aż wstyd się przyznać, ale do tej pory wisiał tu wieniec zrobiony z jemioły w zeszłym roku, z bombkami z serwetek pod kubki, o TEN.
Naprawdę nie wyglądał już wyjściowo, więc zmiana była konieczna- stąd ten bluszczyk i metalowe ptaszki:
W ferworze działań zrobiłam też wianuszki na drzwi wejściowe:
A tu muszę się pochwalić dziełem mojego małżonka- zaczątkiem balustrady- zrobiło się troszkę bezpieczniej.
Balustrada będzie typowa, w "X"... na razie są tylko ramy, a dzisiaj powstaje ta część przy schodach.
Pustaki na podmurówce i betonowe schody nadal ze slamsów, ale powolutku, powolutku....
Kilka gałązek bluszczowych, z pozostałościami po kwiatkach umieściłam w wazonie:
Czy myślicie, że to taka trochę"cmentarna" dekoracja???
całuski na nadchodzący tydzień
ystin
♥
E tam od razu cmentarna.
OdpowiedzUsuńJa tam mam mnóstwo bluszczu w domu.
Wprawdzie w donicach ale tylko dlatego że nie mam pod ręką takiego dzikiego:)
ja mam w nadmiarze :-)))
Usuńod razu lepiej z tymi ptasiorkami :)))
OdpowiedzUsuńpowoli do celu kochana.. ważne, że działacie na swoim.. nie ważne jak długo.. ważne by efekt był :)))
Dekoracja super! Bluszcz jak dla mnie jest bardzo wdzięczny.
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała remontować po kawałku dom:), więc nie marudź że ze slamsów, tylko zachwycaj się, że coraz bliżej wymarzonego celu! Bużka!
bluszcz super się trzyma więc polecam, a te ptaszki są rewelacja:)
OdpowiedzUsuńno własnie z taka myślą ... żeby troszke powisiał:-)))
Usuńjak to się mówi: "nie od razu Kraków zbudowano":-)
OdpowiedzUsuńa co do bluszczu to nie wiem gdzie to przeczytałam, że ponoć to symbol wierności
a poza tym to mnie się wcale nie kojarzy z cmentarzem
bardzo mi się podoba to o wierności :-))))
UsuńHmmm... lubię bluszcz i dekorację z nim nijak mi się nie kojarzą z cmentarzem. Urokliwe wianuszki, szczególnie ten z ptakami.
OdpowiedzUsuńJa również lubię bluszcz i w sumie po raz pierwszy słyszę, że to cmentarna roślina. Bardziej kojarzy mi się z jakimiś zaułkami czy wręcz lasem, ale cmentarz? :) Wianki fajne, zwłaszcza te mini na drzwiach wejściowych.
OdpowiedzUsuńno że niby własnie taka trwała, stare nagrobki obrośnięte bluszczem...itd...
Usuńfajne dekoracje nijak mi nie przypominają cmentarnych :P
OdpowiedzUsuńbuźki
Śliczny ten bluszczyk, chociaż jemoiołka też była całkiem do rzeczy. Tyle, że za niedługo pora przyjdzie na kolejną:-). U mnie też ozdoby bożonarodzeniowe rezydują jako całoroczne. Nie bez powodu moje dziecię wymyśliło hasło do zadanej w szkole krzyżówki: "rozbiera się ją przed Wielkanocą". Choinka, a jakże!
OdpowiedzUsuńdobre ;-))
Usuńuf!! no to odetchnęłam... bo mi mama zawsze wmawiała, że bluszcz to tylko na cmentarzach.... może to starsze pokolenie ma takie wrażenia..;-P
OdpowiedzUsuńKiedyś właśnie na starych cmentarzach bluszcze wiły się wszędzie,,myślę,że dzisiaj spokojnie można nią dekorować mieszkanie,bo młodzi ludzie nie mają takich skojarzeń,,a roślinka przecież jest sliczna no i co ważne,bardzo -plastyczna!
OdpowiedzUsuńPiękne wianki wyszły :) a te ptaszki...cudo!
OdpowiedzUsuńmnie się podobają bluszczyki w kazdej odsłonie :) , a ptaszki bardzo ładne !
OdpowiedzUsuńZakochałam się w twoich drzwiach! :D Można wiedzieć z jakiej części małopolski jesteś? :)
OdpowiedzUsuńpewnie- mam 15 km do Krakowa od strony północnowschodniej:-))
UsuńJa na północy hmmmm..... :)
UsuńMasz fantastyczne drzwi. Wiadnki dodają im jeszcze większego uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
dzieki!
UsuńTaki bluszcz pięknie wygląda na pniu od drzewa, u nas był taki na wielkich świerkach wyglądał bajecznie, ale świerków nie ma tylko bluszcz został ;)
OdpowiedzUsuńWianki na drzwiach zachęcają do wejścia :D
fakt, obluszczone drzewa wygladają super:-))
UsuńBluszcze wszelkie bardzo lubię:) Schodami się nie przejmuj gdyż niewątpliwie każdy dom kiedyś przez to przechodził:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńwiem, wiem... ale tak bym chciała, żeby to już jakoś wygladało...
UsuńPowolutku wszystko dacie radę zrobić ... nie ma co szaleć :) bluszcz jest bardzo urokliwy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Podziwiam Twój zapał! Niebanalne dekoracje tworzysz i ciągle Ci się chce jeszcze. Drzwi rzeczywiście solidne i bardzo ładne - bo dwuskrzydłowe, co dzisiaj rzadko się zdarza. Podobają mi się, bo są tradycyjne i bez zbędnych ozdóbek, a ponadto przyjaźnie witają gościa.
OdpowiedzUsuńmiło mi, że Ci się moje drzwi podobają... ja też je bardzo lubię;-)
UsuńJa tam lubię cmentarne klimaty ;-))) Fajnie że pchacie do przodu, zazdroszczę postępów, u mnie jakby trochę przyhamowało, a przeprowadzka miała być w tym roku...no nic trzymam kciuki, jeszcze nie wszystko stracone. Barierek na pewno u nas nie będzie, ale powolutku....
OdpowiedzUsuńMi tam bluszcz w ogóle nie kojarzy się z dekoracja"cmentarną" :) Jak już jakieś skojarzenia mają mi się nasunąć to bardziej z wiosną ;) Wianuszki są urocze,fajnie prezentują się na drzwiach.
OdpowiedzUsuńA własnego domu to zazdroszczę każdemu,kto posiada.Ja niestety mieszkam w bloku.
Pozdrawiam cię serdecznie :))
w ogóle nie mam takich skojarzeń!
OdpowiedzUsuńps. w rogach się zakochałam, też takie chcę:)
Mnie tam bluszczyk bardzo się podoba i nic w nim "cmentarnego" dla mnie . Wianuszki urocze chyba muszę dopaść mojego bluszcza i też sobie takie zafundować :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚliczne dekoracje, a drzwi macie przepiękne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się drzwi są cudne , a ozdoby także wyjątkowe , pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj tam od razu cmentarna ja na ślub miałam białe kalie choć mówią, ze to kwiat pogrzebowy.
OdpowiedzUsuńFajna dekoracja i tyle :)
Justyś ♥ fajny ten bluszcz :-))) wianki cudne :)) nie słyszałam,że to cmentarna roślina:-(((
OdpowiedzUsuńja dodałam zielone pędy dzikiego bluszczu gdy robiłam stroik ślubny na samochód młodej pary, z pąsowymi różami prezentował się ( nieskromnie mówiąc) bardzo ładnie, a jest trwały? gdy uschnie traci kolor? bo chciałabym "spapugować" , nawinęłaś listki na drucik ?
a domek powolutku, za szybko chyba by tak nie cieszył, ten niebieski kolor? super
buziaki
trochę sie trzyma, na pewno będzie dłuzej niz zwykłe gałazki- mam go juz tydzień i nie widać oznak więdnięcia- listki nie skręcają się nie tracą kolory... na razie :-)))
UsuńAle będzie super balustrada. I wejście od razu zrobi się mega reprezentacyjne. A że schody ze slamsów? My wchodzimy teraz po ustawionych bloczkach gazobetonu, więc Twoje to luksus! A jeszcze jak ustawisz jakieś lampioniki - pięknie będzie!
OdpowiedzUsuń