odwiedziny,
polecam się na przyszłość ( ulwielbiam ten tekst!!;-))
i miłego weekendu

30 komentarzy:

  1. Ale masz przepiękne hortensje!!! Uwielbiam je w każdej postaci-świeże,zasuszone,w wiankach itp. Ja też sobie zasuszyłam zieloną :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam suszone hortensje! :) dla chyba wtedy są najpiękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj!!!
    Mam w ogrodzie kilka krzaköw hortensji,ale ich NIGDY nie obcinalam,bo slyszalam,ze nie beda kwitly w nastepnym roku...Ty jako ekspert powinnas cos o tym wiedziec....-prawda to ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o hortensjach tego nie słyszałam... one nie kwitn ą jak przemarzną... a "obrazic" się mogą piwonie, jak sie im wszystkie kwiaty zetnie... ale to dlatego, że wtedy też wycina sie sporo lisci i po prostu są słabsze na drugi rok....

      Usuń
  4. A mnie zawsze szkoda zrywać i tak sobie na krzaczkach rosną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki za suszenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. i ja staram sie źasźusźyc,,,ale róźnie ź tym bywa:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać,że w prostych bukietach te hortensje bardzo ślicznie się prezentują

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny wianek :) a ja w tym roku zgapiłam się i nie zasuszyłam...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Hortensje to takie cudowne rośliny... Wianek przeuroczy!

    OdpowiedzUsuń
  10. trzymam kcuki zeby pieknie wyschly:)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękny wianeczek, moje też się suszą:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Oho, ja też własnie wzięłam się za suszenie hortensji ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja nie susze, na razie nie ma to sensu. Lepiej im bedzie jak uschną w ogrodzie. Ładniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czemu na razie? kiedy będzie? usychaja na krzakach i wtedy do wazonu?

      Usuń
  14. Ja się za hortensje nie obrażam bo je uwielbiam:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  15. Prześliczny wianek! Bardzo podobają mi się hortensje. ale w takim wydaniu jeszcze ich nie widziałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no co TY? ja mam wrazenie, że wszędzie widzę wianki z hortensji...:-)))

      Usuń
  16. Piękny ten wianek! Zresztą hortensje też. Dzięki, ze wpadłaś do mnie***

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak będziesz je trzymać w wodzie to nie:)
    PS> Trudno uwierzyć, ze wianek jest z ususzonych kwiatów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakie spostrzegawcze:-)))
      na razie są w wodzie bo jak wstawiłam bez to zaczęły więdnąć.....chyba muszą odstać swoje...

      Usuń
  18. hortensje to jedne z moich ulubionych kwiatów. Pięknie prezentują się w wianku!
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wpadłabym na to że hortensje można zasuszyć:) bałabym się że będą się bardzo sypać...
    Wianek z ptaszkiem wyszedł świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wianek piękny!! A i ten ostatni kwiatostan w wazonie ulllallla!!

    OdpowiedzUsuń
  21. śliczny wianuszek, sama taki bym chciała:)

    OdpowiedzUsuń
  22. wianek super- a ja jak zawsze mam tyly w Twoich postach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...