Generalnie jestem pozytywnie nastawiona, pogoda za oknem cudna- naprawdę!!
Raz zima, raz wiosna, chmury urządzają przepiękne spektakle, wschody słońca oszałamiają, śnieg się skrzy, deszcz gra na oknach i dachach, czasem wieje, że aż strach, ale ile w tym życia, ile energii!!!
Mama generalnie czuje się dobrze, i po okresie wielkich fochów i narzekań, zatruwania wszystkich dookoła jest jakby lepiej, więc to też mnie cieszy.
Dekoracje świąteczne i choinka pochowane, a ja zapragnęłam zrobić coś wiosennego.
Takie makramowe wieszaczki chodziły już za mną jakiś czas, tylko nie mogłam skrystalizować pomysłu.
No ale poszło!
Użyłam zielonych miseczek, które nabyłam w trakcie "szklanego opętania" na śmieciach w Boczowie ( lubuskie)- wszystkie zdobycze z tego dnia TU ;-)).
Sznurek konopny, parę węzełków i voila!:
Zdjęcia troszkę problematyczne, ale coś tam widać.
Bardzo mi się podoba ta zieleń miseczek, przez którą prześwieca światło... miłość do kolorowego szkła trwa...;-))
To, że nie piszę, nie znaczy, że nie zaglądam do Was- tylko z komentowaniem zdecydowanie słabiej- wybaczcie ;-))
całuski serdeczne
ystin
♥
PS. WAŻNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wszyscy, którzy znają Inkwizycję wiedzą, że to nie żart, wiec proszę, przeczytajcie:
ZAGINĄŁ ZIĘĆ IWONKI!!!
aktualizacja;
JAREK ODNALAZŁ SIĘ PO DWU DOBACH BŁĄKANIA PO LESIE> ZANIK PAMIĘCI...
Ada ( żona) dziekuje wszystkim zaangażowanym w akcję pomocy
♥♥♥♥♥
♥♥
PS. WAŻNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wszyscy, którzy znają Inkwizycję wiedzą, że to nie żart, wiec proszę, przeczytajcie:
ZAGINĄŁ ZIĘĆ IWONKI!!!
aktualizacja;
JAREK ODNALAZŁ SIĘ PO DWU DOBACH BŁĄKANIA PO LESIE> ZANIK PAMIĘCI...
Ada ( żona) dziekuje wszystkim zaangażowanym w akcję pomocy
♥♥♥♥♥
♥♥
kiedyś myślałam, żeby sobie zrobić cos takiego, ale chyba bym ten sznurek poplątała na maxa :]
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się to, że użyłaś tych zielonych miseczek, cuuudownie się z roślinnością komponują :)
to jest dość proste, na pewno byś sobie poradziła ;-)
UsuńWybaczamy :) Ja akurat nie jestem fanką zieleni, to może mieć związek z nazwiskiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
karola
Świetnie to wymyśliłaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzielone miseczki niesamowite! Wyglądają na tym oknie pięknie :)
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę uspokojenia tempa :) :*********
Kocham, te twoje niepowtarzalne pomysły. Tworzysz idealny dom. Własny dom. Bez ślepego kopiowania z magazynów dizajnerskich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
kopiowania nie lubię , prawie tak samo jak ozdób kupowanych w sklepach, które może mieć każdy ;-)) mając wybór , zawsze postawię na twórczość własną, może czasem siermiężną ale zawsze oryginalną i niepowtarzalną! Twój dom też jest niepowtarzalny, Kochana!
UsuńOjeju,przypomniały mi się czasy kiedy to chodziłam na kółko plastyczne,wieki temu ;p Też robiliśmy różne makramowe twory :))
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają miseczki umieszczone w tych wieszaczkach!
Wszystkiego dobrego Justynko w nowym roku!
Pozdrawiam :)
Witaj - tak wiosną powiało:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z wykorzystaniem miseczek :)) Mam kilka sztuk takich, których nie używam i chyba je w ten sam sposób wykorzystam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jej ja też sobie kupiłam sznurek i chciałam coś takiego zrobić, nawet mam chyba poradnik o makramach ale to było dobre kilka lat temu :) A to taki dobry pomysł, ja teraz muszę mieć co niektóre rzeczy na wysokości i tak sobie myślę że telewizora tak nie oplotę ale doniczki to i owszem :))
OdpowiedzUsuńpowiem Ci szczerze, że makramowe to jest tylko uszko do zawieszania, a supełki trzymające miseczkę to najzwyklejsze ze zwykłych supły- nie bawiłam się w subtelności- przy tej grubości sznurka nikt nie jest w stanie zobaczyć jak jest tam powiązane ;-)).
UsuńZ telewizorem mógłby być problem, ale jaka oryginalność byś osiągnęła!!!
Ja już zrobiłam taki kwietnik...Zapraszam! Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńCiekawe zastosowanie dla miseczek:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńCzasy szkolne mi się przypomniały i makramy na zajęciach technicznych. Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku! Jak Ty coś wymyślisz, to mucha nie siada :):):)
OdpowiedzUsuńU mnie też już zniknęły świąteczne akcenty, teraz byle do wiosny. POzdrawiam ciepło!
cudnie to zrobiłas(miseczki-alez masz zdolne rączki,zawsze to wiedziałam :)}-Twój wpis,piękny i budujący-pieknie napisałas o deszczu i wietrze.Wogóle cudnie>dobrze że dobre wiesci.
OdpowiedzUsuńUsciski ciepłe i pozdrowienia
Przecudnie wygladają, miałaś świetny na nie pomysł. :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marysia
Czasmi tak jest, że wystarczy chwila i masz pomysł, szybkie wykonanie a efekt zdumiewający !
OdpowiedzUsuńKwietniczki bardzo dekoracyjnie a z rogami pomysłowo się prezntują !
Kochana dla Ciebie i dla Rodziny wszystkiego dobrego na Nowy Rok !
Pozdrawiam Agnieszka
Wieszaczki są cudne! Razem z miseczkami pięknie się prezentują na tle okna :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńsprytnie wymysliłaś sobie te wieszaczki:) Kiedys tez planowałam cos podobnego ale finalnie mi nic z tego nie wyszło...
OdpowiedzUsuńa kolorowe szkło ...hmmm.... zaczynam analizowac i okazuje się ze mam jedynie trzy miseczki. Chyba zaluje ze nie wiecej:)