Najpierw bowiem nabyłam wiosła, które miały zawisnąć na ścianie nad wanną...
A potem ich kolor natchnął mnie w sprawie szafki ( no bo pierwotnie miała być jednak biała....)
Wiosła zawisły tam gdzie miały przy użyciu starego wieszaka na pokrywki ;-))
Jak zwykle nie mogłam się powstrzymać i małym żartem jest tu umieszczenie innego rodzaju "wiosła" - oryginalnej łychy do mieszania gotującej się bielizny....
Tak wyglądają "okolice wanny" :
Wanna z uchwytami ( udało się zaoszczędzić, bo zgadałyśmy się z AniąN , że ona właśnie zrobiła w łazience prysznic, a prawie nowa wanna stoi w piwnicy....) dla wygody moich rodziców
( przy okazji: zaglądnijcie do Ani, są nowe zdjęcia witraży!)
( nieustająco zachwycam się naklejkami na kosmetyki od Cienkiej do nabycia TU )
Niepokazywanym jeszcze elementem jest też lustro przy umywalce, będące częścią starej toaletki:
a na oknie moje ukochane oplątwy, z których jedna ( ta niższa) chyba będzie kwitnąć!!!!
I to już koniec zamęczania łazienką....
No i co? przegięłam z tymi wiosłami???
całuski
ystin
♥
PS. świeczniki na candy już się robią ;-)))
A ja udaję się na zasłużony odpoczynek, bo do domu dotarłam o 3 nad ranem po przeliczeniu i zarejestrowaniu wszystkich głosów.....bycie w komisji wyborczej to ciężki kawałek chleba ;-)))
Ahoj!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wszystko wygląda i nic bym nie zmieniała! Dla mnie BOMBA :)
łazienka cud, jeszcze to okno i to, co za oknem, po prostu zachwyca i wpędza w kompleksy właścicieli łazienek bez okien
OdpowiedzUsuńtylko to krzesło wywal:D:D
wiedziałam ;-D
UsuńŻADNEGO PRZEGIĘCIA, WIOSŁA I TA ŁYCHA - ŚWIETNY POMYSŁ Z PRZYMRUŻENIEM OKA DO ŁAZIENKI! :)
OdpowiedzUsuńtak, lubię takie przymrużenie ;-)
UsuńWiosła są wspaniałe. Pomysłowe bardzo ale kolorystycznie pasują. Masz talent do urządzania. I widok. Slęczałabym w Twoim oknie non stop.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twoja łazienka i to bardzo:) ale chyba już Ci o tym mówiłam:)))
OdpowiedzUsuńPiękna łazieneczka! Wiosła idealnie do niej pasują. Miałaś super pomysł, żeby je powiesić nad wanną :-)
OdpowiedzUsuń... jest idealnie, smacznie, z pazurkiem ... wszystko trafione w punkt ... gratuluję :)
OdpowiedzUsuńlubimy pazurki ;-))
UsuńOryginalny pomysł na te wiosła. Teraz tylko wsiadaj do wanny i Ahoj! Przygodo! Oplątwy pierwsze słyszę ale fajnie wyglądają w tych doniczkach? wazonach? No w każdym razie efekt fajny.
OdpowiedzUsuńwazonach, oplątwy nie mają korzeni i można je trzymać dosłownie wszędzie a nawet przyklejać do podłoża ;-))
UsuńTe wiosła prezentują się doskonale :) myślę, że takich dekoracji to nie ma nikt więc pomysł bardzo trafiony :) A zanim weszłam na blogera to o Tobie dziś myślałam czy coś będzie nowego :) może w totka zagram :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń;-))))
UsuńWidoczek z łazienki jest cudny a wiosła są tylko w Twojej łazience więc jest fajnie i oryginalnie:) Na naklejki zwróciłam uwagę są świetne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oj, przegięłaś, kochana ;-)) z tymi wiosłami przegięłaś ;) Takich wioseł nie ma nikt!!!
OdpowiedzUsuńCała łazienka w tym swoim lekko staroświeckim klimacie jest obłędna ;) Zazdraszczam talentu i cieszę się, że mogę sobie na czymś ładnym zawiesić oko u Ciebie.
Ściskam!
mąż też mi mówił, że przeginam...;-)))
UsuńŁazienka jest tak wyjątkowa i oryginalna, że wiosła jedynie dopełniają jej fantastycznego obrazu! Piękne miejsce swojego życia tworzysz.... naprawdę piękne.... i bardzo wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńCałuję :***
staram się ♥
UsuńPowiosłować w wannie to jest to!!
OdpowiedzUsuńCudnie pięknie i wspaniale!:D
Ogólnie rzecz ujmując to masz bardzo oryginalną łazienkę :)
OdpowiedzUsuńogólnie to ujęłaś ;-DD
Usuńmnie się bardzo podobaa te wiosła w lazience a lustro odlotowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna łazienka! Inspirująca :) U nas też trochę o łazienkach, zapraszamy :) enkerstudio.pl
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze! Jeśli chodzi o wiosła - jesteś odważna :-) Napisz mi jeszcze, czy szuflady i szafki kredensu pozostały "używalne", czy w związku z zainstalowaniem umywalki musiały stać się tylko atrapą. Pytam, bo kiedyś sama miałam starą szafkę pod umywalką i szuflady niestety już nie mogły służyć jako szuflady... :-)
OdpowiedzUsuńtylko środkowa szuflada jest atrapa- w tym miejscu przychodzi wgłębienie umywalki, dwie boczne działają normalnie. Drzwiczki też, nic tu nie zawadza. To najpojemniejsza szafka pod umywalkę jaka miałam!
Usuńcała łazienka dla mnie BOMBA! a wiosła hmmm musiałabym się do nich przyzwyczaić a pewnie w rzeczywistości inaczej wyglądają niż na foto...
OdpowiedzUsuńpomysłów Ci nie brak!
pozdrawiam ciepło
Hehe,a mi się to krzesło skojarzyło z dawnymi siedziskami w szkole podstawowej ;p
OdpowiedzUsuńPodoba mi się odcień szafeczki no i idealnie komponuje się z wiosłami!
Wyśpij się kochana :)
taki był plan ;-)
UsuńWłaśnie taka łazienka mi się marzy.
OdpowiedzUsuńRewelka
Pozdrawiam
Przegięłaś, ha, ha, wywal, ja wezmę:)))
OdpowiedzUsuńniedoczekanie!!!
UsuńŁazienka wygląda świetnie, ogromnie mi się podoba, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMasz gust, jest pięknie!
OdpowiedzUsuńwcale nie przegięłas z tymi wiosłami :-) bardzo pomysłowo to wygląda
OdpowiedzUsuńwiosła jak najbardziej tam gdzie jest woda:) i nawet jakieś takie całe, nieoskubane.... pozdrówka
OdpowiedzUsuńtrochę oskubane są... zdjęcie wygładza... gorzej z tym wieszakiem- lekko zardzewiały jednak...:-)))
UsuńJa nie wiem, czy to jest przegięcie. Dla mnie to bardzo oryginalne rozwiązanie. I odważne, a takie cenię najbardziej!
OdpowiedzUsuńJa jestem zadziwiona i zachwycona efektem. Łazienkę masz baja...
Fartuszek powieś jeszcze ;)
:-)))
Usuń"Persil bleibt Persil" bezcenne ;-)) LOL jakby rzekł mój Starszak. Mnie się BARDZO podoba!!!!! Ale to już wiesz. Ściskam!
OdpowiedzUsuńreklama dźwignią ( wiosłem!!) handlu ;-))) u nas wtedy jeszcze nikt tak nie myślał....
UsuńLustro.... rozwalilo mnie poprostu!!!! Rewelwcyjny pomysl.Widzialam juz zlewy w komodach i tez mi sie cos takiego marzy,ale lustro.... WOW!!!!! Gratuluje!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńŁazienka marzenie Ci wyszła. Wiosła są super! A te etykietki chyba w końcu sobie sprawię.
OdpowiedzUsuńFantastyczna łazienka! Wiosła są bardzo fajnym elementem.
OdpowiedzUsuńPoprzednie świeczniki zauroczyły mnie :)
Kiedy candy, kiedy? ;)
jejku wiosła?? no Kochana masz rewelacyjną teraz łazienkę bo nie taką "wyjętą" z katalogu, oklepaną !!!! a oplątwy niech rosną , kwitną i cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńWiosła jak najbardziej na miejscu. A ja Ci strasznie zazdroszczę takiego widoku za oknem :) Pokaż oplątwę jeśli zakwitnie!
OdpowiedzUsuńŁazienka wygląda extra! Pomysł z wiosłami miałaś świetny. Jak zwykle banału nie ma. Ale mnie niepokoi gdzie teraz będziemy decoupageować gdy zawitam do Ciebie??????
OdpowiedzUsuńFantastyczne te wiosła i łycha i wieszak na pokrywki - skąd Ty bierzesz te pomysły?
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń