Jak pamiętacie, jest to projekt Cienkiej, która ma sklep z naklejkami " nie tylko na" a dzięki nowej maszynie zyskała możliwość druku kolorowego na foli samoprzylepnej i wycinania dowolnych kształtów.
Wspólnymi siłami stworzyłyśmy projekty naklejek/ etykiet na łazienkowe kosmetyki, żeby uniknąć "pstrokacizny" wiążącej się z różnymi barwami i kształtami kupowanych kosmetyków.
Ja już od dłuższego czasu o tym myślałam i nawet starałam się kupować takie w fajnych butlach, z myślą, że może kiedyś uda mi się coś wymyślić na oznakowanie ( bo bez napisów informacyjnych raczej ciężko....).
Projekt Cienkiej spadł mi wiec jak z nieba!!
Wszystkie etykiety zostały poddane Waszej ocenie i w drodze głosowania wygrała jedna z nich, o ta:
( z małymi poprawkami pokażę ją na końcu) ale ja, jak to ja, miałam swojego faworyta i się go trzymałam, więc moje naklejki są inne, niż te wygrywające ( to projekt nr 2).
Zdecydowałam się też na całkowicie polskie nazwy ( bo w sumie jestem ich wielką orędowniczką i nawet modne ostatnio typografie po angielsku jakoś do mnie nie przemawiają...wolę po polsku, co zresztą widać ;-)))
( to wykorzystanie drewnianego wieszaka jako trzymadełka do kartki widziałam u którejś z Was, ale nie mogę teraz znaleźć... przeryłam wstecznie kilka najbardziej "podejrzanych" blogów, ale zniknęło, dajcie znać, to dopiszę linka, bo pomysł jest suuuuper!!!)
JEST, jest - to u Anicji podpatrzyłam!!! TU!
Jak widać zardzewiała szafka ma się dobrze:
i nie brudzi ręczników, choć pociągnięcie jej lakierem to nadal tylko plany....
To była pierwsza porcja zaetykietowanych butli ( kosmetyki kąpielowe), na umywalce stoją te bardziej podręczne:
i tu widać jedyną etykietę anielskojęzyczną, ale doszłam do wniosku, że napis: "mydło do mycia twarzy" jest po pierwsze długi a po drugie "brzydki"... poza tym tylko ja go używam, więc nikt więcej nie musi rozumieć ;-))
a kolejne pod prysznicem:
( kropkowane kamyki już nie udają jajek...)
No i jak się Wam widzą takie etykiety?
Jak dla mnie BOMBA!!!
to jest to , czego mi brakowało!! nie ukrywam, że inspiracja są fantastycznie minimalistyczne etykiety na kosmetyki la:bruket, które niestety są zdecydowanie poza moim zasięgiem cenowym... zresztą ile bym nie miała kasy, wydanie ponad 100zł na mydło to chyba lekkie przegięcie...)
Wracając do tej wygrywającej etykiety: w komentarzach sugerowałyście redukcję ilości informacji i polskie napisy, więc zgodnie z życzeniem, etykieta została uproszczona:
Została jedynie pojemność, (którą oczywiście każdy może zamówić taką jak mu pasuje) żeby nie było tak całkiem łyso....
Pasuje?
A mój projekt etykiet jest już do kupienia TU.
Oczywiście Cienka daje możliwość dostosowana informacji na etykiecie a także tworzenie indywidualnych projektów zgodnie z życzeniem zamawiającego.
Polecam serdecznie, etykiety mam już drugi tydzień i nic się z nimi nie dzieje ( zresztą Cienka to gwarantuje, bo naklejki są naprawdę dobrej jakości!!) .
całuski na nowy tydzień
ystin
♥
PS. wszystkie łazienkowe przemiany możecie przypomniec sobie TU.
No Bomba!
OdpowiedzUsuńFantastycznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńWyszły zaje.. znaczy: zacnie klawo wyszły te etykiety:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł... :)
OdpowiedzUsuń♥
Super wygladają te naklejki na butelkach. Bardzo estetycznie i...hmmm...drogo oraz jakościowo :))))
OdpowiedzUsuńIdealny pomysł.
Pozdrawiam serdecznie
:-))
UsuńSuuuuuper! Pięknie to wygląda! Efekt w Twojej łazience jest coraz bardziej perfekcyjny:-)
OdpowiedzUsuńNaklejki są fantastyczne, super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńEtykiety ? bomba !!!!!
OdpowiedzUsuńA ten wieszak to nie był przypadkiem u mnie? ;)
OdpowiedzUsuńhttp://anicja.blogspot.com/2014/04/o-tym-jak-blat-przeszed-przemiane-ja.html
Etykiety prezentują się naprawdę super! Cena u Cienkiej bardzo ok, jedyny problem, że trzeba by przelewać zawartość do ładniejszych butelek, jak te Twoje.
no jasne, że u Ciebie!!! widzisz, umknełaś mi, przez to rozmnożenie rzdziej piszesz i do Twoich postów się nie dokopałam!
UsuńJuż robię aktualizację!!
Etykietki są świetne i jak się zaopatrzę w ładne buteleczki, żeby całosć ładnie wyglądała, to koniecznie je ponaklejam :) fajnie, że polskie napisy, ja też jestem jak najbardziej za tym, bo piękny język mamy i czytelniej jest przecież :) Natomiast szafka po prostu ODLOTOWA! Strasznie mi się podoba, niesamowitego uroku dodaje. Wieszak drewniany też mam taki, tylko moj trzyma co innego, co pokażę na blogu, jak będzie więcej czasu, nic specjalnego zresztą, ale w moim klimacie. A podpatrzyłam go u Anicji, u niej chyba literę trzyma, jeśli dobrze pamiętam. Ściskam mocno i dobrego dnia :)))))
OdpowiedzUsuńtak, u Anicji!!
Usuńno to czekam na fotke, co trzyma u Ciebie ♥
bardzo piękna łazienka, biel, czyli luksus, ach:) i bardzo podoba mi się ujęcie w karby kosmetyków, u mnie razi po oczach pstrokacizna przypadkowych opakowań (nie tylko u mnie)
OdpowiedzUsuńo tym meblu co wiesz zamilczę:x
nie wiedziałam , że znaczkiem można taką śliczną buźke "w ciup' zrobić :-))). no przynajmniej mi sie tak kojarzy ;x.
UsuńKlarko, milczenie jest złotem, w odróżnieniu od szafki ;-)))
świetnie się prezentują!! do takiej łaienki idealne
OdpowiedzUsuńświetne te etykiety :D
OdpowiedzUsuńRewelacja !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pomysł z etykietkami świetny !!!!
OdpowiedzUsuńWiesz ja też nie lubię kolorowych butelek w łazience, chowam wszystko ile tylko można, żeby nie było "wystawek"
Pozdrawiam Agnieszka
p.s. mam tradycyjnie małe urwanie głowy ale już się ogarniam w mojej sprawie, odzywam się niebawem telefonicznie.
Buziaki
ok. nic się nie dzieje ;-))
UsuńA tak pomyślałam sobie-zanim doczytałam-czy te bielusieńkie ręczniki nie brudzą się na tej szafce? ;p
OdpowiedzUsuńButeleczki z etykietami wyglądają genialnie!!!! No i hasło o częstym myciu - ;p
Dobrej nocki !
;-)))
Usuń... słoiczki z naklejkami wyglądają fantastycznie ... podobnież, jak cała łazienka ... cudowny "zardzewiałek" nadał sznytu całości ... jest pazur, jest moc :):):)
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńJest super:) Podoba mi się i Twoja łazienka i etykiety, cały pomysł zresztą :) A zardzewiała półeczka bomba:) Uwielbiam takie regały w łazienkach, minę gości i zapytania, a na dodatek cały styl stawiania sobie w domu mebli o wątpliwej reputacji społecznej uważam za coś mega oryginalnego :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyszly
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńświetne!!!
OdpowiedzUsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuńBuziak
Ale stylowo! Nie sądziłam, że etykiety mogą dodać charakteru i określić styl łazienki! Super sprawa :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Bardzo fajny pomysł. Oryginalny i nie wiem, czy sama bym na to wpadła. Zresztą, cokolwiek zrobisz i tak jestem ogromna fanką Twojego domu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńNaprawdę świetnie wyglądają te etykietki:)
OdpowiedzUsuńOj tak, tak. Końcowy projekt to jest to co Tygryski lubią najbardziej. Na pewno zamówię jak będziemy kończyć łazienkę. A w końcu coś się ruszyło remontowo u nas po zimowym zastoju, więc to coraz bliżej :D
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki za remont!
UsuńEtykiety świetnie się prezentują i idealnie pasują do Twojej zardzewiałej szafki, która BARDZO mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się bardzo !Wszystko razem wygląda super i przede wszystkim jednolicie :) Zardzewiała szafka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńTwoja łazienka zrobiła się bardzo charakterna. Zastanawiałam się nad tymi etykietami i myślałam, że to przerost formy nad treścią - odwołuję myśli. Gra warta świeczki - świetnie się prezentuje tak ozdobiona chemia w łazience. Nic tylko odmałpować pomysł!
OdpowiedzUsuńUściski!
małpuj Kochana, małpuj!!!
UsuńSuper! Super! Super! Zazdraszczam ;-)
OdpowiedzUsuńetykietki są niesamowite!! takie kosmetyki od razu wyglądają cudnie i niezwykle:) takie etykietki by mi się pryzdały szkoda tylko że już jakiś czas temu złożyłam zamówienie u Cienkiej i wtedy etykietek jeszcze nie było:(
OdpowiedzUsuńniestety, projekt zakończony został dopiero niedawno.... ale już są!
UsuńUwielbiam podglądać Twoje wnętrza. Wszystko jest utrzymane w świetnej stylistyce. Te etykietki są dopełnieniem tego łazienkowego klimatu. Bomba! ;)
OdpowiedzUsuńSuper etykiety, pasują jak ulał do Twojej zardzewiałej szafki i całego klimatycznego wnętrza łazienki:)
OdpowiedzUsuńTo na prawdę dobry pomysł, od razu spojrzałam u siebie pod prysznic, a tam pełno wszystkiego i w różnych kolorach. Miszmasz! Pozdrawiam serdecznie!
Efekt niesamowity!
OdpowiedzUsuń