ostatnia noc na koloniach czy obozie...
A ja nazwałam tak mój ostatni wyrób- wisior w nowej dla mnie technice haftu koralikowego:
Tak jakoś te kamyczki ( zwykłe zielone szkiełka do naszywania) powiedziały mi, że chcą mieć za towarzystwo czarne koraliki ( czeskie Preciosa), no i musiałam spróbować.
Wisior zawiesiłam na sznurze w technice heringbone:
Zapięcie bezniklowe:
Mam nadzieję, że Wam się spodoba, choć oczywiście można dopatrzeć się niedociągnięć...
Spód podszyty srebrną ekoskórką- niestety zapomniałam zrobić zdjęcia a wisior poleciał już do nowej właścicielki... mam nadzieję, że będzie zadowolona....
i niejako do kompletu zrobiłam niekonwencjonalną karteczkę pt " Świąteczna Noc"
która w środku ma jedną ozdóbkę:
Ależ się przy niej napracowałam , co?
czarna baza, kilka gwiazdek- alexandrowych oczywiście- i napis ze stempelka też od Alexandry..
czyli jak widać korzystam z darów, ale co mi z tego wychodzi to już inna bajka...
buziaczki
♥♥♥
Imponujący! :))
OdpowiedzUsuńBardzo mnie się podoba ta nowa koralikowa technika! Piękny naszyjnik kochana zrobiłaś! I te Twoje nazwy...:) Może ja też ponazywam swoje zawieszki?
OdpowiedzUsuńA karteczka nie musi być przecież od razu skomplikowana. Taka pochwała prostoty po prostu:)
Za dużej przesady w kartkach nie lubię. Uwielbiam minimalizm i twoja kartka taka właśnie jest :) Nowa technika super ci wychodzi bo ten naszyjnik jest powalający.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
naszyjnik extra:)a karteczka piękna w swojej prostocie:-D
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie
Dorcia
niesamowicie mi sie podoba ta technika i zabrac sie nie moge bo mysle,ze to takie nie zbyt latwe a Tobie za pierwszym razem wyszlo bajecznie. jestem pod wrazeniem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńotworzyła mi się gęba... piękny jest ten wisior! absolutnie boski!
OdpowiedzUsuńno i masz szczęście że pokazałaś kartkę, spróbowałabyś nie ;) czy się napracowałaś czy nie - to sprawa drugorzędna - ważne że usiadłaś poświęciłaś temu czas i kawałek serducha :*
Naszyjnik jest cudny! Nowa właścicielka na pewno będzie zadowolona :-) Karteczka też się super prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńO jej!!!! Justyś - jaki Ty masz dar w rękach - czego się nie dotkniesz zamieniasz w perełkę :)
OdpowiedzUsuńPiękny wisior!!!
A karteczka - prosta, nie prosta ale Twoja i z sercem robiona :) W prostocie siła :) Mi się podoba :)
To pisałam ja, ale z drugiego konta :D
OdpowiedzUsuńKobieto- czego się nie dotkniesz, zmieniasz to w cudeńko! =D
OdpowiedzUsuńMnie też korci spróbować haftu koralikowego, ale... za bardzo nie wiem jak ugryźć problem =/
Pozdrawiam cieplutko =}
Asiek
Super wyszło to czarno-zielone towarzystwo!
OdpowiedzUsuńJustyś ... cóż ja się będę rozpisywać - wisior jest przepiękny :-) I już ... :-)
OdpowiedzUsuńAleż ten wisior jest piękny!!!! Podziwiam i nie mogę wyjść z zachwytu!
OdpowiedzUsuńI D E A L N Y !!!!!
OdpowiedzUsuńWisior jest po prostu boski.
Karteczki tez mi się podobają ale cały czas oczy mi do góry podjeżdżają :)
Wyjątkowo piękny wisior:-)
OdpowiedzUsuń:O
OdpowiedzUsuńto jest moje ulubione połączenie: turkus + czerń. Piękny jest.
Witaj, Zapisałas sie na candy u mnie, ale nie do końca spełniłas warunki.
OdpowiedzUsuńTrzeba się jeszcze zapisać TU http://art-pearls.blogspot.com/2011/11/candy-od-art-pearls.html i spełnić tamtejsze warunki.
Czekam do północy.
Pozdrawiam ciepło ;o))
Pięknie ale to pięknie dziękuję!!!!
OdpowiedzUsuńNiezwykle elegancki wisior! Musi wspaniale pasować do wieczorowej kreacji:)
OdpowiedzUsuń