Ze starego, adamaszkowego obrusa uszyłam dwie poduszki, chyba dość dobrze pasujące do pościeli z IKEA, która mają wszyscy ( założę się, że część z Was też...he, he...).
Tak się prezentują w miejscu przeznaczenia:
A tu z dalszej perspektywy, bo chciałam Wam pokazać wspaniałe dzieło Konwaliowej Bombonierki, która wykonała je dla mnie jak jeszcze Konwaliową nie była, a miało to miejsce w 2004 roku!! Słowem mam na ścianie tzw. "wczesną Konwaliową Bombonierkę".
Inne wspaniałe dzieła na jej blogu: http://konwaliowabombonierka.blogspot.com/.
Meguś- raz jeszcze ( po latach) dziękuję Ci za ten obraz , bo na pewno zostanie w mojej sypialni, gdziekolwiek ona będzie...
***
Hahahahahhahahahahhahahha!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKochana moja!!! Najpierw się posmiałam jak Norka, ż eparwie Gierek wczesny a potem mi łza poleciała bo to takie kochane...z twej strony...
Bardzo mi miło:*:*:*:*:* że nie spalona, że nie na stosie, że nie w piwnicy czy na bazarku:)
Jeeeeryyy ile to już lat!!!
Co za kosmos:D
Całuję Cię mega mocno wirtualnie:*
Mam nadzieję, że będzie nam to dane też w realu:*
:*:*:*:*:*
jak zawsze, do usług:)
Śliczne poduszki! urocza, harmonijna całośc!
OdpowiedzUsuńe, no Kochanie,jak bym mogła piwnice..., przeciez ta chortensja jest cudowna, ona juz na zawsze zdeterminowała kolorystyke mojej sypialni...
OdpowiedzUsuńteż mam ndzieję, na real! buźki!
Oxi- dzięki, moi synowie pytają sie tylko czemu takie "dziewczynowe" kolory, przeciez Tata jest chłopakiem...odpowiadam, ze o kolorach w domu decydują dziewczyny, a chłopaki mogą podejmować decyzje na zewnątrz - nie dodaję juz , że też w bardzo ograniczonym zakresie....
OdpowiedzUsuńjak tak sobie poczytałam to lekutko sie rozbeczałam chyba starość mnie dopada - wczesny gierek 2004 !!! tak tak wielki ten obrazeczek dziewczynki moje kochane to ja licze na spotkanie razem :) na żakowej werandzie a poduszek zazdroszczę naprawdę piękne - chłopaki i kolory proszę cię - zastanawiam się jakie oni w ogóle rozróżniaja :) buziaki
OdpowiedzUsuńno ja tutaj wielką prywatę widzę, prezenty już w 2004 roku? :-)
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki i do wczesnej Konwaliowej pasują. To ja się teraz pochwalę u mnie słońce i piękna pogoda tadam, tadam
ups, hortensja sie inaczej pisze....coś mi tak było dziwnie, bo po łacinie Hydrangea... ale co tam...
OdpowiedzUsuńBalbi- jak to słońce? jesienią???
Justyś, burak ze mnie straszny:D
OdpowiedzUsuńPoduszki wszak piękniunie:))))
a jak już zmechacisz tę pościel prawie doszczętnie, to podziel się z kropkiem kawałkiem derki:)
Z chęcią przygarnę!!!
I nawet Coś Ci udziergam:*:*:*:*
U mnie ukrop i MAM DOŚĆ. ze słońca Kot przegania więc dogorywam w sypialni.
OdpowiedzUsuńMatko pękną, tosz to piekne, dlaczego KOnwalia nie malije teraz, prosze wrócic do malowania, eetam proszę nakazuje powrót.
ystin a mozesz mi na maila zblizenie obrazu zapodac, bo mnie interesi jej technika
OdpowiedzUsuńwiesz co? Ty to chyba jakims medium jestes, bo z 15 min temu będąc w sypialni popatrzyłam sobie na łobraz tak z boczku nieco, gdzie widac fakturę farby i pociągnięcia pędzla, o pomyślałam sobie, ze powinnam jeszcze takie zblizenie zrobić...
OdpowiedzUsuńNo kochana fajna masz ta sypialnię. I poduszki i Konwalia i pościel eeehhh. Ja tez miałam do zeszłego czwartku sypialnię, ale altruistycznie oddałam ja córce młodszej bo do szkoły od września idzie i teraz se mogę powzdychać. Tyle mojego, ze teraz od kompa do łóżka mam bliżej he he.
OdpowiedzUsuńpoduszki śliczne aż mam ochotę dlatego zaraz smykam spać:)
OdpowiedzUsuńzmykam spać miało być:) no późna pora i palce odmawiają posłuszeństwa po dzisiejszych robotach biżuteryjnych :)
OdpowiedzUsuńDysiaku- zawsze trzeba znaleźc dobre strony...
OdpowiedzUsuńDuende- dzieki i jestem b. ciekawa Twoich robót!
Eleganckie poduszeczki !!!
OdpowiedzUsuńSypialnia pięknie się prezentuje !!!
Pozdrawiam Agnieszka
a ja się dołączam do chóru zachwyconych: i poduchami, i hortensją, i całością :) witam pourlopowo :)
OdpowiedzUsuń