Możecie wierzyć lub nie, ale w dobie wszechpanujących dekoracji B&W ta jest moją pierwszą w tych barwach!!!
A to dzięki Karmelowej, która namiętnie produkuje biało-czarne poszewki i wychodzi jej to znakomicie- zaglądnijcie do niej i sami się przekonajcie- ostanio na tapecie ma podusię w choinki- cudną!!!
Kochana, bardzo Ci dziękuję, zwłaszcza, że ta porcelanow łyżeczka naprawdę nie wymagała takiego "rewanżu" ;-)))
Nie wiem, czy B&W zagości u mnie w szerszej odsłonie, ale powiem Wam , że coś w tym jest...
Dla równowagi pokażę Wam też materiał , jaki udało mi się upolować na jednym z bazarków blogowych- TU.
Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, choć kolorystyka do niczego mi nie pasuje!!! absolutnie!!!
Ale po prostu musiałam go mieć!! ( mam taka sprawdzoną technikę, gdy waham się czy coś kupić: wyobrażam sobie stan, gdy tego nie mam...gdy dowiaduję się, że np. jest zarezerwowane i nie mogę kupić!!! albo wracam do domu bez tej rzeczy.... jeśli czuję ukłucie żalu- kupuję natychmiast!!!!- oczywiście w granicach cenowego rozsądku...;-))))- tu szaleństwa już mi się nie zdażają...)
I tak stałam się posiadaczką kuponu materiału zaprojektowanego przez Jaimę Brown:
Materiał wpadł mi w oko od razu, potem poszukałam sobie inf. o Jaimie- no cóż- mogłabym jeszcze kilka pozycji z jej kolekcji posiąść....
JAIMA BROWN-COLECTION
raczej nie będzie mi to dane ale co tam... z tym kawałkiem też na razie nie wiem co zrobię, napawam się posiadaniem:-))).
Znając życie, przyjdzie taki moment, że go wykorzystam:-))
miłego długiego weekendu
ystin
♥
O! to przemiła niespodzianka!
OdpowiedzUsuńNieźle kwiecista ta tkanina....jej, nie mam pojęcia co ja bym z takiej zrobiła...chociaż, jak się tak zastanowię, to ta papuga jest niezłym motywem przewodnim.... :))))
Miłego weekendu*
właśnie uświadomiłaś mi tym motywem przewodnim, że na oknie w salonie mam porcelanową papugę...hm... może coś się zaczyna...:-)))
UsuńPodusia świetna! A z polowaniem rozumiem Cię świetnie........Z pewnością coś wymyślisz, i będziesz miała jedną zmianę dodatków salonowych na różowo! Buziaki:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, kolekcja cudna!
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie, coś się podoba, choć do niczego nie pasuje... do czasu, bo jednak takie znajdy jednak mają swoje pięć minut. Ten materiał ma coś w sobie, choć też jeszcze nie mam pomysłu...Miłego weekendu i weny twórczej z materiałem w papugi! Buziaki
OdpowiedzUsuńI poszewka bardzo fajna, ale i u mnie ta kombinacja kolorystyczna nie egzystuje :) aktutalnie jednak rośnie moja słabość do szarości wszelkich, kto wie czym to się skończy!
Usuńeeee. no z tymi papugami tak szybko nie będzie... daję im rok... może dwa....tak naprawdę to chyba musi się nowe pomieszczenie pojawić... moze wystąpią jako fragment ściany w przyszłej jadalni.....
UsuńCieszę się,że gwiazdeczka się spodobała :)) Jest mi bardzo miło.Chociaż tak właśnie rozmyślałam nad innym kolorem poszewki bo wiem ,że nie u każdego b&w gości ale mam nadzieję,że jakoś się u ciebie wpasuje :)
OdpowiedzUsuńJa czasem też tak mam przy zakupach czegoś,co akurat ni jak pasuje do reszty mojego otoczenia.Ale ma w sobie to coś,co podpowiada-"weź mnie" :) No i kupuje się i czeka To na swoje tzw.pięć minut ;) Pewnie wymyślisz coś niesamowitego,jak zwykle.
Pozdrawiam ciepło!
wpasuje się, wpasuje... i może pociągnie za sobą inne ozdoby ;-))
Usuńmnie b&w juz wzielo - nie mam mozliwosci w glownych pokojach to szaleje na korytarzu i przedsionku :P
OdpowiedzUsuńpoducha super- takie niespodzianki kazdy lubi
a material napewno bedzie mial fajne zastosowanie bo jets boski
Świetny sposób na wywołanie "popytu". Wyobrazić sobie, że nagle podaży zabrakło. Tym sposobem wykupiłabym wszystkie zapasy. Bo apetyt mój sążnisty wielce:-))).
OdpowiedzUsuńjuż to przerabialiśmy ;-))...
Usuńna szczęście u mnie tylko niewielka grupa przechodzi ten test... ale czasem są to niezłe dziwiadełka....jw.
FAJNA PODUCHA :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam z materiałami. Nie zawsze od razu je wykorzystuję, ale przychodzi taki moment, że wpada mi jakiś pomysł albo nagle coś się zmienia w domu i wyciągam te skarby.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem zacofana, nic mi nie mówi to nazwisko, ale tkanina z papużką jest nawet , nawet. Coś tam z niej, jak Cię znam, wykombinujesz:)
OdpowiedzUsuńKochana, ja też jej nie znałam, poszukałam sobie info jak już zaposiadłam... ;-))
Usuńu mnie gwiazdki były w tamtym roku ... muszę je odszukać :D
OdpowiedzUsuńbuźki
Też tak mam z tymi rzeczami, jak czuję "ukłucie"...tylko czasem ekonomia górą i niestety nie da się z nią dyskutować!
OdpowiedzUsuńHa ha, ma pół szafy różnych kratek, kwiatów, zasłonek... i nie mam pomysłu na realizację a szkoda mi się rozstać :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń;-))
Usuńpiękny materiał, gdyby nie to, że w ogóle nie mam umiejętności krawieckich, to strasznie bym Ci go zazdrościła :)
OdpowiedzUsuńFajna podusia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lepie żałować, że się kupiło niż tego, że już nie możemy nabyć- zresztą zawsze się przyda tylko musi dojrzeć do decyzji!
OdpowiedzUsuńo właśnie!!!
UsuńNo i masz prawie ikeowskie flamingi, choć chyba lepsze rangą, co?
OdpowiedzUsuńMam z zakupami podobnie:) Kupon ładny, taki vintage, papuga urocza. Patrząc na ten materiał możesz poczuć ciepło tropików! :) I ja też ciepło pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny materiał !!! Dobierz jednokolorowe i szyj patchworkowe poduszki, serwetki lub podkładki. Do wiosny zmienisz wystrój :)
OdpowiedzUsuńMnie się też dziś udało upolować materiał z naszymi polnymi kwiatkami, dopiero gdy dotrze do mnie dowiem się czy był wart swoich pieniędzy.....
Pozdrawiam cieplutko.
Dobry sposób na decyzje zakupowe! Ja też czasem się waham, nie kupuję, a potem żałuję. Ale od teraz będę wypróbowywała ten Twój sposób :)
OdpowiedzUsuńgwiazdka super:)
OdpowiedzUsuńmaterial swoje polezy i natchnienie na wykorzystanie go pewnie przyjdzie samo:)
pozdrawiam!