a jest nią, według moich kalkulacji:
Iwonko, czekam na adres do wysyłki.
To tyle na dzisiaj , bo wczoraj wróciliśmy wieczorem, muszę więc dzisiaj wszystko odgruzować ...
Mam nadzieję, że już wieczorkiem "siędę" sobie do Waszych blogów.
całuski
♥♥♥
j.
To tak mniej więcej za miesiąc losowanie u Iwonki ;-)
OdpowiedzUsuńTak Basiu, tak powinno być :-)))
Usuń:) GRATULACJE!!!
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś :), a dla zwyciężczyni gratulacje!
OdpowiedzUsuńdzięki za zabawę i gratuluję zwycięzcy:)
OdpowiedzUsuńSzczęściara! Gratulacje. :-))
OdpowiedzUsuńGratulacje! Witamy po powrocie :D!
OdpowiedzUsuńGratulacje i całusy wielkie:) Zapraszam do siebie na candy
OdpowiedzUsuńja również gratuluję!
OdpowiedzUsuńOpowiadaj Justynka jak się już odgruzujesz ;)
Witaj :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Szczęściarze!
gratulacje dla zwyciężczyni !!!
OdpowiedzUsuńJest czego gratulować!
OdpowiedzUsuńAleż zazdroszczę... ;-)
Dzięki za zabawę!
Ha ha - pomyliłam z candy - jeszcze się nie obudziłam do końca ;-)
UsuńNie zgłaszałam się po książkę, ponieważ etap uświadamiania sobie co mam - mam już za sobą i naprawdę cieszę się ze wszystkiego...
I takiego dostrzegania szczęścia - codziennego, małego - życzę wszystkim!
:-)))))
UsuńI gratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że już wróciłaś. Pisz co tam u Ciebie. A ja będę polować na kolejną zapisywankę do książki :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Ystin....i mogę się założyć,że nie czytamy z podobnych powodów.Ten ostatni zakup tez nie był strzałem w dziesiątkę.Dobrze,że kosztował mnie zaledwie 15 zł okazyjnie .Ja uwielbiam wszelkie miętowe smaki,chociaż "Ludwika"nie odważę się spróbować :P
OdpowiedzUsuńCudownie:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:) Lecę pisać meila:)
Miłego odgruzowywania:)