Moi mili zaglądacze:

środa, 2 kwietnia 2014

porady ogródkowe


Od razu muszę zaznaczyć, że jeśli ktoś oczekuje tu rad, jak zaplanować i wykonać ogródek "od A do Z", to się zawiedzie. ( takich publikacji jest sporo...)

Tu będą raczej moje ( i mojego męża) tzw. luźne obserwacje, poparte wieloletnim doświadczeniem w zakładaniu i pielęgnowaniu ogrodów.

Jak wiecie ja od kilku lat prowadzę małą szkółkę roślin ozdobnych, mój mąż ponad dziesięć firmę ogrodniczą, więc praktyka jest ;-)).

Od czego zacząć?

Najważniejsze to stwierdzić, czy lubimy grzebać w ziemi, czy nie!! Jest to kluczowa sprawa, wpływająca na kształt naszego przyszłego ogrodu. Ogród jest jak dziecko- wymaga prawie ciągłej uwagi, zajmowania się nim, pielęgnowania....trzeba mieć na to czas i chęci.

( tu pora na moje wyznanie- ja nie lubię!!! mogę o roślinkach opowiadać, pisać, fotografować, ale grzebanie przy nich nie jest moim ulubionym zajęciem. U nas ogrodem zajmuje się mąż...)

Oczywiście trudno jest komuś, kto np. całe życie mieszkał w bloku stwierdzić czy lubi chodzić koło ogrodu, czy nie.... to się okazuje po kilku latach, kiedy znowu trzeba pójść skosić trawę, znów wyrwać chwasty, znów poobcinać przekwitłe kwiatostany, znów wyciąć zwiędnięte byliny....

I niektórych to cieszy, a niektórych nie!

Nie ma tzw. ogrodów bezobsługowych, zawsze jest coś do zrobienia!

Stosunkowo najmniej uwagi wymagają ogrody z dużą powierzchnią wyłożonych włókniną rabat obsadzonych iglakami, niewielkim trawnikiem, z systemem nawadniającym....

I tu dochodzimy wreszcie do porad, co zrobić najpierw:

1. zaplanować sobie układ przyszłych rabat, przygotować pod nie ziemię, i wyłożyć włókniną ( polecam!!! chwasty potrafią skutecznie obrzydzić życie...) można ułożyć obrzeża- polecam zwykłe kamienie, wkopane dość nisko, żeby można było dobrze dokosić trawę przy nich, nie polecam płotków drewnianych- są krótkowieczne, a przerastająca przy nich trawa wygląda baaardzo niechlujnie ;-))

2. zacząć od wsadzenia większych drzew i krzewów ( nie chodzi mi o sadzenie dużych, tylko takich, które w przyszłości będą duże!!!)

3. dosadzać do nich mniejsze, pamiętając o zróżnicowaniu barw i kształtów ( zawsze lepiej się prezentują rośliny w ilości nieparzystej...) oraz o odpowiedniej odległości między roślinami- częstym błędem jest sadzenie za blisko, myślmy o tym jak nasze sadzonki będą wyglądać za kilka lat!!)

4. wysypać przestrzenie między roślinami korą lub drobnymi kamyczkami ( można użyć wiekszych kamieni do dekoracji...), używajmy raczej naturalnych barw kamienia, wszelkie kolorystyczne "atrakcje" zmęczą nas po pewnym czasie

Bardzo ważną sprawą jest świadomość jak dana roślina będzie rosnąć, żeby nie było niespodzianek. W dobie internetu jest to dość proste- wystarczy kliknąć.

Byliny są piękne ale bardzo absorbujące- trzeba pamiętać gdzie rosną ( bo giną na zimę) usuwać zwiędnięte kwiaty, obcinąć suche pędy, usuwać na jesieni obumarłe rośliny). Poza tym łatwo przerastają chwastami.... trzeba dobrze przemyśleć czy i gdzie je sadzić...

Drzewa i krzewy liściste nadają ogrodowi barw, powodują, że ogród żyje, zmienia się wraz z porami roku, jest dynamiczny..... ale gubią liście... śmiecą ( np. brzozy to okropne śmieciuchy!!!) i trzeba o tym myśleć, np. nie sadzić ich w okolicy rynien dachowych, bo opadłe liście zapchają odpływy i będzie trzeba włazić, czyścić...

Najmniej kłopotliwe są jednak iglaki, i dlatego polecam je jako trzon ogrodu, niezmienny szkielet, do którego można dobudowywać pozostałe elementy. Pamiętajmy tylko, że małe dzisiaj choineczki (pospolite sosny, świerki, jodły) za 10-20 lat będą wielkimi drzewami...) i że na wycięcie każdego drzewa lub krzewu ( oprócz owocowych i orzechów) starszego niż 10 lat potrzebujemy pozwolenia!!!

Czasem pojawia się pytanie: czy dać ogród do zaprojektowania fachowcowi? Oczywiście jest to wyjście, projekty ogrodu na 15-20 arowej działce to koszt ok 1000 zł ( oczywiście zależy to od firmy, którą zatrudnimy...). Dostaniemy wyrysowane rabaty, oznaczone i spisane rośliny, wskazówki do pielęgnacji.

Moim zdaniem warto zrobić sobie coś takiego ( ;-P), unikniemy wtedy chaosu i zastanawiania się, co i gdzie wsadzić....

A co jeśli zdecydujemy się by firma założyła ogród? z wieloletnich doświadczeń wynika, że koszt ogrodu jest mniej więcej równy kosztowi kuchni inwestora.... i z tym trzeba się liczyć....

Można też zamawiać okresową pielęgnację przez firmę- wiosenną, jesienną lub systematyczną w ciągu roku... ale to są oczywiście dalsze koszty, jeśli jednak ktoś nie lubi, lub się nie zna, może i z takiej opcji skorzystać....

Nie chcę tu pisać wielkich elaboratów, bo i tak już sporo wyszło, jeśli macie jakieś pytania zapraszam do komentarzy, postaram się odpowiedzieć.

A na koniec mała zagadka: poniżej widzicie niewielką kompozycję, jaką ustawiłam sobie przy moim biurze na szkółce.


Składa się z 5 roślin i kilku kamieni:

1. Klon palmowy Disectum Garnet, ok. 10 letni
2. Jalowiec chiński Stricta
3. Jałowiec płożący Wiltonii
4. Jałowiec pośredni Old Gold
6. Świerk biały Echiniformis


Pytanie brzmi: ile Waszym zdaniem wynosi koszt ( roślin i kamieni) takiej rabatki??

Jesli macie ochotę postrzelać, to małą zchętą niech będzie moja pinezkowa kula dla najbliższego prawdzie trafienia.

Bawimy się do następnego posta ( czyli 2-3 dni).

całuski
ystin

56 komentarzy:

  1. ja niestety ogródka nie mam , pozostaje mi tylko balkon , mysle ze 100-120 zł ,ale moge się mylić
    pozdarwiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do mnie, to do tego stopnia nie lubię "grzebać w ziemi:, że nawet te nieliczne rośliny doniczkowe, które mieszkając w bloku posiadam, marnieją w oczach:-). Jednak ogrody uwielbiam. Czytało się ciekawie. Mogłabym nawet czytywać poradniki ogrodnicze. Kiedyś namiętnie oglądałam tego typu programy w telewizorku:-))).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez tylko balkon i też za bardzo w ziemi grzebać nie lubię. Ale lubię przycinać, formować, sadzić - tylko z tego grzebania wyrywania chwastów nie lubię i ewentualnych szkodników. Kompozycja super. Myślę, że to koszt w granicach ok. 380 - 450 zł. A gdybym miała strzelać w tym przedziale, to strzelam 390 zł :)))

    Co do postu - tez uważam, że jeżeli ma się do zagospodarowania ogródek to dobrze jest się poradzić fachowca. Całego projektu bym chyba nie zleciła, ze względu na koszty, ale porady w sensie jakie rosliny od której strony, co się z czym lubi, a co gryzie i co kiedy jak kwitnie, czy jakiego koloru ma liście, aby pięknie było cały rok. Buziaki ślę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka wiedza jest potrzebna, zwłaszcza początkującemu właścicielowi ogródka ;-))

      Usuń
  4. Wszystko przede mną - nie mam urządzonego ogrodu, ciągle czekam, aż mąż zaklepie projekt na zarurowanie rowu melioracyjnego. Humus leży odłogiem a chwasty radośnie się rozpleniają. Kiedyś się wezmę i ten post to dla mnie dobry początek.
    Co do kosztów kompozycji - skoro na bratki i kwiatki wydałam ostatnio prawie 50zł to taką kompozycję wyceniam na co najmniej 10 razy tyle czyli 500zł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ogród to jak drugi dom... i koszt i czas i zaabsorbowanie... tzreba skończyc jedno by zabrać sie za drugie ;-))

      Usuń
  5. Ja nie mam swojego osobistego ogródka ale babcia ma więc czasem się jeździ ;p
    Co do kosztów tej aranżacji-nie orientuję się w cenach takich roślinek ale obstawiam 50-100zł ;p
    Miłego dnia ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Justyś ;-) Kochanie,stawiam na ok 200- 250 zł.
    na razie zaczynamy z naszym ogródkiem...dzięki za rady i czekam na te dot. trzmieliny:-D
    buziaki
    d.

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja dla odmiany pójdę po bandzie i strzelam coś ok. 1000zł
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój strzał to 90zł. I popieram jedno ważne stwierdzenie ogrodów bezobsługowych nie ma !!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Tutaj przybijam z Tobą piątkę, nie lubię grzebaniny w ziemi a już plewienia tym bardziej :)
    W ogrodzie mamy Ł. planujemy kawałek własnej ziemi, ale siejemy tylko te bezobsługowe, nie wymagające dużego nakładu pracy, warzywa:)
    planowanie roślin do ogrodu to dopiero przedsięwzięcie! na szczęście ja mam kilka metrów barierki balkonowej do dyspozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U Ciebie jak zwykle bardzo ciekawy wpis. Ogrodu już nie mam, ale lubię oglądać ogrody, czytać, słuchać i opowiadać o roślinach, chociaż grzebać w ziemi nie lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam grzebac w ziemi :) Mieszkamy w domku z ogrodem od roku, więc mój ogród dopier zaczynamy tworzyć.

    A cena zestawu... to zależy jakiej wielkości kupujemy krzewy. Ja ukorzeniam sama, więc mnie by kosztował taki zestaw 20 zł (ukorzeniacz plus ziemia czy kora) oraz przytargałąbym kamienie z jakis pól ale kupując w szkółce wszystko to ok. 500 zł (tak mi się wydaje :p)

    pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ukorzenianie fajna sprawa, ale nie wszystko się da ;-)) w tym zestawie klon palmowy jest szczepiony ( w dwu miejscach) a to już wyższa szkoła jazdy...
      poza tym cene robi tu głównie wiek roślin - jasna sprawa, że im młodsza roślinka tym tańsza ;-)
      Ja lubiłam grzebać w ziemi przez pierwsze 3 lata naszego mieszkania w domku.....

      Usuń
  12. trudno oszacować z powodu kamieni zakładam, że rośliny to jakieś 180 do 220 zł + kamienie. Trudno - strzelam: niech będzie 290 zł

    pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie strzelam, bo nie cierpię takich zgadywanek. A co do porad - u nas trawnika jak najmniej. Wolę grzebać, chwasty rwać, ciąć itp. itd. Ale trawnik to mordęga dla mnie. Najbardziej mnie śmieszy jak ludzie robią sobie wielkie połacie trawników, bo myślą że to samo się robi potem. A prawda jest taka, że dobrze przemyślana rabata, nawet z bylinami, wymaga mniej zachodu potem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi trawnikami to fakt- nie dosć , ze przy załozeniu trzeba się narobić ( albo zapłacić) to jeszcze potem tyle pracy- grabienie, wertykulacja ( aeracja) naożenie , koszenie, odchwaszczanie.... ludzie nei mają świadomości! tak jak piszesz- dobrze załozona rabata wymaga zdecydowanie mniej zachodu ;-))

      Usuń
  14. O, ja też nie cierpię grzebania w ziemi :))) Z ogromną chęcią przygarnęłabym projekt dla mojego ogrodu, bo zupełnie nie mam na niego pomysłu, ale niestety ten koszt...
    Wydaje mi się, że coś koło 400 zł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto nawet samemu zrobić sobie taki plan - dzie rabatym gdzie scieżki, gdzie duże drzewa- i się go trzymać ;-))

      Usuń
  15. znakomite porady, zwłaszcza te dotyczące sadzenia dużych roślin, z tym trzeba uważać bo potem urosną i żal wycinać. Nie lubię plewienia ale lubię robienie porządków, o których piszesz - wycinanie starych kwiatostanów, podwiązywanie roślin, rozsadzanie, przycinanie. To nie zajmuje zbyt dużo czasu, wymaga tylko stałej obecności i systematyczności. Najbardziej nie lubię zabezpieczania roślin na zimę, chciałabym, aby wszystkie zimy były takie łagodne, jak ta. Nic nie wymarzło, znów wszystko samo buja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żal wycinac a i zachodu jest trochę, bo czesto już pozwolenie potrzebne...
      Systematycznosć to podstawa ogródkow- odwdzięczy sie na pewno ;-))

      Usuń
  16. ja nie mam fioletowego pojęcia ile coś takiego może kosztować, ALE SKORO OSTATNIO TRAFIŁAM 3 W TOTKA TO OCZYWIŚCIE MOGĘ SPRÓBOWAĆ I U CIEBIE:) Niech będzie 345 zł! A teraz widzę skąd Twoja rozległa wiedza roślinkowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o! 3 w totka!!! gratuluję!! my ostatnio nawet 1 nie trafiamy ;-((

      Usuń
  17. Ja niestety zupełnie nie mam ręki do roślin, nawet bluszcz w pokoju mi usechł :( Na działce też rośnie wszystko gdzie popadnie, bo za dużo ogrodników hehe A marzy mi się taka ładna rabatka nie za duża, z roślinami wieloletnimi, cały czas zielonymi, żeby nie główkować co roku nad kompozycją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest właśnie jedna z zalet takiej rabaty- nie trzeba nad nią główkować ;-))

      Usuń
  18. A ja uwielbiam grzebać w ziemi i mam to szczęście, że mam gdzie się wyżyć. Jedyny minus, że 80 km od domu, bo chciałoby się tak wyskoczyć z rana, przed śniadaniem i wyrwać jakiegoś chwasta, uciąć kwiatek do wazonu... No a mogę co najwyżej wyskoczyć na weekend i nachetać się tak, żeby na tydzień wystarczyło ;)
    Kompozycję wyceniam na... 425 zł. z czego 200 na rośliny a reszta na kamienie

    OdpowiedzUsuń
  19. klon palmowy do wysokosci 60 cm to koszt około 250 zł
    twój jest starszy sam klon z 300 pln
    jałowiec płożący z 20 pln
    jałowiec chinski z 20 pln
    jałowiec 3 z 20 dychy
    świerk bały z 25
    kamulce
    chmmm-jak znam zycie dajesz w prezencie bo sama wyciosałaś
    ale ton duych polnych kamieni to 150 zeta
    tu sa chyb 2 - obstawuiam z 50 pln
    sumujmy
    300 85 25 50 =460
    buziolam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dwa razy dodałam 25
      460-25=435
      o

      Usuń
    2. a miałąs nie brać udziałuw moich zbawach!! i co teraz . hę???
      jestem pod wrazeniem szczegółowych wyliczeń ;-)))
      oczywiscie zgłoszenie przyjęte.
      Przy okazji- Moj R. nie trafił na fajnego cedra jeszcze... ale powiem Ci, że nie będzie łatwo- jak znajdziesz gdzieś takiego co Ci odpowiada to bierz, może się nie tarfić...
      całuski

      Usuń
    3. tutaj to jest jakas maskara cenowa-daj se spokój oni chca po 500 eur-debile.
      ja se poczekam jak nie w tym roku to w nastepnym
      ps- za taki zestawik u mnie zapacłabym z 200 euro ;-)
      ps2-pinezkowa kula mi sie podoba-nie biore udziału w candy na sutasz ;-))))

      Usuń
    4. aaaaaaa. no chyba, że !

      Usuń
  20. Z cenami nie będę celować, u Ciebie na pewno taniej jak w Warszawie - bo tu czasami to aż głowa boli.
    Justynko posłałam @ jak będziesz miała chwilę to daj znać, co myślisz.
    Buziaki posyłam Aga

    OdpowiedzUsuń
  21. uwielbiam grzebać w ziemi, a co do zagadki to koszt roślin jakieś 150 zł no i te kamienie jakieś 50-70 zł czyli razem około 220 zł
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Uweilbiam "grzebać" w ziemii:):) właśnie odpoczywamy z córeczką na wsi u rodziców (właśnie za oknem mam pierwszą wiosenną burzę) i wczoraj sadziłyśmy warzywka:) co do ogródka to już wszystko przeplewione, kwitnie już kilka odmian kwiatów z hiacyntami na czele. Uwilbiam skalniaki ale niemogę przekonać do nich mamy - woli kwitnące wiosną i latem kwiaty w ogódku:)
    co do zagadki- całkowity mój strzał to 385 zł :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ze skalniakiem na pewno jest mniej roboty potem, startowo trzeba troche pokombinować. Ukłony dla mamy, moja tez uwielbia swój ogródek, chwasta u niej nie uświadczysz ;-))

      Usuń
  23. strzelam, bo ja to zawsze kupuję najtańsze roślinki i mało wykwintne wyszło mi razem jakieś 280 zł:))

    Lubie grzebać w ziemi, ale zgodnie z zeszłorocznym postanowieniem w tym roku harować nie będę, bo zamiast odpoczywać tylko pielę sadzę, leję i zasilam. I tak lato myka, a ja nic nie odpoczęłam. Koniec!!!! Tylko zasilę krzaczki raz czy drugi, już je obcięłam wszystkie jednakowo, bo mi się nie chciało szukać, które ile, teraz tylko podleję od czasu do czasu i koniec!!! Będę leżeć na hamaku!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. juz widzę jak się hamakujesz ;-)) całe lato ??? nie wytrzymasz!!!

      Usuń
    2. stracę twarz przed Wu, jak nie wytrzymam:))))

      Usuń
    3. będziesz się musiała przywiązać do hamaka;-)

      Usuń
  24. Ja uwielbiam grzebać w ziemi, czuję się wtedy wspaniale:) Mam ogród 1,5 ha i sami z M go obsadzaliśmy roślinami. W większych założeniach z iglakami płożącymi położyłam wykładzinę i się sprawdziła, iglaki rozrosły się, jest ciemno i nie przerastają chwasty, ale niestety trawa tak! Jeszcze tam gdzie na wykładzinie była kora, a spadły liście z drzew i krzewów , zrobiła się wspaniała ściółka na której wszystko rośnie:) Wysiewa się zarówno chwast jak i kwiatki:) W ubiegłym roku wyjmowałam wykładzinę:)))) Nie ma idealnego sposobu na to. Tę ziemną robotę trzeba kochać:)
    Co do ceny tych roślinek, myślę , że jest duża. Sam świerk biały rośnie z 8 lat aby osiągnąć taki rozmiar jak na zdjęciu daję za niego ze 120zł, klon 10 lat około 350 zł, jałowiec chiński -35 zł, Wiltonii - 20 zł, Old Gold - 35 zł, kamienie 150 zł:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, w końcu chwasty nie tylko sa w ziemi, ale ich nasiona przenoszone są w powietrzu i jak tylko spadną na korę, jeszcze wymieszaną z liśmi..... niestety i rabaty wyłożone włókniną potrzebują pielenia... tak jak pisałam- nie ma ogrodów bezobsługowych ;-)). My też mamy blisko 1,5 ha, ale jak to bywa- szewc bez butów chodzi... raczej nie zakładamy ogrodu, tylko tworzymy takie dzikie zalesienie śródpolne....
      serdecznosci

      Usuń
  25. No przecież gdybym nie lubiła w ziemi grzebać, to nie kupowałabym hektarów!
    Oczywiście, nie jest to cała prawda, główny ciężar "uprawiania" tych hektarów mam zamiar zrzucić na zwierzęta (owce itp.). Ale jak sobie ostatnimi dniami przerzucam obornik albo okładam sianem wały, to czuję... szczęście ;-))
    Kompozycja minimum kilka stówek. Myślę, że ok. 700 ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...